Eart

Swego czasu robiłem miesięcznie po kilka tysięcy kilometrów różnymi samochodami. Już pomijając fakt że wiem co robią mechanicy w "warsztatach". Ale skoro mówisz że jest inaczej to lej chłopie olej po pińćset szelągów a opony co roku zmieniaj bo bezpieczniej, ja tylko stwierdzam fakt. Może ktoś pójdzie po rozum do głowy i zastanowi się zanim powierzy Januszowi mechanikowi swój samochód albo zakupi opony. Ale z tego co widzę macie tu doświadczonych drajwerów na taksie co jeździli po Wąchocku to oni wiedzą najlepiej.

Śmiało mogę powiedzieć ze z oponami jest jak z olejem silnikowym. Niektórzy kupują te selenie do fiata albo inne oleje w cenie płynnej platyny. A! Żeby to tylko kupowali, ale to im kupują mechanicy i mówią ze wlali selenie do ich fiata i kasują jak za zborze. (A leją najtańszy mobil1 mineralny ^^) Tak samo jest z oponami, continentale, gudjery nokiany. Olej i opony śmiało można kupić najtańsze. Potem opowaidają kolegom w pracy że "ja to mam nokiany auto trzyma się drogi jak szalone". Haha. A w jeżdżą Passatem combi 1.9 TDI z reichu tak co by turbina się nie włączyła bo wincyj rupy spoli i nigdy 60km/h nie przekraczają. Ale auto się trzymaaa oj trzymaa drogi. No jedynie co to bieżnikowane opony są lipne. (chyba że te porządnie robione ale w Polsce to porządnie można być oszukanym xD)