Skocz do zawartości

matt baker

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

matt baker's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. problem się wyjaśnił, winowajcą jest dysk twardy i to on tak szaleje. byłem na 100% pewny że to zasilacz, bo jak kupowałem nowe wentylatory i sprawdzałem sobie stosunek kultury pracy do obrotów, to wyjmowałem kartę graficzną, odłączałem HDD od płyty głównej, i dzięki temu cała reszta chodziła bardzo cicho i były dobre warunki do zabawy wentylatorami. teraz coś się pochrzaniło że dysk twardy mimo podłączenia tylko do zasilacza, bez kabelka SATA, wciąż pracował (bardzo głośno), a wcześniej tak nie było, stąd mój mindfuck. tak czy inaczej problem z głowy, dziękuję za porady, przepraszam za założenie niepotrzebnego tematu i pozdrawiam
  2. o cholera :/ płyta główna ma półtora roku, mogło po tak krótkim czasie coś się z nią złego zadziać? jeśli to rzeczywiście cewki, to czy podpowiesz mi jak mogę się upewnić na 100% że to one?
  3. na 100% to zasilacz, sprawdzałem z wyłączonymi wszystkim wentylatorami (łącznie z chłodzeniem CPU), wyjętym dyskiem twardym i kartą graficzną. Stała się bardzo dziwna rzecz- w UEFI przywróciłem ustawienia fabryczne i za drugim albo trzecim restartem zasilacz zaczął chodzić cichutko, dokładnie tak jak powinien. Zadowolony z siebie że problem z głowy, po włożeniu karty i HDD i właściwym już uruchomieniu kompa zasilacz znów hałasuje...
  4. Witam, kilka dni temu mój zasilacz Silentium PC Vero L2 500W, dotychczas dosłownie bezgłośny, zaczął być bardzo wyraźnie słyszalny, wydając z siebie połączenie dźwięków jakby wentylatora na bardzo wysokich obrotach i syczenia. Stwierdziłem że pewnie jego żywot dobiega końca, i nie chcąc ryzykować kupiłem czym prędzej nowy - be quiet Pure Power 11 400W. Dziś go zamontowałem, i... zonk. Nowy be quiet wydaje dokładnie ten sam dźwięk co stary zasilacz, a jak pamiętam z jego recenzji, powinien być właściwie niesłyszalny, zresztą tak jak dotychczas mój Silentium PC... Profilaktycznie sprawdziłem obciążenie watomierzem, w biosie bez karty graficznej i bez hdd ~50 wat. Podłączyłem też do innego kontaktu, ale nic to nie zmieniło, więcej pomysłów już nie mam. Kompletnie zbaraniałem i nie wiem o co chodzi, bardzo proszę o pomoc Panowie...
  5. Witam, wczoraj po pobierałem plik exe, i równocześnie z zakończeniem pobierania Kaspersky pokazał powiadomienie że plik jest zainfekowany wirusem HEUR:Trojan.Win32.Generic. Od razu go usunąłem poprzez antywira, ale zastanawiam się czy w systemie na pewno nic po nim nie zostało i tu moja prośba o pomoc. Przeskanowałem kompa Dr.Web CureIt!, wykrył przy okazji jakieś adware, ale nic poza tym, potem Malwarebytes Anti-Malware- nie znalazło nic, potem AdwCleaner'em- znalazło 3 PUP-y, w tym jedno adware (przeniosło je do kwarantanny, od razu usunąłem), Kaspersky też już nic nie znajduje. Dziwi mnie tylko jedna rzecz odnośnie Kasperskiego, że wcześniejsze pełne skanowanie wykonał na ~400k plikach, podczas gdy kolejne już na ~200k (też oczywiście pełne)- tak chyba nie powinno być? Wklejam logi i screeny ze znalezionymi adware'ami- czy wszystko wygląda ok i system jest czysty? Jak coś zrobiłem źle to nie bijcie, bo jestem w temacie kompletnie zielony.
  6. kredytu na szczęście nie, tylko przelew z góry lub płatne przy odbiorze. ja tam lubię morele bo wiele razy pozytywnie mnie jako sklep zaskoczyli pod kątem obsługi klienta, ale rozumiem niechęć wielu osób bo nich
  7. nie nie, ja nie obstaje twardo przy swoim, po prostu tak mi się wydaje, ale Ty oczywiście możesz mieć racje
  8. Wonder Boi- chodziło mi że przed wyciekiem danych tyle razy już w morelach coś kupowałem i od tak dawna mieli tam moje dane, że nie wiem czy teraz to już cokolwiek zmienia. Toms83- dokładnie tak jak napisał B@nita, wolałbym zdecydowanie coś na gwarancji, i nawet mnie boli że ten Pure Power 11 o którym był temat ma tylko 3 lata
  9. ja tam się nie boję, jak ktoś wbiłby mi na konto to może nawet zrobi mu się żal i wpłaci mi kilka zł :D a tak serio, co miało wyciec to wyciekło, na morelach już w sumie ze sto rzeczy zamówiłem a nawet jak się usunie konto to i tak ponoć dane użytkowników nie są usuwane :/ ale ok, to chyba już wezmę 500 żeby spać spokojnie :)
  10. jeszcze tak się zastanawiam, wprawdzie zależało mi żeby moc zasilacza dobrać optymalnie do obciążenia i stąd pomysł na 400 lub 450 wat, ale jak tak myślę to czy nie będzie lepszym pomysłem zostawić sobie furtkę (na wypadek gdyby jednak nowe Radeony wciąż były głodne na prąd) i wziąć 500 W (ten Pure Power 11), nawet kosztem tego że może być troszkę za duży zapas mocy? co o tym myślisz? https://www.morele.net/zasilacz-be-quiet-500w-pure-power-11-80-gold-5257225/
  11. nie no, jasne że tak, tyle to wiem (400 W non stop, o losie :D ), ale chodziło mi o taki skrót myślowy że po co brać 600 skoro i tak się tego nie wykorzysta, a najwyższa sprawność jest coś około 50% chyba :) a w zamyśle jednak chcę znaleźć kompromis między wydajnością a energooszczędnością więc może ten 400 będzie w sam raz
  12. ok, wielkie dzięki, choć póki co chyba brałbym ten 400 W, w końcu i tak prund drożeje, oszczędzać trzeba ;)
  13. o, ten Pure Power 11 który podesłałeś widziałem w wersji pół modularnej, a nawet nie wiedziałem że jest wersja "zwykła". Pamiętam że jak coś o nim czytałem to trochę mnie zniechęciło że linia 3,3 v nie jest idealna, jakość wtyczek okablowania taka sobie a wentylator o średnicy 120 mm gdy już np. Straight Power 11 ma 135 mm. Ale rzeczywiście masz rację że chyba nie ma co przesadzać... Ewentualnie, jak uważasz, jakie mogłoby być najwyższe optymalne obciążenie tego 400 W? Jeśli nowe karty AMD dadzą czadu i zdecyduję się jednak na następcę RX-a 570 przez którego komp może żreć trochę więcej niż te 200 W, to nie chcę żałować że nie wziąłem jednak zasilacza o mocy 450 w
  14. Witam, chcę kupić nowy zasilacz i na tę chwilę waham się pomiędzy be quiet! a Corsairem, szczególnie modelami STRAIGHT POWER 10 400W, Straight Power 11 450W a TX550M 550W lub RM550X 550W. Cena tego ostatniego boli, ale biorę poprawkę na 10 lat gwarancji. Aktualnie komp w idlu pobiera może z 50 wat, pod obciążeniem maksymalnie 140. Mam w planach rozbudowę, ale nie chcę wychodzić poza 200 watów pod obciążeniem (zapewne będę celował w następcę RX-a 560 lub 570). Brak modularnego okablowania w ogóle mi nie przeszkadza, najbardziej zależy mi na ciszy, stabilnej pracy i sprawności energetycznej (no i przy okazji spokoju na kolejne x lat). Chciałbym wziąć "golda" a nie nic innego, bo słyszałem że (pomijając sprawność) mają najniższe tętnienia co pozytywnie przekłada się na żywotność płyty głównej. Corsairy są bardzo polecane, ale zastanawiam się czy jest sens kupować 550W do tak mało prądożernego kompa? Czy możecie mi coś doradzić? Pozdrawiam https://www.morele.net/zasilacz-be-quiet-straight-power-10-400w-bn230-662456/?reviews_rate=5 https://www.morele.net/zasilacz-be-quiet-straight-power-11-450w-bn280-1697886/ https://www.morele.net/zasilacz-corsair-tx550m-550w-cp-9020133-eu-1189839/ https://www.morele.net/zasilacz-corsair-rm550x-550w-cp-9020090-eu-779365/
  15. wiem o których piszesz, niebieskie g.skille, właśnie je widziałem na allegro za 509 zł. z napięciami jest tak, że do wartości 1.65 jest bezpiecznie i jedynie jej przekraczanie niesie jakieś ryzyko, czy zawsze im niższe napięcie tym lepiej i np. 1.5 będzie lepsze od 1.65 (pod kątem awaryjności oczywiście)? z tego co podesłałeś to w kwestii wydajności do ceny sprawa jest jasna, 2400 mhz cl11 jedyny słuszny wybór :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...