Nad grafiką się zastanawiam, bo mam wątpliwości czy ta moja przypadkiem się nie walnęła, bo czasem jakieś dziwne rzeczy się dzieją. Pewne natomiast jest, że nie włożę jakiegoś super wymiatacza, bo nie mam takich potrzeb i sprzęt nie byłby w pełni wykorzystywany, a po drugie płyta też ma pewne ograniczenia.
Co do drugiej kwestii, to jak powiedziałem, w tej chwili jest Megabajt 300W. Miałem podobny zasilacz gdy kupiłem komputer i pewnego pięknego dnia poszedł z dymem zabierając ze sobą do grobu płytę główną, pamięć oraz procesor. Wtedy jeszcze miałem gwarancję i obeszło się bez dodatkowych kosztów, ale pozostał mi uraz do zasilaczy z nalepką "Megabajt". Wolę "wyrzucić" te ~120 zł i kupić zasilacz, co do którego będę miał pewność, że jak go szlag trafi, to nie pociągnie za sobą reszty :wink: