Potrzebując dodatkowego portu SATA kupiłem kontroler na Asmedia AS1061 "krótkim" PCI-E 
  
Kontroler pokazuje na starcie swój BIOS i podpięte dyski, raportuje ze działa w AHCI i SATA 3, widzi go Windows 10 (64), lecz po podłączeniu dysku HDD (nie SSD) SATA zaczyna się horror - start systemu trwa 10 min (bez dołożonego dysku - normalnie), system działa wolniej, po zapisie czegoś większego na nowym dysku trwa "zwiecha" eksploratora na kilkadziesiąt sekund itp. 
  
Czytałem różne fora i niektórzy narzekają na wydajność tłumacząc to ograniczeniami PCI-E, lub słabościami samego chipsetu Asmedii, ale to nie jest kwestia że to działa "trochę wolniej", "wolniej niż się spodziewałem" ale że patologicznie wolno! 
Coś takiego pamiętam z czasów dysków IDE dla których "nie załapał" tryb ULTRA DMA, albo się wyłączyło buforowanie. 
  
Tymczasem  moja płyta i ten nowy kontroler działają w trybie AHCI i Windows 10 nie daje im żadnych możliwości konfiguracyjnych, na oko wszystko jest OK. 
  
Dodam jeszcze że 
  
- nie jest to też wada dysku, bo próbowałem z trzema różnymi, które na innych kontrolerach działają prawidłowo. 
- nie jest to kwestia sterownika, bo wypróbowałem i natywne Windows 10 i kilka różnych od producenta 
- nie jest to kwestia firmware, bo wgrałem już kilka różnych dostępnych w sieci do tego chipsetu 
  
Czy jest coś co jeszcze można tu zrobić? Albo czy ktoś poleca jakiś sprawdzony w Windows 10/64 model takiego kontrolera? Może coś na Marvellu?