baka

Fajna maszyna, T-54 będzie jeszcze fajniejszy :) natomiast T-62 to padaka, nie da się już nim tak pojechać jak jego poprzednikami. T-44 trzeba być cały czas w ruchu i starać się flankować wtedy czołg daje radę, jak widzisz że przeciwnik jest mocniejszy to odskocz na chwilę, niech się zajmie innym celem potem do niego możesz wrócić albo tłuc innego.

Właśnie że trafiają.

W święta ta gra to męczarnia, za dużo niemot gra.

Borys jak tam nowa amerykańska linia tanków ? jak się gra T71 i jak wypada w porównaniu do francuzów ?

vent rammer stabilizator

Typ stał się mułowaty, zamiast gaśnicy zacząłem wozić wachę i działo ładuje się wolniej, spaprali czołg. lwem nie grałem jeszcze.

Stronka z modami, może się przyda. http://playernotes.p...world-of-tanks/

Dzisiejsze gry nie wymagają myślenia, chodzi się w nich i bezmyślnie nawala, taka jest prawda, sam gram w d3 ale ta gra od gracza nie wymaga myślenia, tylko masz nawalać i dziś większość gier taka jest, idź do przodu i napier***j Brak używania mózgu przez graczy sami widzicie w bitwach wot, jest szansa że grając w czołgi rozruszają swoje szare komórki.

Tu się nasuwa pytanie, jak ci ludzie dochodzą do tak wysokich tierów nie potrafiąc grać ? żeby mieć IS-7 trzeba trochę bitew rozegrać, a co za tym idzie chce czy nie chce to człowieczek zawsze się czegoś nauczy, podpatrując innych też można się bardzo dużo nauczyć. I nasuwa się drugie pytanie, czy wiekszość graczy do debile ? wychodowani na grach pokroju diablo i debilnych fpp ?

http://forum.worldoftanks.eu/index.php?/topic/182562-zmiany-na-przestrzeni-081-082/

Przesadzacie, wcale nie było tak źle, padaka to jest na niskich tierach. Pacjent łądnie zaparkował na górce, odrazu widać że to proplajer ... robi za latarnie morską :b

Obydwoma się dobrze śmiga, tyko T-54 musi być wymaksowany, wtedy dopiero pokazuje na co go stać, działo mam 100mm D-T102C.

Superpers jest fajny tylko: 1. masakrycznie wolny, trzeba mieć cierpliwość 2. dobrze go losuje 3. można ładnie nim zarabiać 4. nie każdy wie gdzie w niego walić, a z większej odległości nawet nie idzie mu z przodu wpakować piguły pod płyty ale to i tak Typ 59 daje największy fun z gry, Lwa nie polecam.

Co kogo obchodzić jakim ammo walisz, ja zawsze mam parę srebrnych/złotych pestek na takie grube puchy, są sytuacje gdy nie możesz klienta objechać i wtedy zostaje srebro. Ładnie go walnąłeś, nie mógł się nie zdziwić.

Spróbuj rum z cola i limonka, może wynik się poprawi :b

Fajnie ale na początek trzeba zebrać skład, wybrać dowódcę i opracować taktykę, tak to nas znowu rozniosą w 2 min :P

Sprzęt na kompanie HT: Tiger II, T32, IS-3, T34, Lowe, T26E4 MT: Typ 59, T-44 Mam S-51 ale nią nie gram, także zostają HT lub MT, pewnie większość zespołu będzie mieć HT, w związku z tym mogę medem szaleć.

Nie ma nawet sensu grać na kompani bez strategii i sensownego składu pancernego, musi być dowodzący tym zamieszaniem, stworzony podział na plutony. Medy to by się ze 3 przydały działające w ramach jednego plutonu/grupy, także Ja mogę grać typem lub T44. ps. wczoraj w kompaniach za dużo było T34

Postaram się być :b

Też chętnie z wami zagram, jak będziecie grali to dajcie znać. nick: drbozz

Takie teamy coraz częściej się trafiają. Typ 59 (T-54A) Dmg: 3299 Przegrana Na Lakeville przejechałem wąwozem trafiłem Tigera II, Panthere II (ammo rack) i stonkę VK2801, VK4502A otrzymał 7 trafień, jedna PII się wycofała i zwiała a bitwa i tak przegrana.

Dramat z rana każda przegrana :b, trafiają się mało ogarnięte zespoły, aż strach brać T110E5 lub IS-4. Miłe jest to że zawsze jest się na 1 miejscu w wyniku drużynowym.

A co miałaby wskoczyć za E-75 ? i do tego 9 tier jako premium hehehe

To weź, szybkie skupianie celownika i celność to duży atut tego działa, wcześniej miałem D-54 ale po wprowadzeniu D-10T2C od razu na nie zmieniłem. Walcząc tym czołgiem nie możesz za długo czekać aż celownik się skupi, walisz i odchodzisz, dużo trzeba być w nim ruchu i wtedy ten czołg wymiata.

Identyczna sytuacja w PORCIE, grill rzucił się z przystani, śmiesznie to wyglądało. Jeszcze gość był zdziwiony dlaczego inni się z niego śmieją.