Cześć wszystkim, mam problem którego do końca nie rozumiem i nie mogłem znaleźć jasnego wytłumaczenia w googlach :)
Posiadam płytę główną MSI Z370 Tomahowk z prockiem I5 8600K - jak wiadomo proc ten posiada 20 Lini PC, z czego 16 jest przeznaczone na kartę graficzną (PCI-Express x16), a pozostałe 4 na Chipset przez który komunikuje się reszta peryferiów w tym dyski NVM-E. Wynika z tego, że nie mam już wolnych Lini i będę musiał komunikować się poprzez Chipset.
Chciałem kupić dwa dodatkowe dyski 256 GB NVM-E pod sloty M.2 (jeden na system, drugi na gry - konkretnie ADATA XPG SX6000) każdy z nich używa max 4 Linie, oprócz tego jeden talerzowiec na SATA. Nie wiem czy dobrze rozumiem, więc proszę o wyjaśnienie.
- Jeśli będę miał tak podpięte dyski NVM to zostanie im przydzielone po połowie Lini czyli po 2 przez Chipset i nie będą mogły w pełni rozwinąć skrzydeł?
- Czy może zamiast tego lepiej kupić jeden większy dysk 512 GB (choć preferuję niezależne na system i inne rzeczy)?
- Czy jeszcze lepiej zostawić jeden dysk na NVM, a drugi zwykły SSD na gry pod SATA?