dioda

Wiec tak na poczatek dziekuje :) 1.) to jest tak ze moja mysla przewodnia to byly przedewszystkim gabaryty, calosc tworzy ladnego czarnego BigTowera - "Black Prometeia Home Project". Ile razy to przerabialem i modyfikowalem a ile mi razy nie wyszlo to juz wole nie myslec. Tyle nerwow i emocji czy przeklinania i serca nie wlozylem w zadne swoje dotychczas hobby. 2.) zalezalo mi na dobry wygladzie i jakosci wykonania, dlatego uklad robilem tyle czasu, zalezalo mi aby wszystko dopracowac i zrobic tak aby bylo to efektywne i wydajne, skonstruowane z dobrymi przemysleniami, z klasa, panel robilem 3 razy, to jest drugi termometr bo pierwszy spalilem :) 3.) to jest tak ze socket bedzie izolowany prawdopodobnie otulina lub uszczelka z gumy tak jak na zdjeciu widac (albo nie).... , natomiast gniazdo bedzie izolowane tak jak w Vapochili czyli sylikon i wkladki pod gniazdo, z drugiej strony plyty glownej (to bedzie widac wszystko jak zrobie kolejne fotki) jest wyciete miejsce w obudowie na izolacje. Niewykluczam zastosowanie takze plasteliny i dogrzewania ukladu... 4.) co do ceny nie chce myslec ile na to wydalem, uklad skladalem ponad rok czasu z samych nowych czesci, ile to wydalem kasy w bloto a ile z tego jest wepchane ciezko mi okreslic, ale to takie hobby ze tu symy sie nie licza.... lecz przyjemnosc tworzenia... napewno duzo kasy wydalem... 5.) chlodnica nie od Mate'a lecz od Jelenia a on kiedys ja chyba dorwal z Diskotechu, nie produkuja juz takich - a szkoda.., dodatkowo zostala przerobiona - zmniejszona aby rurki byly ulozne "horyzontalnie" 6.) temperatura to tak : po ponownej kalibracji (bo sprezarke mi oszranialo) : po 70s (opuznione zalaczanie) - 15 C, po 5 min - 40 C, a po 8 min max - 43 C, to jest tak na poczatku pozniej temperatura w ukladzie (kompresor sie nagrzewa, itp.) rosnie i osiaga max -35 do -43C, to sa temperatury bez obciazenia procka oczywiscie na parowniku. 7.) po co mi ten grill ?, no wiesz jak tworzylem ten ukladzik i na poczatku nie bylo go to kilka razy palce mi przytrzasknelo, wiec juz pozniej go zalozylem :) 8.) jest to zalezne jak ustawie glosno wentylatory, na przednim panelu jest mala galeczka dzieki ktorej moge kiedy chce regulowac obroty zaleznie od chcianej temperatury, to jest tak ze jak mam je na cicho ustawione to caly uklad jest tak cichy ja WC !!! a temperatury sa rzedu - 30 C, jak chce nizsze temperturki to slychac szum wiatrakow bo musze zwiekszyc obroty aby wiecej chlodnica mogla odebrac ciepla 9.) Cos o r409A sie dowiem pozniej bo to przez przypadek go zastosowalem, co do ceny to nie wiem bo moj dziadek akurat mial go pod reka, chcialem poprostu zmienic gaz na inny niz r12 a dziadek akurat nic innego nie mogl znalezsc w swoim warsztacie (poporstu to juz koncowki). Teraz tak w poniedzialek beda chyba pierwsze testy na uszkodzonym sprzecie zeby przetestowac izolacje, na tygodniu moze bede miec Nforca2 ale to nic pewnego jakby co to na zywca przeprowadze testy i OC na swoim A7V8X :) Ponizej zarzucam kilka fotek, postaram niedlugo sie zrobic leprzej jakosci i wiecej: Berkut mala prosba, widze ze dobrze szprechasz po angielsku jesli to jest mozliwe wes zarzuc cosik na XS forum, chcialbym sie dowiedziec jak to ludzie z zagranicy by skomentowali. Ma ktos do sprzedania najtanszego Durnia nawet 600 Mhz, potrzebuje do pierwszych testow, wole zjarac takiego proca niz swojego Antka

Witam, w koncu juz prawie koniec, izolacja sie sprawuje super, zostalo tylko zaizolowac gniazdo i juz jakies testy. Zostal zmieniony gaz z r12 na r409A. Uklad osiaga po 70 sekundach ( tyle dziala wlacznik czasowy) od startu - 17C, po 6 minutach jest - 40C, to jest bez obciazenia czyli w temperaturze pokojowej ~ +20C. Prawdopodobnie jeszcze bede uklad kalibrowac, terz to na maxa jest - 45 C, ale jeszcze pokombinuje, najwyzej cos znow zwale.

Heh z tego co pamietam sie oto ja pytalem, Berkut radzi dorwac jakis sylikon do okien ktory nie zasycha (ale go nie moge nigdzie dorwac) a najprosciej zwykla plasteline, ja bede robic izolacje wokol procka z otulin- maty do klimy oraz poloze wartwe chyba plasteliny ale to jeszcze do przerobienia bedzie nie jednym razem. Izolacje na parownik juz skonczylem, postaram sie jutro wrzucic jakies fotki :) tyko niech pojade do dziadka skalibrowac uklad, ale mialem stres - podczas obracania parownika mialem wyciek gazu, sie zaworek odkrecil, ale szybko dokrecilem i juz dobrze, i tak jade ponownie napelniac ukladzik bo czeka mnie przed ostateczna kalibracja... :wink:

Witam, mam pytanko do Berkuta wg moich doswiadczen z "gazem" wysnulem sobie takie cos ze w ukladzie powinnna byc bardzo mala ilosc gazu - tak aby parowanie wystepowalo tylko w parowniku, przszy duzym cisnieniu tzn trzeba przy napelnianiu ukladu zrobic proznie i tylko tycko tycko dac gazu - chodzi mi tu aby uklad szybko zalapal niskich temperatur zaraz przy starcie tzn w okolicach 70 s zeby juz bylo zimnawo.... a wiadomo ze bawilem sie w spuszczanie gazu (kalibracja) i okazalo czy mniej gazu tym nizsze temperatury tylko ze cisnienie za male i trzeba troche poczekac zanim uklad nabierze odpowiedniego cisnienia i zacznie mrozic... Tonic2 w czym robisz tak pikne schemaciki - no nie chyba w paincie bo musze zaczac robic schematy do pracy dyplomowej..... Dzis powinienem odebrac nowa izolacje na rure 28mm rozmiar m - 18 mm :)

Moja sprezarka to TL4A , moj uklad jest spawany mosiadzem, natomiast w wiekszosci parownik to srebro techniczne a przejsciowka (nie ma jej na zdjeciach) na procka na 20mm jest przylutowana cyna... A propo parownika to moj wyglada tak : i tak no i to jeszcze tyle tak dla przypomnienia :wink:

Ja jade na r12, przy izolacji wczesniejszej uzyskiwalem - 50 C, teraz izolacja bedzie 2 razy grubsza i mysle ze bedzie ok, panel i izolacje sie zabiore pod koniec tygodnia bo teraz mam kupe nauki, przed feriami, bo pozniej nie bedzie czasu na nauke, wkoncu niedlugo maturka.... :wink:

Ja to mam pecha, zawsze jak juz prawie koniec to musi cos nie wyjsc, klej policostam (klej szewski) klei nawet nawet, no ale zawsze cos musi nie wypalic, kleilem parownik - jak wiadomo mam juz go na stale, klej sciekl mi na panel przedni (klej jest z acetonem) no i po oklenie..... i ladnym panelu.... ale da sie naprawic, druga rzecz okazuje sie ze klej gdzies musial nadtopic izolacje czujnika - czujka dziala tylko.... jedna dioda sygnalizacyjna nie moze byc podpieta (cos musi na mase zwierac) bo termometr robi juz wtedy przeklamania, ale wsumie da sie przezyc bez tego - zamiast sygnalizacji mrozenia - bedzie dioda napiecia i tyle... Wiec jak zwykle musze was rozczarowac i fotki zrobic kiedy indziej.... ale co najwazniejsze nie bede musial rozbierac izolacji zeby naprawiac czujek bo u mnie to uklad nie jest zbyt rozbieralny,... pozatym musze zrobic jeszcze grubsaz izolacje (dokleic) bo jak uklad dochodzi do - 48 C to zaczyna sie zapinka (z izolacja) pocic po wylaczeniu kompresorka.... jeszcze jedno tak teoretycznie to sie bedzie pocic tylko bez obciazenia - tak mi sie wydaje... a pod obciazeniem moze tego efektu nie bedzie, ale to juz pytanie laickie...

Witam, mam pewien problem czym kleic plekse z guma, jak narazie wszelkie elementy lacze poxipolem (do polaczen plastycznych), jakos w miare dobrze trzyma, ale szukam cos leprzego i bardziej odporniejszego na ujemne temperatury, musze poprawic izolacje za malo :(, Berkut pytalem sie o ten sylikon (ktory nie zasycha - podobny do promy) i nikt o tym nie wie, nawet w fabryce okien...,, szukam czegos innego co by odpowiadalo izolacji (sylikonu) z promy, plastelina to w ostatecznosci :)

Narazie ukladzik jak pisalem chodzi na sucho, testy yyy raz chodzil przez cala noc od 17 do 10 rano gdzies tak, a zazwyczaj jak cosik dlubie to tak 2h mecze go, po pewnym czasie kompresorek sie nagrzewa, ale nie jest to zbyt wysoka temperatura (jest dobrze cieply, ale nie goracy) wiec mysle ze moze pracowac dosyc dlugo. Dzis i jutro bede kleic izolacje i zapinke - wynika to z kilku warstowych czesci budowy glowicy chlodzacej. Wczoraj kalibrowalem swoj nowy termometr, qurcze zajelo mi to 2 godziny, ja nie moge, temperatury sa gorsze okazuje sie ze bedzie teoretycznie po kalibracji tak mysle -30 C ~ -20 C (chodzi tu mi o szybki proces zamrazania) a teraz to jest tak srednio bez izolacji -33C a z izolacja -48 C :wink:

Zdjecia "jakies" postaram sie zarzucic do konca tygodnia.... tylko chce pokazac juz wszystko gotowe a wczoraj meczylem sie zeby zrobic ladny pancerzyk na izolacje, dzisaj powinieneim w ostatecznosci pokleic zapinke i izolacje wiec niedlugo cosik pokaze. Co na tomiast wezy elastycznych to jest tak, ja mam standardowy wezyk do napelniania ukladow, z tymi wentylkami i wkladkami teflonowymi.. Polaczenie polegalo na tym ze : wykrecilem wentylki z zaworow, uwalilem w jednej czesci elemet wciskowy wentylka (chodzilo mi oto zeby byl dobry przeplyw gazu) i podokrecalem dosyc solidnie do zaworkow (rece to nie wszystko, trzeba troszke dokrecic kombinerkami aby polaczenie bylo sztywne i szczelne, ale na tyle aby nie uwalic gwintu na zaworze), laczacych kompresor z parownikiem, wiemy o tym ze laczenia tego typu polagaja na idealnym docisku (scisku) obu poierzchni, natomiast kapilara jest nawinieta dosyc gesto (srednica odstepu ok 10-20 mm) na rurke ssaca, dzieki temu przewod jest na tyle plastyczny aby mozna go bylo wyginac, kapilara bardzo dobze znosi wyginanie, u mnie ten waz byl tyle razy juz wyginany od lata ze glowa mala i sie dziwie ze wszystko sie trzyma kupy. Nie zauwazylem zadnych ubytkow w gazie - bo uklad od lata pracuje (na sucho - bez proca) do tej pory poprawnie, a wiemy o tym ze wystarczy mala szczelina zeby freon szybko "zwial" z ukladu. :wink:

W moim ukladzie FC sprawuje sie to wysmienicie :wink:

Ja tez dorzuce swoje 2 grosze, co do gazu to prawda, jak to fachowo okreslil dziadek podczas rozpawowywania ukladu wydostaje sie tzw "fosgen" bardzo trujacy gaz, wiem bo nie raz teraz pomagam dziadkowi jesli moge, dusi sie przy tym czlowiek. Wazne jest takze umiejetne nagrzewanie polaczen spawanych jak ich laczenie... no i zabawa w ukladzie z cisnieniem tez jest niebezpieczna :? dobrze robic wszystko w ubraniu roboczym i okularach ochronnych jesli czegos nie mozna przewidziec co sie stanie... wazna takze jest aparatura i narzedzia jakimi "cos majstrujemy". Do tej pory dziadek nie pozwala mi spawac acetylenem bez nadzoru jego - bo wie jakie to moze byc niebezpieczne, chwila nie uwagi lub rozkojarzenia i....o nieszczescie latwo...

Nie do konca sie zgodze z tym zarzutem, owszem pierwsze kroki stawialem dzieki nie mu, ale pozniej zaczolem sie rozwijac we wlasnym kierunku, przyznam ze piersze plany projektu samego parownika byly zblizone do tego powstalego z precikami (przerobiony radiator), ale dalsze eksperymenty z FC to juz moja zasluga, niektorych wypowiedzi ludzi sie przygladalem ale juz mam swoje poglady na temat FC, a propo budowy parownik zostal zmodyfikowany o podostawe i zminejszony do wielkosci 20 mm na same jadro (czesc poziomu drugiego samej podstawy). Jedank muszw sie przyznac ze bez tego forum nie moglbym tak sie rozwinac aby zaczac pozniej samemu dzialac w tworzeniu wlasnego FC... :wink: DZIEKI BERKUT I RESZTA !!!! ,a propo konkursu to tak przypadkiem wziolem w nim udzial, bardziej namowila mnie siostra cioteczna, nawet nie wierzylem w to ze sie zakwalifikuje do finalu.... :?

Zgadzam sie z opiniami kolegow, ja nawet u siebie dowiedzialem sie, ze mojemu kumplowi moja ala Proma sie spodobala, a jest z gimnazjum (pierwsza klasa) i tez mi sie wydaje ze kazdy mysli ze to jest takie proste i bezpieczne, ja sam podchodze do wszystkiego bardzo ostroznie..... konstrujac swoje FC.

Ale za to mniejsza wydajnosc ukladu :D ....

Zejsc nie zejdzie jest mocowany za pomoca 4 otworow na plycie glownej a wymiary podstawy parownika zostaly zmniejszone do kola o srednicy 20 mm. mma nadzieje ze izolacja wszystko wytrzyma... co do kalibracji ukladu tez przyznaje racje, prawidlowa kalibracje powinno sie dokonac juz pod obciazeniem ukladu bo dopiero w tedy wiadomo w jakich warunkach pracuje parownik i jaka ma byc zachowana proporcja gazu i cisinienia w ukladzie, to ze szroni to nie wszytko...

A jaj mam juz wszytko prawie na git zrobione.. teraz tylko do kupy pozostalo mi zlozyc zapinke (posklejac ja), iozlacje tez mam juz przygotowana i tylko odplac na testy, do pierwszych testow mam martwa plyte i zwalonego proca trzeba sprawdzic jak sie sprawuje izolacja bez obciazenia... a pozniej jazda na moim sprzecie sie okaze co sie da wydusic z mojego gofnianego ASUSA :) No i przydal by sie nowy porzadny termometr i pozatym przydaly by sie jakies checi aby to do konca juz skonczyc budowac :)

Dawno juz bylem ale nie mialem zbytnio czasu, tak czytam i czytam, ja mam jeden zawor serwisowy i tyle. Mam stacje do napelniania (sprezarka i kilka wskaznikow - takie jedno badziewie :) dzieki ktorej najpierw odsysam powietrze (tworze proznie) a potem odpinam od przerobionego sprzegla uklad stacji i podpinam gaz z butli i jazda - ukladzik pobiera tyle gazu ile wpusze i koniec. Nie mialem zadnego problemu z napelnieniem, polecam te zaworki serwisowe do wezy fronowych (to samo dotyczy wezy pasuje cacy) - jak dla mnie bardzo szczelne polaczenie jak narazie zadnego przecieku i wogole... Uklad do tej pory pracuje poprawnie (a pracuje juz od sierpnia), juz moje fc koncze, zostalo wpisane na liste prac dyplomowych :wink: potrzebuje jakiego w miare dobrego termometru tak zeby mial zakres do -50 C najlepiej na wyswietlaczu led, pilne kupie w miare tanio (stary spalilem :)

Ja tez przylaczam sie do tego pytania.... :wink:

Popieram ludzi kupujcie Chiefteca 420 W sam mam takiego wykonanie i stabilnosc na wysokoim poziomie bardzo cichy (obroty wentyli to tak 1300) nie wyje mi jak ten bylej pamieci Q-Tec 550W co za shit...., poruwnujac na pierwszy rzut oka grubosc i dlugosc przewodow jest znacznie wieksza, waga tez stanowczo jest wieksza - dosyc duze radiatorki na ukladach zasilajacych (stabilizujacych), dzieki temu ze nie mialem zadnej plomby na obudowie moglem zajrzec do srodka - pelno elektroniki nie ma prawie miejsca na nic wiecej nie to co w Megabajcie 300W czy Deer 350W, wszystko jest pozabezpieczane rurkami termokurczliwymi, pozatym dodatkowy jest pancezyk na kable zasilajace plyte glowna oraz wyprowadzono przewod do pomiaru obrotow wentyli w zasilce, napiecia sa tez good co sie okazalo moge jeszcze dzieki niemu krecic lepiej procka mnoznikiem, na poczatku myslalem ze mnie pogzalo kupujac tak drogi zasilacz ale warto bylo zrobic taka inwestycje bo to jest zasilacz juz na lata... :wink:

Mam pewien problem, dotyczacy opcji OVERVOLTAGE mianowicie po jej wlaczeniu powinnismy miec pelna regulacje napiecia Vcore do 2V z groszami, bez niej (przy normalnym ustwieniu zworki) mamy tylko 1,7 V (na maxa), teoretycznie powinno tak byc jednak w praktyce zarowno model Asusa A7V8X i A7V8X-X nie pozwala na to gydz po ustawienu zworki na DISABLE lub ENABLE mamy dalej regulacje napiec do 1,7 V, te ustwienia testowalem zarowno na nowym sprzecie jak i na swoim -zasilacz tez mam niczego sobie wiec co jest grane :?: :?: :?:

Masz racje tylko to wlasnie na mnie zadzialalo na poczatku..bo nie sprawdzalem jego parametrow pozatym ja mam probolem z pamieciami (nie da sie wiecej z nich wydusic przy tej konfiguracji kompa) zeby go bardziej przetestowac na OC, ale zwrocilem tego Q-Teca i zamowilem Chifteca 420, ch....olera tyle dac za zasilacz, ale mysle ze dobze zrobilem bo bez tego to marne podkrecanie wyjdzie.... i przepraszam za taki falszywy "rewelcyjny" zasilacz. DOBRY ZASILACZ TO PODSTAWA :!: :!:

No i dopiolem swego zamowilem Chifteca 420 W !!!, miales racje Berkut ten Q-Tec to potrafi tylko glosno wyc.....

Do [gluteus maximus] z tym Q-Tec-iem !!! sorry :wink:

Do [gluteus maximus] z tym Q-Tec-iem !!! sorry :wink: