Skocz do zawartości

Tapek1

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tapek1

  1. Problemy się skończyły, nic poza ramem w profilu XMP nie było kręcone. Co ciekawe, od ostatniego posta mam cały czas ram na XMP i działa. Komputer nie zawiesił mi się od tamtej pory, były jeszcze miesiąc temu jakieś przycinki, takie jakby się już zaczynało wieszać, ale po 4-5 zacięciach problem znikał. Co jeszcze zauważyłem, to że zacięcia ustępowały po tym, jak zaczynałem machać i klikać myszką. Ale pojawił się inny problem - komputer zawiesza się podczas wyłączania. Od czasu, kiedy przestał się zawieszać w trakcie pracy co 2-3 wyłączenia zawisa przy wyłączaniu. Wygląda to tak, że ekran już gaśnie, słychać charakterystyczne tyknięcie, po którym normalnie wszystko gaśnie, ale tu po prostu wisi sobie dalej przez 2-10 minut, po czym następuje restart i wywala mi komunikat o nieoczekiwanym zamknięciu systemu. Podczas takiego zawieszenia reset działa już normalnie. Gwarancję na płytę mam jeszcze 2 miesiące, jeżeli to jej wina to warto byłoby to ogarnąć już teraz.
  2. No więc od ostatniego posta komp nie zawiesił się ani razu. Za to już 5 raz w ciągu 3 dni odzyskał sprawność po nieoczekiwanym zamknięciu. Microsoft (R) Windows Debugger Version 6.11.0001.404 AMD64 Copyright (c) Microsoft Corporation. All rights reserved. Loading Dump File [C:\Windows\Minidump\092319-8346-01.dmp] Mini Kernel Dump File: Only registers and stack trace are available Symbol search path is: http://msdl.microsoft.com/download/symbols Executable search path is: Windows 7 Kernel Version 7601 (Service Pack 1) MP (4 procs) Free x64 Product: WinNt, suite: TerminalServer SingleUserTS Built by: 7601.23915.amd64fre.win7sp1_ldr.170913-0600 Machine Name: Kernel base = 0xfffff800`04806000 PsLoadedModuleList = 0xfffff800`04a48750 Debug session time: Mon Sep 23 20:53:41.816 2019 (GMT+2) System Uptime: 0 days 2:46:33.519 Loading Kernel Symbols ............................................................... ................................................................ ............................................................... Loading User Symbols Loading unloaded module list ............ ******************************************************************************* * * * Bugcheck Analysis * * * ******************************************************************************* Use !analyze -v to get detailed debugging information. BugCheck 9F, {3, fffffa800d983a10, fffff80000b9a3d8, fffffa8012e52a30} *** WARNING: Unable to verify timestamp for nvlddmkm.sys *** ERROR: Module load completed but symbols could not be loaded for nvlddmkm.sys Probably caused by : nvlddmkm.sys Followup: MachineOwner ---------
  3. Te które widać nie mają. Jak znowu się zawiesi to wyjmę płytę z obudowy i zobaczę jak wyglądają te kondensatory ukryte pod radiatorami. Co ciekawe, podkręciłem ponownie ram do 3200MHz i po 20 minutach działania (10 minut od poprzedniego posta) było jedno lekkie zacięcie, ale po zminimalizowaniu objaw ustąpił.
  4. Niestety nie mam jak sprawdzić. Mam starszy zasilacz, ale brakuje mu drugiego kabla do VGA, który jest 1400km stąd. Ustawiłem ram z powrotem na 3200MHz, jak zacznie się na dłużej sypać to popróbuję na zintegrowanej grafice. Panel frontowy ma znaczenie? To samo działo się, jak odpalałem/restartowałem przyciskami na płycie, z tą jedynie różnicą, że nie trzeba było 15 sekund czekać, żeby się znowu zawiesił przed biosem. Peryferia mam tylko 3, myszka, klawiatura i słuchawki. Kable nie deptane, nie załamywane. Kompa w najgorszym okresie próbowałem też odpalić na golasa, bez żadnych peryferiów i nic to nie dało. Feralnego dnia, kiedy się zaczęło nie podłączałem ani nie instalowałem ani nie podłączałem absolutnie nic. Działał sobie spokojnie 5 godzin bez problemów. BSOD nie mam, po prostu najpierw jest przykładowo freeze na 1-2 sekundy, pół minuty przerwy, 5 sekund freeze, 15 sekund przerwy, 15 sekund freeze, 5 sekund przerwy aż w końcu zawisa kompletnie i może tylko jeszcze raz pójdzie klatka do przodu. I tak sobie wisi w nieskończoność. Zawiesił mi się 15 minut temu w grze, zrestartowałem, zawiesił się przed biosem, zrestartowałem, włączył się, zdążyłem napisać 99% posta i znowu się zawiesił. 3 próby odpalenia, zaskoczył za czwartym razem.
  5. Ale pytanie, na ile Windows miałby wpływ na uruchamianie komputera z odłączonym dyskiem.
  6. Witam ponownie. Mam problem z zawieszaniem się komputera. Tydzień temu komputer zawiesił mi się w trakcie grania. Zaczęło się od delikatnego stutteringu, po 3 minutach skończyło na kompletnym zamrożeniu obrazu i dźwięku. Liczyłem na BSOD, ale po 5 minutach się nie doczekałem. Zrestartowałem komputer, godzina grania i to samo. Tylko, że od pierwszych symptomów zminimalizowałem grę i odpaliłem CoreTemp oraz Monitor Zasobów. Temperatury w normie (CPU ~45 stopni, GPU ~60 stopni, zużycie procesora w normie, ram 70% wolnego). Po 2 minutach kompletna zwiecha. Reset i problem. Komputer się załączył, ale nawet nie załadował BIOSa. Reset, to samo, na wyświetlaczu płyty kod 0A (wszystko w normie), BIOS nie zaskakuje, nie ma pisku z głośniczka, ekran czarny. 3-4 resety, komp odpalił, ściągnąłem memtesta, wyłączyłem pudło i zostawiłem jedną kość ramu. I zwiecha. Potem udało mi się odpalić memtesta, ale zawiesił się na ekranie wyboru testów. Zmieniłem kość, memtest odpalił, wszystko super po 4 seriach. 4-5 restartów, kolejna kość pokazała 570 błędów w 4 seriach, ale tylko w teście #6 (przenoszenie blokami). Numer kości zapisałem, zmiana, i ostatnia w normie. Włożyłem 2 dobre kości i... musiałem robić restart z 10 razy, żeby wbić do memtesta. Na początku testu znowu się zawiesił, dałem spokój bo już było po północy. Na drugi dzień odpalił po ~5 próbach, memtest 8 rund, 0 błędów. Po restarcie znowu się zawieszał. Zacząłem wymieniać kości i odłączać inne graty. Był tez bezskuteczny reset BIOS. W końcu kompa odpalałem bez karty graficznej, dysków i na jednej kości (dobrej). I przez cały wtorek nie dałem rady odpalić, dopiero koło 22 wystartował, więc dałem spokój. Na drugi dzień zero błędów, zawiesił się tylko raz po restarcie, zamontowałem 2 "wadliwe" ramy, 8 serii wszystko w porządku. Zamontowałem wszystkie, 8 serii, 0 błędów. Ale komp dalej się zawiesza, już nie muszę resetować po 10 razy, ale często zaraz po zawieszeniu jeden raz znowu zostaje przed BIOSem. Robiłem różne testy, CPU testowałem Intel Processor Diagnostic Toolem (x2) i prime95 - za pierwszym razem zawiecha po 3 minutach, za drugim 4 godziny bez problemów. Testowałem FurMarkiem, za pierwszym razem zawiesił się po (!) 1 teście, potem 20 kolejnych bez problemów. Teraz najczęściej zawisa w trakcie gry (czasem po 20 minutach, czasem po 3 godzinach), ale i zawisł wczoraj na ekranie logowania (i zamykania systemu). Ciekawe, że po wciśnięciu resetu przy zawieszeniu (czy to przed biosem, czy w grze) wisi jeszcze ~15-20 sekund. Ja celuję w płytę główną, ale jestem laikiem. Kerownicy poratujecie? PC: MoBo: ASUS Maximus VIII Ranger Z170 PSU: EVGA SuperNova 550 G2 CPU: i5-6600k GPU: EVGA GTX1070FTW RAM: Corsair Vengeance LPX - DDR4-3200 4x4GB OS: Windows7 Pro Tak wyglądało to zawieszenie się po resecie.
  7. Ale tam jest napisane "średnio 164W" a max to 300W. Chociaż pewnie masz rację, że z OC, a i to tylko chwilami, skoro średnio dla całego testu tylko połowa tego. Mam nadzieję, że da radę. Mało cos testów RX480-tek.
  8. Obleci, za 2-3 lata wymienię swoją 1070 na coś nowszego, więc biedy nie będzie. A jak mówiłem, moja dziewczyna w tytuły AAA nie gra, poza WoT jedyne co ma to Simsy - tutaj VRAMu jej chyba na razie nie zabraknie. Poza tym, gdyby nie to, że się wzięła spaliła to przejęłaby po mnie GTX670, która dawała radę wyciągać stabilne 60 fps na zadowalających ustawieniach (a miała tylko 2GB). Jakimś maniakiem nie jest, ale widzę, że jej szkoda jak ogląda streamy z full detalami i 60fps podczas kiedy sama ma ustawienia średnio-niskie i ~55 fps, ze spadkami do 40 w bardziej dynamicznych, zadymionych momentach. Myślę, że 480 4GB będzie w sam raz, teraz tylko kwestia marki. Szkoda, że EVGA sobie rąk Radkami nie brudzi, bo nie byłoby już żadnego dylematu. Szkoda też, że nie mogę sam tych kart gdzieś obejrzeć, ew. że nie ma porównań modeli niereferencyjnych na youtubie jak to jest z kartami nvidii. Aha, jeszcze jedna kwestia. Z nVidią nie ma problemu, ale nie wiem jak zasilacz be quiet! SYSTEM POWER 7 500W 120mm 80+ Silver poradzi sobie z tymi radeonami. Niby kalkulator na stronie beQuiet podaje, że max pobór mocy takiego zestawu to ~290W, ale gdzieś widziałem, że max pobór mocy samego RX480 to 300W.
  9. Jednak macie racje, poczytalem opinie o RX 480 Asusa i faktycznie strasznie głośny. Sapphire daje tylko 2 lata gwarancji i się grzeje. Najmniej nieprzychylnych opinii ma ten PowerColor, niby miał jakieś problemy z fabrycznymi ustawieniami wiatraków, że w idlu trzymał po 60 stopni, ale z nowym firmware to rozwiązali. Dwa ostatnie jednak podobno nie mają problemów bez OC, które raczej nie wchodzi w grę. Muszę się zastanowić nad tym MSI. Niby 470 też jest OK, ale daje sporo mniej FPS w WoT i przy max detalach potrafi mieć spadki poniżej 60, a przy tej różnicy cenowej to chyba się nie opłaca.
  10. 8GB to już niestety wykroczenie o solidne €85 poza budżet. Mam jeszcze 2 480-tki 4GB mieszczące się (prawie) w zakresie: https://www.afuture.nl/product/5394387/powercolor-radeon-rx-480-red-dragon-4gb-gddr5 https://www.afuture.nl/product/5260739/sapphire-radeon-rx-480-nitro+-4gb-gddr5 Różnica pomiędzy tymi 480 4GB a podanym przez Ciebie 470 4GB wynosi €10. Tu 4 i tam 4. Czy nie lepiej mieć 480 zamiast 470 przy tak śmiesznej różnicy?
  11. XFX przekracza budżet o €51 (4GB), a MSI o 48. Z tego co widziałem, to różnice w wydajności między 4 a 8GB są na poziomie 1-2 fps.
  12. Czemu koniecznie 8GB? I czemu fatalna wersja?
  13. Mogę leciutko nagiąć budżet i zastanawiam się, czy takie coś nie byłoby dobrym wyjściem: https://www.afuture.nl/product/5370958/asus-radeon-rx-480-dual-4gb-gddr5 Drobna pomyłka, miałem na myśli to: https://www.afuture.nl/product/5303317/asus-radeon-rx-480-dual-oc-4gb-gddr5
  14. Witam, chciałbym wymienić kartę graficzną w kompie mojej dziewczyny. Gra głównie w WoT. Jej obecna karta to: SAPPHIRE AMD Radeon HD7770 1024MB DDR5/128bit DVI/HDMI/DP PCI-E (1100/5000) (wer. O.C.) Budżet na nową kartę to tytułowe €200. Reszta zestawu jaki będzie miała to: ASRock Z77 extreme4 + 3570k + 16gb ram. Co polecacie?
  15. Oprogramowanie - nie. Nowe urządzenia.... też brak. RAM (jak i resztę bebechów kompa) wymieniłem w tym tygodniu.
  16. A, błędowi zrobiłem zdjęcie już jakiś czas temu, zapomniałem tylko wrzucić.
  17. Robiłem: Jak znowu się spierdziali to tym razem postaram się zrobić zdjęcie BSODa.
  18. OCZ Toolbox twierdzi, że mam najnowszą wersję firmware - 1.5.
  19. Zdaje się, że producent już o nim zapomniał, bo nie znajduję go na stronie.
  20. No i okazało się, że to badziewny dysk. Nowe bebechy, drugi dzień zamontowane i już BSOD, ten sam modus operandi co wcześniej. Nie zostaje mi nic, jak tylko wyrzucić tego gniota od OCZ a kupić jakiś inny SSD.
  21. Dzisiaj przełożyłem dyski z powrotem na własne miejsca. Laptop działał niemalże cały ten czas, 3 dni z krótkimi przerwami na restarty. PC już był dużo więcej wyłączony, ale wciąż działał tyle, ile się dało. I nic.
  22. On się sypie w trakcie działania. Nigdy nie znikł na samym rozruchu, zawsze poprzedzone jest to zwiechą i BSODem. Problem w tym, że występuje to różnie - raz się sypnie 2x jednego dnia, znowu do przedwczoraj miałem tydzień spokoju. Z temperaturami jest ok, robiłem testy OCCT, w max stresie to 90 stopni, ale komp sypie mi się w trakcie grania w heroes, gdzie mam (bo patrzyłem) max 32 stopnie wg. CoreTemp. A sypnął mi się, jak już pisałem, zostawiony w idle na samym pulpicie, bez programów w tle. Tak jest po pół godziny grania w heroes 3: A co do rad Devila, to zamierzam właśnie poprzekładać podzespoły. Dysk przełączałem już na inne porty SATA, ale o zmianie kabelka nie myślałem. wersje UEFI mam najnowszą, update robiony chyba ze 2 lata temu. Komputer tak czy siak kupuję nowy po powrocie z przerwy świątecznej (znaczy MoBo, GPU, CPU, chłodzenie, RAM i zasilacz) ale liczyłem, że moje graty, bądź co bądź z nie najniższej półki, oddam dziewczynie, jej taki procesor i grafika starczyłyby do grania w WoT i Simsy jeszcze przez długi czas. A sam dysk zawiera zadbaną, 4-letnią instalkę Win7, szkoda by było musieć kupować nowy i instalować wszystko od nowa....
  23. A więc problem z obecnym zestawem: MOBO: ASrock Z77 Extreme4 (2012) RAM: GSkill TridentX 2x4GB 2400 CL10 DDR3 (2014) Procesor: i5 3570k (2012) Grafika: Asus GTX670 2GB (2012) SSD: OCZ Vertex4 120GB (2012) HDD: WD Black 1TB (2014) Zasilacz: beQuiet! StraightPower L6 530W. (2010) Wentylatory: 4x Enermax 120mm, 1x CoolerMaster 200mm Chłodzenie: Scythe MuGen 3 rev.B z jednym z powyższych wentylatorów (2010) Obudowa: HAF912 (2012) System: Windows 7 Pro x64 Wygląda tak - komputer zawiesza się, po około 2-4 minutach wyskakuje BSOD i po restarcie nie wykrywa SSD na którym mam system. Kolejne restarty nie dają nic, rozwiązaniem tymczasowym jest odcięcie zestawu od prądu. Po tymże odcięciu w UEFI wraca SSD, jednak domyślnie jest ustawiany na drugim miejscu w "HDD Boot Priority". Kiedy występuje problem? Odpowiedź - kiedy chce. Najczęściej podczas grania (bo zazwyczaj jak siedzę przy kompie to gram), ale również zdarzyło mi się go zostawić i pojechać na szybkie zakupy, żeby po powrocie zastać czarny ekran informujący o braku bootowalnego nośnika. Obstawiam dysk, ew. zasilacz albo płytę główną. Minidumpów niestety nie ma, bo zanika dysk z systemem, ale wczoraj na BSOD widziałem coś z "SATA controller". Warto wspomnieć, że takie same problemy jak obecnie miałem już w przeszłości. Było to w sumie koło roku temu lub więcej i nie pamiętam, jak problem rozwiązałem. Możliwe, że zresetowałem wszystkie te ustawienia OC. Jednak OC nie ma tu chyba wpływu, mam ustawione wszystko na stockowych wartościach od 2 tygodni. Kilka dni temu padła mi karta graficzna w trakcie gry w Mass Effect (mało wymagająca gra). Dysk wysypał mi się w czwartek i wczoraj . Wczoraj auważyłem, że jeżeli wyłączę zasilacz zanim skończy ładować się UEFI to po włączeniu dysk jest na swoim miejscu i nic w UEFI grzebać nie muszę. Zauważyłęm też, że dopóki nie wyskoczy BSOD to mogę sobie swobodnie grać w Heroes 3, które mam na innym dysku, nie mam jedynie możliwości przejścia do pulpitu. Dodam tylko, że pół roku temu podkręcałem RAM (o ile można tak nazwać załadowanie mocniejszego profilu XMP w UEFI) i również sypał mi się komputer. Tyle, że wtedy miałem BSODy i minidumpy ze wskazówką. Ram miałem tak podkręcony już wcześniej i wszystko było w porządku. Przy problemach ram testowałem memtestem przez pół dnia i wszystko było OK. Ostatnio poleciałem z OCCT. Czy tak powinny wyglądać prawidłowe wykresy z OCCT? Czy to normalne, że kiedy spada % użytych zasobów to jednocześnie wzrasta napięcie? Poza tymi dwoma wykresami nigdzie indziej chyba nie świruje - nie są to może linie proste, ale nic nie wygląda tak podejrzanie - nie znam się więc ciężko ocenić. Zamierzam wrzucić ten dysk do laptopa, a ten z laptopa do stacjonarki. Obawiam się tylko, że badanie to zostanie zakłócone przez brak odpowiednich sterowników
×
×
  • Dodaj nową pozycję...