Skocz do zawartości

Cafla

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Cafla

  1. Witam serdecznie! Z góry przepraszam za mój brak profesjonalizmu, jednak pierwszy raz doświadczyłam faktycznego uszkodzenia sprzętu poza typowymi problemami z systemem. Kwestia wymieniona w temacie będzie trochę niżej, gdyż chciałam nakreślić tło wydarzeń, które skłoniły mnie do podjęcia takich kroków! Mam współlokatorki, które nie potrafią zrozumieć, że włączenie dwóch czajników wywala nam korki i robiły to nagminnie kiedy miałam włączony komputer. W efekcie tego, po czwartym odcięciu komputera od prądu, bios poinformował mnie o wykrytych problemach z dyskiem twardym: Wyszukałam jakichś programów do wyszukiwania problemów z dyskiem, a pierwszy jakiego się tknęłam to HDD Scan 3.3 - z jakiegoś powodu było dużo wyników "ok", mimo iż wartość w wierszu sięgała dokładnie takiej, która była uznawana za najgorszą: (197. przy każdym skanowaniu wypadało tak samo, zaś 198 pojawiało się tylko czasami z wykrzyknikiem) Mimo odczytania, co który wiersz oznacza, nie byłam w stanie jakoś... pojąć, co właściwie się stało z moim dyskiem i czy jestem w stanie go naprawić. Zwróciłam się do znajomych, do których powyższy skan nie przemawiał i kazali zrobić to samo programem HD Tune: Widziałam już, jak ludzie w innych tematach wykonywali taki sam graficzny skan swojego dysku i byli w stanie naprawić fragmenty oznaczone na czerwono, jednak moi znajomi stwierdzili, że jest to sytuacja absolutnie beznadziejna, dysk się już do niczego nie nadaje, a zwlekanie z jego wymianą będzie skutkowało tylko utratą danych. Póki co nie doświadczyłam żadnych niedogodności poza wcześniej wymienioną informacją w biosie oraz tego, że system bardzo często mi się ścina na kilka sekund, co jest bardzo irytujące, zwłaszcza w grach. Oczyściłam wszelki syf (bardzo dbam o system) i eksplorator plików śmiga jakby system był po formacie, jednak ścinki cały czas występują, zwłaszcza przy intensywniejszej pracy komputera - raz gra mi się wyłączała przez 8 minut, bugując dźwięk jaki się z niej wydobywał. Myślałam, że wypadnie BSOD, ale komputer potrzebował trochę więcej czasu i działał znów tak jak przed włączeniem owej gry. Odnośnie przenoszenia obrazu z uszkodzonego dysku na nowy... Udało mi się zakupić dysk o takiej samej pojemności, chociaż jest to dysk laptopowy liczący 2,5 cala. Chciałam bez stawiania systemu na nowo utworzyć całkowity obraz dysku i przenieść go na nowy dysk. Zdaję sobie sprawę, że na nowym dysku system i tak musi być zainstalowany i partycje powinny być ustawione tak samo, jednak zastanawiam się nad tym, czy takie całkowite przeniesienie jest możliwe, zwłaszcza w takim przypadku jak mój. Chyba, że jest jakaś inna możliwość. Dysponuję także dyskiem przenośnym 500gb, rzeczy najważniejsze już na nim są, jedyne co mnie boli to zapisy stanu gier, które musiałabym przeinstalować, jeśli nie uda mi się bez uszczerbku przenieść ich na inny dysk (część gier ma swoje foldery porozmieszczane na obu partycjach). Przeinstalowanie programów to najmniejszy problem, bo zawsze zatrzymuję pliki instalacyjne programów, których używam, a ustawianie ich to kwestia kilku sekund. Chciałabym się dowiedzieć, czy jest faktycznie możliwość przeniesienia wszystkich zainstalowanych programów oraz gier na inny dysk, jaki program jest do tego najlepszy, albo czy faktycznie jestem w stanie jakoś naprawić swój poprzedni uszkodzony dysk. Z góry dziękuję za odpowiedzi, oraz przepraszam za ten słowotok, ale inaczej nie umiem :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...