Majster

Na elektronike raczej nie. Jeśli chodzi o kable, to są pewne gatunki plastiku które kruszeją pod wpływem UV, ale take jak zastosowane na izolacje raczej nie.

Przeanalizowałem problem i doszłem do wniosku że na 100% pójdzie. Trzeba jeszcze tylko znaleźć jakiegoś talenta programistycznego, ktory to oprogramuje. Karta ta była opisana w Praktycznym elektroniku 5'98, maja nawet w ofercie płytkę. Niestety wymaga ona złącza ISA, a w dzisiejszych czasach nie wszystkie płyty nim grzeszą. Jeśli chodzi o układ 8255 to jest zwykły układ wejścia -wyjścia 3*8 bitów. Dokładniejsze dane znajdziesz tu.

Skoro nie ma grafy, to pewnie ten LCD służy jako monitor. Pytanie: Czy to jest standardowy HD44780? O port nie pytam, bo na 90% sterujesz go z LPT.

To zależy jakie natężenie rozumiesz pod pojęciem przeraźliwego. Osobiście uważam że Barakudy są aż za ciche, bo lubie jednak słyszeć czy grzyb pracuje, czy już trzeba wcisnąć helpa. Nie znaczy to jednak że używam starego śruta 5 1/4'' z lat '80 (tamte to dopiero chodziły).

Ale za to opaleniznę złapie 8) jak dorodna panienka :mrgreen:

Oprócz sygnału wizji kablem mogą lecieć dane cyfrowe. Dzięki tym liniom świerzo zainstalowana winda poinformuje nas że znaleziono nowy sprzęt - monitor marki X typ Y. Niektóre starsze monitory tych styków nie mają.

Do maluszka: Mistrzu, a dużo fatygi byłoby ze zrobieniem jakiegoś układu pośredniczącego między wyświetlaczem a 24 - bitową kartą WE-WY opartą na 8255 (niedługo będę miał taką, była opisana w kilku gazetach)? Takie rozwiązanie zapewniłoby moim zdaniem troszkę bardziej atrakcyjne sterowanie

Podoba mi się Twoje określenie. Tak naprawdę należałoby rozdzielić rynki: AMD jest nieco bardziej nastawione na dostępność dla przeciętnego użytkownika. INTEL z kolei lubuje się w tych, którzy trochę bardziej śmierdzą groszem. Moim zdaniem Intel ma troszkę większy udział kosztów stałych. Tylko na co ta kasa idzie: na badania nad nowym HEXIUM-em, czy na szanowne tyłki rady nadzorczej?

Bo to Nero. Ten program jest tak marny jak pierwsze Celerony.

Duron jest tylko obrzezany.

Jak tylko grasz, to bierz tego obszczymura (czyt. Celerona), ale jeśli używasz jakiś programów obrabiających dane (grafikę, muzykę itd, itp.) to na 100% bierz Pentiaka. Chociaż celeron ma zegar wyższy, ale za to to [gluteus maximus] nie procesor i nadaje się tylko i wyłącznie do grania. Wydajność tego śmiecia w wymagających aplikacjach jest na poziomie PII 233MHz. Wiem, bo sam na tym <span style="color:red;">[ciach!]</span>ie kiedyś pracowałem.

Sprecyzuj trochę jaśniej, ale jeżeli Cię dobrze zrozumiałem, to albo "Windows shutdown suplement" albo coś jeszcze innego.

Czy redukcja zakłóceń EMI może spowodować że grzyb będzie stabilniejszy? Od pewnego czasu pracuję bez małego kondziołka SMD pod northbridge (zimny lut) i męczą mnie okresowe samorestarty (na szczęście nie częściej niż raz na 20-30 godzin).

Zapomniałem jedno: Limit pamięci na 1 slot znajdziesz na 100% w instrukcji

Pewnie masz motyw z odczytem jednostronnym modułu. Nie jestem w tym obykany do końca, ale wcześniej był post poruszający ten temat. Chodzi o to, że stare płyty (z epoki młodości slotów DIMM) przyzwyczajone są do pracy z modułami jednostronnie "oscalakowanymi". Jeśli twoja pamiątka ma scalaki z obu stron (a ma na 99%, bo to 256MB) to nic dziwnego że Twoja płyta widzi tylko jedną stronę modułu, czyli 128MB. Motyw drugi: Jeśli twoja płyta jest stara, to może limit pamięci przypadającej na jedno gniazdo wynosi właśnie 128MB (i to drugie jest bardziej prawdopodobne). Jedno i drugie niestety wymaga wymiany płyty.

Dzięki, zainstalowałem. W tej chwili wykazuje użycie minimalne, no ale "podgrzewacz" narazie nie działa, bo proc ma 39*C. Jak się znowu pojawi to sprawdzę i napiszę co to było.

A jak myślisz, czy zaekranowanie takiej przyżądzonej już wiązki folią aluminiową (np od czekolady) połączoną do masy pomoże coś, czy wręcz popsuje (pojemności, te sprawy).

Czy to możliwe żeby coś takiego istniało? Dzisiaj poraz kolejny w ciągu ostatnich trzech dni zauważyłem u siebie że temperatura mojego Durka w stanie bezczynności wynosi o zgrozo 44*C, podczas gdy normą dla niego w tym stanie jest temperatura 35 - 36*C. Zdegustowany tą sytuacją męczącą mnie okazyjnie od paru dni włączyłem monitor systemu i zbladłem: Kernel - użycie procesora = 100%. CTRL+ALT+DEL i oto efekty: Explorer Systray Via Hardware monitor Monitor Systemu Dodatkowo używany swap miał wielkość 12MB (384MB RAM, WIN98SE). Dla zobrazowania podam że wczoraj 2* Internet Explorer + Word + Excel + PSpice (taki symulator) nie wygenerowały ani jednego bajta swapa, a temperatura proca wynosiła 38*C Powiedzcie mi więc co za cholera takie cuda wygenerowała? Po zgaszeniu grzyba i włączeniu po minucie temperatura w czasie pisania tego postu: 40*C, użycie ok. 20% swap=0. Może więc to mój komputer się "wzbudza" (jak niedopracowany wzmacniacz)?

Lamuchy jesteście i tyle. 8) Zasilacz komputera to przetwornica bodajże zaporowa i nie ruszy bez jakiegoś elementarnego obciążenia. Zapamiętajcie sobie raz na zawsze: Do uruchamiania zasilacza "na luzie" używamy jako wstępnego obciążenia żarówki samochodowej 12V 21W wpiętej między +12V (żółty) a masę (czarny) Pozdro

K6-2 300MHz były dwie serie, ta pierwsza właśnie szła na 66MHz. Mam u siebie komputer z takim procem, to na AOPEN AX59-PRO poszedł bez podnoszenia napięcia na 95*4=380. Na 95*4,5 to nawet nie chciał wstać. Na 100MHz wywala się winda zaraz po starcie, ale ciekaw jestem czy jakbym symbolicznie podniósł Vio to by poszedł?

Zgadzam się w pełni z tobą erio. Przez takich SKUR... jak On musze sie teraz modlić żeby jak przyjde do serwisu po dysk, nie odprawili mi z kwitkiem. Jeśli mnie odprawią, to zadedykuję mu jedną z moich wiązanek i podziękuję za konieczność pracy na 850MB Connerze (z czego użytecznej powierzchni 750MB, reszta bady, dysk stary jak świat), która z tymczasowej przerodzi się w długoterminową.

Mam pytania do szanownych kolegów którzy flashowali choć raz BIOS na "gorąco", przez podmianę kości: - Czy operacja się udała (ile mieliście udanych/nieudanych próB)? - To że przy wyciąganiu układu nie dotyka się żadnej nóżki to wiem, ale czy koniecznie trzeba wyjmować układ tak aby wszystkie nóżki w miarę jednocześnie opuściły podstawkę? - Czy zgrywanie BIOS-u na innym modelu płyty (ale mającej ten sam układ flash i te same napięcia programujące) wiąże się z większym ryzykiem niż zgrywanie na płycie tego samego typu? Pytam, bo miałem ostatnio w rękach płytę która doświadczyła nieudanego upgradu.

Nic mi nie mów, ja jeszcze na tym pracuję. Świadomość tego że zostanę kimś w rodzaju obecnego użytkownika SIMM-ów doprowadza do boleści mój portfel.

Spróbuj spuścić z szyny, a jak to nie pomoże to reset biosa. Wszystko to zadziała przy założeniu że komponenty są sprawne.

Puściłeś ją z dymem. Jest jedna zasada: Jak kupujesz OEM-a, to zaraz po przyjściu do domu smarujesz pod radiatorem i zakładasz go porządnie, a na to wszystko oczywiście jakiś wentylator (możesz go nawet na 7V puścic jak masz wrażliwy słuch).