Witam.
jakis czas temu kupilem sobie dysk WD120Gb Uata. oprocz niego posiadam barakudke 75Gb St costam z 2MB cache'u :( . Nie mogac dojsc ze do pozadku ze zworkami podlaczylem go do jako SATA za pomoca seriell'a Abita i wszystko cacy, dysk widac i dziala.
Nastepnego dnia zabalem sie za @ procka, wzucilem go na 3.4 ale po wejscoi do Moj komputer dysk na seriellu zniknol. dzieje sie to nawet po podniesieniu FSB o 1 punkt. Ma ktos pomysl co to powoduje?
moj komp to P4.3.0 Prescott HT+Zalman 7000B CU-led, Abit IC7-G, ATI R9800XT, 2x512MB APAECER pc-3200, cl 2.5, cdrw liteon 54x costam, Antec Silent power 350W no i te 2 wspomniane dyski. Baracuda jet podlaczona na IDE razem z CD a Caviar na SATA1
Z Gory dzieki za pomoc bgo komp az sie pali do OC.
Ps
temp + napiecia Wg everest'a są w normie
Abit IC&-G ma stale PCI\AGP. ale po podniesieniu FSB podzas botowania pise mi czestotliwosci typu AGP-PCi rate 69-35. cos mi to nie wyglada na stale, a zaznaczone mam w bisie ze dostraja automatycznie