-
Postów
1399 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Kas
-
Eletronika dla mamy/siostry to dobry pomysl, oczywiscie jezeli siostra lubi sluchac muzyki (ramka to pewniak, na pewno sie spodoba). Bizuteria to raczej prezent dla dziewczyny 8O
-
Allegro bardzo szybko wylapuje takie oszczędności. Nie ma możliwości, bu zauważalnie zmniejszył koszty poniesione na rzecz prowizji. Kilkukrotna prosbe o cofniecie prowizji musiałby wyjaśniać serwisowi. A oni sie specjalnie nie patyczkują, jak migasz sie od opłat - blokada. Nie musze chyba mowic, ze dla regularnie sprzedających na allegro jest to najgorsza kara, nawet jeżeli da sie ja odkręcić po jakims czasie. Pewnie sprzedający rzeczywiście źle kliknął i zapomniał o całej sprawie, dlatego nie dostałeś maila o cofnięciu prośby o zwrot prowizji.
-
Nie przesadzajmy, to tylko Seiko z minaralnym szklielkiem. Nie zdziwilbym sie, jakby zegarek w sklepie stacjonarnym widnial w podobnej cenie. Mozliwe rowniez, jesli rzeczywiscie w sklepie bylby drastycznie drozszy, ze importer/dystrybutor wprowadzil obnizajaca cene promocje. A sam zegarek bardzo ladny.
-
Benzyna Opony .... Bede tym przeca jezdzil ;) Normalne, ze te rzeczy trzeba bedzie uzupelniac. Chodzilo mi oczywiscie, o wartosc samego auta. Zawsze postepowalem w zyciu rozwaznie. Gdyby to byla kasa rodzicow, nie zastanawialbym sie tylko biegl po 159. Niestety, albo i stety, od poczatku studiow sam na siebie zarabiam pieniadze i wiem ile ich zarobienie wymaga wysilku. Nie chce wtopic pakujac sie w samochod, ktorym nie bede sie cieszyl, lub ktorego prowadzenie bedzie sprawiala mi trudnosc. Wydaje mi sie, ze kupujac tanie autko szkoleniowe oswoje sie za kolkiem i pozniej, w razie potrzeby przeskoczenie do czegos lepszego nie bedzie problemem i tak jak piszesz po krotkim okresie bede mogl juz opanowac nowe auto. Tak ja to widze.
-
Jasne, ze nie zakładam zadnego uszkodzenia furki. Chce tylko kupić pierwszy samochod rozwaznie. A jak mi sie spodoba przygoda z motoryzacja, a narazie mi sie niezwykle pododa, nawet w kagancu jezdzac elka to plynnie przeskocze o oczko wyzej. Hipotetycznie, kupuje od razu 150 konna AR159. Opcja pierwsza - bede jezdzil nia tylko na uczelnie, niejako z musu bo jazda wcale mi sie nie bedzie podobac. Bedzie sie stala i kurzyla, jedynie ladnie wygladajac na podjezdzie Opcja druga - Jej ale mul, wydalem mase kasy, a to nie jedzie, chce czegos co ma 200KM i wiecej. Kurcze, ale tego nie sprzedam, stracila juz tyle na wartosci, ze chyba z nia zostane... Nastepnym razem kupie cos mocniejszego. Opcja trzecia - Cholera znowu zahaczylem o krawenznik. Gdzie ja go tak porysowalem? Szkoda mi tej Alfy, moglem kupic mniejsze, miejskie wozidelko, latwiej mi by bylo manewrowac. Nadazacie za mna? Pierwsza fura -> chybil trafil. Po roku bede juz znal swoje umiejetnosci i widzal co chce kupic dalej. Teraz kupilbym oczami 159, ale rozsadek podpowiada inaczej. No okej, zaczne sie rozgladac za A3, to diabelstwo strasznie trzyma cene i jak dobrze kupie, to jest mozliwisc, ze nie strace po sprzedazy zlamanego cencika.
-
Coz zrobic, nie podoba sie i koniec. Ale Lupo jest po stokroc bardziej szpetne. Tu nie chodzi o niska samoocenę. Zdaje sobie sprawe z moich niskich umiejetnosci, po zaledwie kilkudziesieciu godzinach za kolkiem. Zreszta co bardziej pewni, to laduja na drzewach, wszak po miesiacu jazdy jest sie juz mistrzem kierownicy ;>
-
Okej. Octavia i tak odpada ze wzgledu na wyglad. Kupuje sie tez oczami ;) Najblizej paradoksalnie mi to Fiata. Fiata Stilo. Naczytalem sie o nim sporo i poza wygorowana cena i rozjedzajacymi sie kolkami, pozytywnie. Grande Puto, ktorym jezdze z elka jest okej, a to gabarytowo podobne. Tylko pytanie, czy nie straci znacznie na wartosci po roku.
-
Jezdza elka nie zlapie sie pewnosci. Do tego nie naucza mnie prawidlowgo obchodzenia sie z silnikiem, skrzynia biegow itd. Slowem, przez pierwszy rok to ja pewnie strasznie mechanicznie zmasakruje furkę. A to mi bieg nie wejdzie, a za wysokie obroty. Byc moze sie myle, niemniej nie chcialbym ryzykowac bardziej wartosciowym autkiem. Rysujac, obcierajac czy cos tam urywajac o kraweznik w takim A3, nie bedzie takiego drenazu kieszeniu jak w przypadku uszkodzenia 159, ktory na dzien dzisiejszy jest moim docelowym autkiem. Wydaje mi sie, ze bede musial zaplacic frycowe, z racji tego iz jestem, a wlasciwie bede mlodym kierowca. Jak po roku wszystko bedzie okej, przeskakuje oczko wyzej. Pomysl z germancem wydaje sie najlepszy, nie raz widzialem na gieldach, jak mlodym sie oczka swieca na widok wypucowanych VW, czy innch Audi. Z tylu moga byc lamacze kolan, klaustrofobiczne klatki, czy inne narzedzia tortur. Interesuje mnie tylko przestrzen dla kierowcy i pasazera z przodu.
-
Widze, że w dziale toczy sie burzliwa, konstruktywna dyskusja. Podrzuca Wam kolejny temat ;) Pomimo faktu, ze juz dawno nie jestem nastolatkiem, dopiero teraz uczeszczam na kurs nauki jazdy. Pozostaly mi tylko ostatnie godziny jazdy i egzamin. Chcialbym od razu, po odebraniu prawka moc wsiasc do wlasnego autka. Mam kilka typów, ale chętnie wyslucham Waszej opinni. Do rzeczy. - wysoki poziom bezpieczenstwa (poduszki, etc) - mozliwie najwyzsza bezawaryjnosc - mozliwie niska strata wartosci po roku - bezproblemowa, pozniejsza sprzedaz - raczej benzyna, planowany niewielki przebieg (glownie miasto plus krotkie trasy) - budzet, powiedzmy do 15k (oczywiście, gdy jest cos sensownego w dol również może być) W skrocie. Interesuje mnie bezpieczny, szkoleniowy dupowoz, którego sprzedajac po roku, po przesiadce na cos sensownego, nie straci polowy swojej wartosci. Wiem, chce gwiazdki z nieba, ale moze cos znajdziecie ;)
-
Tak, jakosc obrazu na kabelku HAMA nie rozni sie niczym od oryginalnego. Podejrzewam, ze w przypadku Speed-Linka jest identycznie. Wystarczy unikać no-name`ow, kupowac kable istniejacych od jakiegos czasu marek i powinno byc dobrze. Nie trzeba koniecznie przeplacac i nabywac kable M$, zeby byc zadowolonym z efektu.
-
Jasne.
-
IMHO na chudej rece lepiej wyglada zegarek z paskiem. Przejdz sie koniecznie do jakiegos sklepu i pomierz, a pozniej, z wiadomych wzgledow, kup w sieci.
-
Seledynowy pad do X`a ma krzyżak wykonany nieco lepiej. Nie jest taki koślawy, da się grać. Czasami pojawiają się na Allegro.
-
O czym Ty piszesz? :blink:
-
Zakladanie takiego tematu swiadczy o Twojej nieporadnosci, nikt Ci nie powie jak zarobic zbytnio sie nie wysilajac. No ale ok bede uczynny. GPW? Ale przy 2k, to za duzo nie zarobisz. Proponuje handel. Allegro i do dzieła ;) Kupuj taniej, sprzedawaj drozej. Mozna. Podpowiem tylko, ze szukaj rzeczy sprzedawanych w pakietach, przez normalnych ludzi, a pozniej puszczaj je osobno.
-
Tylko na konsole, a szkoda.
-
Chyba zbyt wielu filmow sie naogladales ;P Male miasteczko, nieufnosc w stosunku do zakupow przez interent sprzyja zawieszeniu marzy sprzedawcow. Do tego w malych srodowiskach kazdy chce miec to co siasiad, a jednym z najgoretrzych towarow ostatnich lat jest komputer, wiec wszystko sie nakreca, firemki jakos ciagna.
-
Problem Z Reklamacją Dysku 500 Gb - Sprzedający Nie Odbiera Przesyłki!
Kas odpowiedział(a) na Dutch temat w Ośla łączka
Dzownilem przed chwila i bez problemu pracownik, czy tam wlasciciel odebral. Zadzwon, dogadaj sie. Tyle. Wspomnij, ze nie zawahasz sie rozpoczac sporu Allegro oraz w ostatecznosci negatywa. -
Masz rację, Eneloopy trzymają zdecydowanie dlużej. Do tego nie zuzywaja sie praktycznie zupelnie. Moj Play & Charge kit juz ledwo zipie, a o pol roku starsze Eneloopy w nie rzadzej uzywane cyfrowce trzymaja jak nowki. Jedyna zaleta P&C to kabelek, jak zapomniasz naladowac mozesz grac dalej.
-
Kilka stron o obowiazujacych trendach zawsze poswieca miesiecznik LOGO.
-
Czyli warto kupic? Rzucila mi sie w oczy w Empiku.
-
Napisalem to w sarkastycznym tonie 8O
-
Zapewne komicznie ;) Ale maly telewizorek nie bedzie wygladal lepiej. Ja, przy takim budzecie celowalbym w cos takiego Niska odlegloscia od obrazu sie nie przejmuj. Przy 22" to musialbys sie wpatrywac w ekran niczym przyslowowy szpak.
-
A co myslicie Panowie o zapowiadanej emisji akcji Boryszewa? Mam spory pakiecik tych akcji i jestem troszke w kropce, co z nimi zrobic.
-
Prezenty motywacyjne juz zostaly zakupione, wiec nie chcialem polemizowac. Zegarki marki Mexx czy Casio moga faktycznie byc bardziej rozpoznawalne, a tym samym uznawane za lepsze i bardziej prestizowe przez przecietnego pracownika, niz "egzotyczny" Tissot, wiec moze zakup nie byl do konca chybiony :) Oba kryteria nie musza sie wykluczac ;)