Astrafe

Cpu: Ryzen 2600 Gpu: Msi gtx 970 Ram: G.Skill Ripjaws V 3200mhz Mobo: Msi B350 Tomahawk Zasilacz obecny: Bequiet L7 530w Nie próbowałem go uruchomić w takiej konfiguracji.

Podpinam bezpośrednio do gniazdka, ale posiadam też taką listwę i na niej to samo występuje.

Witam! Ostatnio dość dziwne rzeczy dzieją się z zasilaniem mojego komputera. Zaczęło się od tego, że złożyłem swój pierwszy komputer, i niestety zorientowałem się, że zasilacz jest najprawdopodobniej uszkodzony. Ze środka zasilacza wydobywały się odgłosy wskazujące na to, że lepiej oddać go na gwarancję. Poza tym bywały takie momenty, że komputer nie chciał się włączyć. Totalnie brak reakcji kiedy wciskałem przycisk power. Naprawiałem to w taki sposób, że wyciągałem i wkładałem kabel zasilający do gniazdka tak wiele razy aż komputer się włączył. Oczywiście polegało to na tym, że wyłączałem zasilacz, podpinałem kabel do gniazdka, włączałem zasilacz i klikałem przycisk power. Jeżeli nic się nie działo robiłem to od nowa aż komputer się włączy. Teraz jestem na innym zasilaczu, do czasu aż wymienią mi mój stary zasilacz. Zasilacz nie wydaje żadnych niepokojących dźwięków, lecz nadal występuje problem z włączeniem komputera. Jeżeli komputer jest podłączony do gniazdka, i nic nie dotykam, wszystko działa dobrze za każdym razem mogę go włączyć. Jeżeli tylko odepnę kabel od gniazdka, powiedzmy kiedy jest burza na zewnątrz, i podłącze go z powrotem: występuje to o czym pisałem wyżej, trzeba wpinać kabel kilka razy aby włączyć komputer. Problem występuje na dwóch różnych zasilaczach, na kilku różnych kablach, i na kilku różnych gniazdkach w moim domu. Co może być przyczyną takiego dziwnego problemu? Podkreślam, że wszystkie inne urządzenia elektroniczne działają prawidłowo.