
Saabotaz
Stały użytkownik-
Postów
135 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Saabotaz
-
Wcale nie dziwne, wkładając tam film nie interesuje mnie czym był zakodowany tylko czy działa. Specjalnie teraz sprawdziłem, xvidy też czyta (mam wgrany soft 4.1)
-
Mam Mante Emperora i jak za taką cenę to uważam to za rewelacyjny sprzęt. Teraz każdy film na nim oglądam, na kompie już nie. Ponoć czyta też xvidy i właśnie dlatego go kupiłem. Wgrałem soft 4.1 (chociaż dostępny jest 5.0) i chodzi ładnie. Nieraz zdarza się że niektóre filmy tak się tną że nie da się ich oglądać, niektóre przytną się czasem, ale to rzadkość.
-
hehehehe, otóż polega to na tym: - dostajesz darmowe noclegi - WARUNEK: musisz wykupić żywienie w tym hotelu - w cenie żywienia jest opłata za pokój, no może z 5-10zł taniej - NIE MA NIC ZA DARMO!! Do mnie co jakiś czas dzwonią że coś wygrałem, podają kod i że blablabla. Teraz jak dzwonią to mówię odrazu: nie mam 25 lat, nie jestem żonaty. I koniec rozmowy, nie spełniam warunków, nie wiem tylko po co im 25 lat i żona?
-
2 tabsy power guarany Hiteca i 2 tabsy tauryny Olimpu, działanie podobne do 1 puszki redbulla za 6x mniejszą cenę. Ewentualnie już nieprodukowany (ale może dostaniesz) Thermal Pro (zawiera kofeinę, efedrynę i aspirynę). Nie wiem czy to do uczenia się nadaje, ale do wysiłku fizycznego to tak, szczególnie po tym drugim jesteś jak maszyna, wręcz niezniszczalny :-)
-
Silniki to ja mam, identyczne jak tam na stronce na obrazkach. Wydłubałem je ze starych dalekopisów. W dalekopisie jest silnik unipolarny i bipolarny, są one na 24V. Wziąłem unipolarne bo łatwiej się je steruje, chociaż bipolarne mają większą moc przy tych samych wymiarach. Teraz przerabiam tego Proxxona, ale jak się okaże że dobrze to działa to będę budował nowy sprzęt od podstaw, a całą konstrukcję "pożyczę" sobie z fotek firmowych sprzetów. Myslę że za około 1 tyś złożę całkiem niezły sprzęt (a potrzebny mi tylko do drewna i plexi).
-
No to niestety będzie to post "nie do wiary" bo nie mam ani miedzi ani freza 0,5mm (może do tarczowego by się nie kleiło?)
-
Gdyby jednak ktoś chciał zrobić sobie CNC to zobaczcie na to :) http://magiist.free.eplanet.hu/_dwad_/fram...ree.eplanet.hu/
-
Nigdy nie robiłem w miedzi więc ciężko mi się w tym temacie udzielać Po to jest właśnie regulacja obrotów, ustawiasz na 1000/min i jedziesz w plexi jak w masło. Jeśli jednak da się obroty powyżej 2000 to plexi się topi i obkleja frez a potem cholernie ciężko to oderwać. Tak samo jest z niektórymi obudowami plastikowymi, te z ABS frezująs ię super, te tanie po około 2zł przy obrotach >1000 się poprostu topią Też tak myślałem, a męczę się z tym już od kilkunastu dni. Gałki są na stąłe połączone ze śrubą i musiałem zrobić z drewna taką okrągłą obejmę na gałkę i połączyć ją z silnikiem. Do tego silnik trzeba zamontować do rączki, a po dojechaniu do jednego krańca stołu chowa się ona dołem w stole więc jest problem z mocowaniem. Ale już sobie poradziłem, elektronika w 90% gotowa, program sterujacy w Qbasicu %-) projekt robi się w paincie i zapisuje jako BMP.
-
Plastik, drewno i plexa ... to nie sa trudne materiały .. poproszę o przykład w postaci wykonania bloku w miedzi - jakikolwiek który zrobisz na swoim sprzecie. Miedź jest miękka owszem ale zapewniam Cie że wolę obrabiac stal bo jest łatwiejsza... Robiłem też w aluminium (ścinanie na płasko rurek i wycinanie różnych kształtów w kątowniku). Nie mam nic miedzianego pod ręką. Ciąłem też ostoję lokomotywy (takiej H0, no z 16cm długości jakbyście nie wiedzieli), jest ona ciężka z jakiegoś stopu stali i naprawdę twarda (kiedyś siłowałem się z tym z piłką do metalu), wszystko zfrezowało się bardzo ładnie. Najwięcej przecież zależy od frezów, musi być ostry i twardszy od obrabianego materiału. Mam frezy palcowe Hitachi, wprawdzie nie z węglików ale tną wszystko (firma i cena około 60zł/szt też świadczą o jakości).
-
Bloki są robione zazwyczaj z miedzi lub aluminium a to są dość miękkie metale i każdy sprzęt z tym sobie poradzi. Mogę robić dziennie i 20 bloków o powtarzalnych wymiarach!! Należy tylko odpowiednio zaplanować jak to frezować. Prosty przykład: Masz blok miedzi i w środku chcesz zrobić taką kostkę (nie wiem jak wy to nazywacie), podjazd frezem do metalu, zerujesz podziałkę, i teraz np 10 obrotów w Y i X jedziesz do oporu, 10 obrotów w Y, jedziesz X z powrotem do oporu, potem obrót o 90st i to samo. Nie widzę zadnego problemu w zrobieniu takiego bloku nawet gdy zewnętrzne ścianki mają być nie pocięte. Ale jeśli ma to być blok o zaokrąglonych kanałach w środku np. w kształcie spirali to masz rację, można by się pochlastać. TO czyli co? Mój sprzet? Nie mam konkretnych skomplikowanych przykładów, zazwyczaj były to proste rzeczy np. wycięcie plexi w jakiś kształt i wygrawerowanie czegoś w niej żeby to potem podświetlić, cięcie w drewnie, robienie otworów w plastikowych obudowach, itp Silnik ma regulację obrotów z ich stabilizacją, jeszcze nie miałem sytuacji że zabrakło mu mocy. Nic się nie rozpada, nie pokrzywiło. Jedynie wkurza mnie stół. A mianowicie kręcisz gałką w jedna stronę a teraz gdy zaczniesz kręcić nią w drugą to jest 0,25mm luzu i dopiero zaczyna przesuwać stół. Producent głupio zrobił mechanizm z śrubą, ale wystarczą 2 plastikowe podkładki i można się tego pozbyć. Ja ze sprzetu jestem zadowolony.
-
A czy ja coś pisałem o dokładności? Tak, to ma być frezarka do bloków wodnych. Pooglądaj sobie trochę fotek. Jeśli uważasz, że to części do promów kosmicznych, to przepraszam. Jeśli uważasz, że jesteś lepszy ze swoją zabaweczką, to nie wiem na co czekasz - rynek stoi otworem na Twoje bloki. Hipotetycznie za pomocą dłuta i młotka też się da, więc po co przepłacać? Widocznie czujesz się bardzo dowartościowany pracując na sprzecie nie tańszym niż za 50tyś. Nie mam zamiaru produkować bloków ale chętnie się dowiem czemu moja "zabawka" się do tego nie nadaje. Może dlatego że boisz się konkurencji? Już za pomocą dłuta i młotka można zrobić bloki z bulbolizatorami powierzchniowymi i dyszami venturiego.
-
Bo gdy poszedłem do sklepu to się dowiedziałem że to co jest na zdjęciu to kompletna frezarka ale części kupuje się osobno :evil: osobno:zasilacz z wrzecionem, stojak, stół, uchwyty i frezy To ma być frezarka do robienia bloków wodnych czy części do promów kosmicznych? Jeżeli uważasz że dokładność 0,05mm do bloczków się nie nadaje to lepiej po każdym frezowaniu wkładać nowy frez żeby zawsze trzymać dobry wymiar. Swoją na CNC przerobiłem, ale tylko w 2D. Ploterem frezującym blok też wytniesz. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=38429815 A może mam ci podać link do łopatologicznej instrukcji jak zrobić podobny ploter ale z płyt wiórowych z których się robi meble?? miodek pytał się o coś czym da się robić bloki wodne, to napisałem czym się da. A z pewnością chciałby wiedzieć co da się tanio kupić, bo kupić maszynkę za 100tyś to żadna sztuka jak się ma pieniądze.
-
Widzę że jesteście mocno niezorientowani w cenach. Posiadam taką frezarkę: http://www.sell-it-easy.de/shop_e/query.ph...9985&cp_cat=141 kosztowała mnie 3500zł, kupiona w wawie, nówka frezarki CNC zaczynają się od 7000zł netto (nowe), np firmy JMC, jest jeszcze druga polska firma, za też 7000zł jest bardziej dobajerowana wersja i teraz właśnie na nią będę zbierał
-
Albo to któryś z adminów chce sobie dorobić, wtedy nikt stronki nie usunie.
-
I tu się zgadzam! Czemu mam płacić np. 800zł za program za działanie którego producent nie bierze odpowiedzialności? To za co w takim razie płacę? Ano za możliwość uzytkowania WADLIWEGO programu. Co do cen to kiedyś kupowałem same oryginały (mam nawet oryg. Quake 1 i duke nukem 3D :D ). A czemu je kupowałem? Bo piraty były tak niedopracowane że ledwo co działały a pozatym z kieszonkowego mogłem sobie uzbierać. Teraz mnie na nic nie stać, i gier nie kupuję bo trzeba by całego kompa wymienić. Teraz filmy na DVD. Mam kilkanaście oryginałów, płaciłem po 120zł za sztukę i są ok. Kupiłem z ciekawości pirata na stadionie. No i kasa wyrzucona w błoto. Dodatki obcięte a pod koniec filmu dźwięk z obrazem rozchodziły się na kilka sekund!!. A dlaczego kupiłem tego pirata? Bo chciałem se kupić Armageddon (oryginał) ale k* nigdzie nie było. Ich strata. No i czemu filmy tak nagle staniały o 40zł i nadal się opłaca je sprzedawać? To znaczy że wcześniej ceny były bardziej złodziejskie niż kiedyś. Muzyka z internetu - można w polsce (celowo z małej litery) kupić muzyczki przez net, tyle że kupując oddzielnie muzyczki z całej płyty zapłacę prawie tyle samo ile warta jest płyta w sklepie. A przecież MP3 ma gorszą jakość, nie dostałem nośnika, ładnego opakowania i czego tam jeszcze nie nawtykają. To czemu to tyle kosztuje? I najważniejsze, jeśli coś jest tańsze a jest tak samo działające jak oryginał to wiadomo co się kupi. Pirat za 20zł nie daje ci gwarancji że to będzie dobrze działało, firma sprzedajaca program za 800zł nie daje ci gwarancji że to będzie działało.
-
popytajcie się na forum sportowym o zwykłe suplementy dla sportowców, odpowiednie połączenie kilku specyfików sprawi że ciągle ci sie będzie chciało nawet jak nie będziesz chciał :) na SFD były takie posty, może efekt nie będzie jak viagra ale o wiele bezpieczniej dla zdrowia
-
No i wreszcie całe przedstawienie się skończyło. Kolacja wigilijna u mnie wyglądąła tak: polazłem na dół, wziąłem kawałek opłatka (bo ma fajny smak), kawałek ryby (nie karp) i polazłem se na górę zjeść przed kompem. Nie ma co udawać że każdy dla siebie jest dobry itp. Skoro przez cały rok każdy się obrzuca ****** to wspólnie przy stole siedzieć nie będę. Święta są do [gluteus maximus], sklepy zamknięte, w radiu leci większy chłam niż zwykle, tv to juz porażka (kevin sam w domu i inne powtórki). Choinka u mnie w pokoju stoi tylko dlatego że fajnie świeci i miałem 30 minut przerwy między dwoma filmami i trzeba było się czymś zająć. Prezentów pod nią nie ma i nie będzie. Ale są też plusy świąt. Ponieważ w tv nic nie ma to wreszcie złożyłem mocniejszy zasysacz filmów z emule (był P166, 32MB RAM, 8GB dysk, a teraz jest Celeron 300, 32MB RAM, 30GB dysk) i wrzuciłem wreszcie duuużo filmów, może za 2 miesiące coś się zgra. Zrobiłem też przejściówkę z VGA na TV (żeby obejrzeć normalne filmy a nie kevina samego w nowym jorku bo chyba też będzie) ale coś nie działało. Miałem jeszcze pozamiatać w pokoju ale mi się nie chce. Potem jeszcze przedstawienie z święceniem jajek (nawet nie wiem kiedy to jest) i wreszcie koniec.
-
no Bruce, to nie masz czym się chwalić :) u mnie to samo, przy stole niby-wigilijnym nie zamierzam siedzieć
-
Gdybyś był szefem jakiejś firmy programistycznej to co byś wolał, zarobiać 1500zł miesięcznie i sprzedawać płytki z grami po 5zł czy zarabiać 50.000zł miesięcznie, mieć mega chate, mega wózek i nie martwić się czy ci starczy do końca miesiąca sprzedajac płytki po 150zł. Ja wybieram to drugie. Nawet jeśli ta gra by była za 20zł to i tak byś wolał ściągnąć z netu, jeśli za 10zł to już byś się zastanawiał nad tym ale taniej jest z netu (np muzyka). jest określona grupa ludzi którzy chcą coś kupić i czy to będzie kosztowało 100zł czy 20zł to sprzeda się prawie tyle samo a różnica w zysku jest ogromna.
-
Są całkowicie normalne. Płacisz tyle tylko za firmę.
-
Nie widzę nic złego w tej płytce oprócz tego że rozwaliło ci kondensator. Wszystkie elementy są normalne. Nie wiem czego się spodziewałeś w środku, może pozłacanej płytki? Płaci to się za firmę a nie za sprzęt, ale to wiadomo od dawna. Idź kup sobie np. markowe ubranie, czemu jest takie drogie? Bo ma odpowiedni napis na metce, a czemu jest produkowane w Chinach? Bo producent jest z USA.
-
Student zakłada własna firmę - czyli co i jak...
Saabotaz odpowiedział(a) na Torwald temat w Ośla łączka
Masz ulgę, przez rok nie płacisz składki na emeryturę, czyli nie pamietam ile ale na początku będziesz płacił ze 60-130zł. Po roku będziesz płacił około 700zł. Czy jesteś absolutnie pewien że po roku albo nawet teraz swoją małą marżą zarobisz żeby wyjść chociaż na 0?? Nie wiem ile na sprzęcie się zarabia (niektóre sklepy np tylko 5zł na cd-romie) ale te 20 ramów, 20 paneli, 20 czegokolwiek więcej będziesz musiał sprzedać na miesiac żeby to szło. Czyli tak jak pisałem, musisz znaleźć dobre źródło odbiorców, i to dość duże. Spróbuj np zaoferować się hurtownią jeśli będziesz coś sprzedawał taniej niż oni. Action wcale nie jest tani. -
Student zakłada własna firmę - czyli co i jak...
Saabotaz odpowiedział(a) na Torwald temat w Ośla łączka
Zarobiłeś czy nie zarobiłeś co miesiąc płacisz 700zł ich nie interesuje że nie masz i skąd weźmiesz (jak akurat będziesz miał kiepską sprzedaż). Ze swojego doświadczenia to ci powiem tyle że możesz mieć mega wypas towar, bajer ceny i wogóle ale jeśli nie masz gdzie tego sprzedać to leżysz. Bardzo dobrze przemyśl gdzie chcesz to sprzedawać bo teraz to jest największy problem. Jeśli już będziesz sprzedawał to sie zastanów czy zarobisz miesięcznie minimum 700zł na ZUS co przy tych minimalnych marżach na sprzęt może być trudne jeśli nie sprzedasz tego duuuużej ilości, a dobrze by było gdybyś jeszcze coś zarobił na tym. Jeśli nie musisz wystawiać faktur to sprzedawaj narazie wszystko bez, jak się rozkręcisz i będzie to szło to się zarejestruj. Bo jeśłi nie będzie szło to jak napisałem ZUS cię zniszczy dość szybko. Ja mam tylko problem ze sprzedażą. Mogę wyprodukować praktycznie każde ciach!o (zwykłe lub elektroniczne) ale albo nie ma tego gdzie sprzedać, albo chcą ale 100 sztuk w cenie jak przy zamówieniu 1mln sztuk. Teraz jeśłi coś mam robić to się poważnie zastanawiam gdzie to sprzedać, jeśłi wiem gdzie to się pytam czy będą brali i ile, jeśli mi pasuje to robię, jeśli nie to pomysł idzie do śmieci. -
i nie pić!! nawet browara!! bo z nawet najlepszej odżywki nic nie będzie
-
plastikowy kubeł na śmieci z mnóstwem otworków. Taniej się nie da