Major303

Szczerze to chyba po prostu kupię jakiegoś thinkpada z allegro, wyjdzie około 1500 złotych. Ceny nowych laptopów są kosmiczne, a wykonanie niskiej jakości (chyba, że wchodzimy w cenę 5k plus, ale to już dla koneserów laptopów). Niestety karty graficznej poza domem mieć nie będę, ale zaczynam wątpić, czy jest warta dopłaty 2000 złotych (lub więcej). Mam PC, ale właśnie czasami zdarzało mi się, że dedykowana karta w laptopie by mi się przydała, ale głównie do grafiki 3d, bo machine learning to sobie na collabie w chmurze odpalisz.

Trochę prawdy w tym jest, ale jednak 17 cali to już byk. Większym problemem jest rozmiar niż waga, chyba że cały zestaw waży 5 kilo.

Podzespoły przyjemne jak za tą cenę, ale 17 cali nie będzie zbyt poręczny w transporcie. Absolutnie nie mam zamiaru używać tego na kolanach, ale 17 calowe laptopy bym uważał już za laptopy stacjonarne.

Victusa już raz miałem na radarze, ale krąży o nim mnóstwo negatywnych opinii. Ta najczęściej spotykana to niskiej jakości trzęsąca się pokrywa ekranu, ale też jest pełno opinii o tym, że laptop losowo potrafi się zepsuć po kilku miesiącach użytkowania. Bardzo dużo ludzi odradza HP, nawet o Gigabyte nie ma tylu negatywnych opinii, a jest to podobno bardzo budżetowy sprzęt.

Podzespoły klasa, waga przeciętna, nie wygląda jak gamingowy za co duży plus, ale budżet mocno przekroczony.

Szukam laptopa przede wszystkim do wszelkiego rodzaju zastosowań programistycznych, dlatego jakieś przyzwoite 6 rdzeni i 16GB ram musi być. 8GB ram może przejść, ale wtedy w koszt trzeba wliczyć dodanie 8GB ramu. Też mogą się wkraść rzeczy z grafiki 3d albo uczenia maszynowego, dlatego chciałbym w tym mieć RTX 3050 (bo to najtańsze dostępne GPU), no i nawet na tym będzie można pograć. Wykonanie bez znaczenia, ale żeby nie rozpadał się w oczach, chciałbym móc go transportować w torbie a nie w folii bąbelkowej. Waga bez znaczenia (laptop wcale nie musi ważyć 1.5kg lub mniej żeby był mobilny), ale niektóre laptopy to kloce prawie 3 kilowe + ogromny zasilacz, takich raczej bym nie chciał. Budżet 4k, ale jak by było 3.5k lub mniej to bym się nie obraził. Podobają mi się: ASUS ROG Zephyrus G14 RTX 3050 16GB RAM R7 5800HS - lekki, mobilny, i wydajny. Ale za model 2021 chcą 5k, a tyle to kosztuje model 2023 na zachodzie, więc jedynie jak to mogę skomentować to "iksde". Lenovo IdeaPad 5 Pro - laptop sam w sobie bardzo dobry, 16 cali ale realny rozmiar jak 15, ale w Polsce nie ma modelu z RTX 3050, a wersja z GTX 1650 chodzi po ponad 4k, absolutnie nieopłacalny zakup. Acer Aspire 7 RTX 3050 R5 5625U 8GB RAM - duży minus to mało ramu trzeba dołożyć, podobno lekki, smukły, wydajny, ale z fatalnym ekranem, ale w tym budżecie to już nie ma co wybrzydzać. Na razie nie kupiłem bo laptop mało popularny, ciężko znaleźć sensowne recenzje.

Z tego co wyczytałem to ekran fatalny, bateria taka sobie (wariantu z lepszą baterią w Polsce chyba nie ma), i małe możliwości serwisowania (odwrócona płyta główna). To już chyba lepiej czekać na przeceny na Legiona. Laptopa obecnie mam więc mi się nie spieszy, ale wolałbym jednak coś lepszego niż laptop poleasingowy za 1000 złotych.

Na xkom jest teraz Dell Inspiron G15 Ryzen 5 5600H, 16GB RAM, RTX 3050 - 3500 zamiast 4000 złotych. Warto, czy czekać na Legiona? Aczkolwiek tutaj raczej nie mam co liczyć na RTX 3050 do 3500 złotych z Legionem, musiałbym celować w GTX 1650.

Akurat GTX 1650 sam w sobie mi nie przeszkadza, wybitna karta to nie jest ale do mniej profesjonalnych zastosowań 3D się sprawdzi, gry też uruchomi jak zajdzie potrzeba. RTX 3050 może też bym wybrał ale wyżej mi się nie opłaca bo do konkretnego grania mam komputer stacjonarny. Jedyny problem z GTX 1650 to cena, mam wrażenie właśnie że 3500 się nie opłaca. Może się trafią jakieś przeceny, według skąpiec.pl tendencja cen jest na razie spadkowa.

No właśnie zaczynam mieć wrażenie że w HP 90% ceny to ten RTX, wiele ludzi jest z Victusa zadowolonych, ale też są opinie że pada po miesiącu, i ogółem HP omijać. Lenovo Legion podobno jest całkiem dobrze wykonany, ale 3500 złotych za GTX 1650 mi się nie widzi. Może jeszcze poszukam w miejscowych sklepach komputerowych, może udało by mi się wyrwać w nieco niższej cenie. Ale trochę w to wątpię bo podobno o ile Legiony są po prostu dobre, to też często droższe niż konkurencja.

Szukam laptopa do 3500 złotych który w zasadzie będzie mobilną konkretną stacją roboczą. CPU i RAM to priorytet, ale również zależy mi na dedykowanej karcie graficznej, ale w tym budżecie tylko coś z niższej półki. Udało mi się zawęzić wybór do dwóch opcji (jestem otwarty na inne propozycje, ale z tego co się orientuję to nic więcej nie ma): HP Victus 16 i5 11400H 16GB RAM RTX 3050 Lenovo Legion 5 Ryzen 5 5600H 16GB RAM GTX 1650 Oba kosztują 3499 złotych. Lenovo Legion 5 jest ogółem lepszy (budowa, chłodzenie), minimalnie lepsze CPU. HP za to miażdży go kartą graficzną (kosztem takiej sobie baterii i ekranu z niższej półki), za którą z reguły trzeba dopłacić co najmniej kilka stówek. No i Legiony mają zasilacze wielkości cegły, co jest pewnym problemem, bo szukam "mobilnej" stacji roboczej, a nie desktopu. Jestem świadom że HP Victus też nie jest bardzo lekki, ale nie szukam niczego czego można używać na kolanach, bo tutaj musiałbym szukać w zupełnie innej kategorii laptopów. No i zasilacz ma jednak mniejszy i lżejszy.

Już zamówiłem AKG K361. O ISK opinie krążą mieszane, a AKG K271 jest droższe, i ciężej dostępne. Możliwe że jeszcze coś o nich czytałem ale łatwo się w tym wszystkim pogubić. W moim budżecie podobno króluje ATH M40X i AKG K361, z czego chodzą opinie że AKG ten model Audio Technici miażdży. Porównania nie zrobię, ale miejmy nadzieje że mają racje.

Szukam słuchawek zamkniętych, dobrych zarówno do gier jak i do muzyki czy filmów, celowałbym w studyjne. Nie planuję kupować dedykowanej karty dźwiękowej. Po miesiącach (dosłownie) poszukiwań moim faworytem jest AKG K361, i wydaje się, że nic lepszego w tym budżecie nie ma.

Jakiś "tani" (powiedzmy do 700 złociszy) monitor z pivotem? Potrzebuję monitora pobocznego, 1080p 60Hz w zupełności wystarczy. Obecnie moim faworytem jest Dell P2419H.

Co tu się stało tak na prawdę nie jestem w stanie powiedzieć, ale po dogłębnej analizie sytuacji udało mi się doprowadzić wszystko do stanu który wygląda na działający. Ale jakim cudem PC włączał się bez przycisku zasilania tego nie wiem. Zwarcia nie było tego jestem pewien. Temat uważam za zamknięty, i dzięki za sugestie.