Skocz do zawartości

DreamFeedin'

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

DreamFeedin''s Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Temat do kosza... Problem zażegnany po przełączeniu na DX12. Rockstar musiał coś zepsuć przy ostatniej aktualizacji gdyż problem istnieje wyłącznie po przełączeniu na Vulcan.( Grałem rok na Vulcanie ze względu na lepszą wydajność).Niedawno wróciłem do gry a tu takie kwiatki. Przepraszam za zamieszanie i proszę o przeniesienie tematu do kosza. Pozdrawiam.
  2. Witam, tworzę ten temat gdyż chciałbym się poradzić na temat problemu z artefaktami, które ostatnio pojawiły się u mnie w Red Dead Redemption 2. Artefakty te objawiają się dynamicznie przemieszczającymi się pikselami w formie "ziarna" w kolorze czerni oraz brązu jedynie na teksturach twarzy oraz skóry rąk/nóg postaci w grze. Sama grafika i tekstury świata/otoczenia a nawet ubrań na postaciach renderują się poprawnie bez ww. artefaktów. Problem ten pojawia się jedynie w RDR2, testowałem kilka produkcji (Wiedźmin 3, Batllefield 1, Call od Duty: Warzone, Cyberpunk 2077, CS:GO, Valorant) i w żadnej z wymienionych nie ma żadnych artefaktów, spadków płynności, błędów. W systemie również nigdy nie zauważyłem podobnego zjawiska. Wysłałem już zgłoszenie do rockstar support jednak w dalszym ciągu czekam na odpowiedź. Czy jest możliwe ze moje GPU (Palit GameRock GTX 1080) już dokonuje swojego żywota ( zostało mi 2 miesiące gwarancji - przypadek? :D) ? Dziwi mnie fakt, iż jedynie w tym tytule pojawiają się takie problemy, na logikę problem dotyczy stricte samej gry lecz sam efekt jest na tyle nietypowy, że zacząłem się poważnie zastanawiać czy to nie problem karty graficznej. Specyfikacja: cpu: Intel i7 8700k chłodzenie: BeQuiet! DarkRock3 gpu: Palit GameRock Geforce GTX 1080 8GB płyta główna: MSI Tomahawk z370 pamięć RAM: 2 x G.Skill Aegis, DDR4, 8GB,3000MHz, CL16 zasilacz: Silentium Vero M2 Bronze 600W obudowa: Be Quiet! Silent Pure Base 600 dysk SSD1: ADATA 512GB M.2 PCIe NVMe XPG GAMMIX S11 Pro dysk SSD2: Silicon Power Ace A55 256GB SATA3 Pozdrawiam. PS Moja dziewczyna jak to zobaczyła powiedziała że to pewnie roje much w grze ? ... ale chyba jednak nie ? Skrycie liczę na źle wyrenderowane muchy, bo chyba w tym momencie nie mamy najlepszego okresu na wymiane GPU...
  3. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Za kilka dni skocze na serwis i zobaczymy jak to wygląda. Mam nadzieje , że to zasilacz bo nie widzi mi się ani mojemu portfelowi wymiana MOBO. Pozdrawiam EDIT Nie dawało mi to spokoju wiec ponownie sprawdziłem kable, wszystko OK. Ale dla pewności docisnąłem trochę kartę graficzną. I... problem jakby ustąpił (na ten moment), windows sie normalnie wczytuje, nawet po resecie. Czy mogło być to przyczyną? Wcześniej odpalałem nawet Battlefielda 1 w momentach kiedy udało mi się go uruchomić i działał(100+ fps), czy nie powinien się nie uruchomić w przypadku źle wpiętej karty? I teraz nie wiem co robić, czy czekać(obserwować) prace PC i liczyć, że już nic złego się nie wydarzy, czy zanieść go pomimo to dla pewności na serwis.
  4. Dzięki za porady, jednak chyba za dużo grzebania w hardware jak dla mnie. Kość RAM mam na ten moment jedną więc nie sprawdzę, zapasowych zasilaczy itp. też brak. Ewentualnie z dyskami mógłbym pokombinować... Pewnie i tak wybiorę się do serwisu na dniach zapewne. Na ten moment komputer po udanym uruchomieniu , resetuję się zaraz po otwarciu jakiejkolwiek aplikacji, przeglądarki. Więc jest źle... Czy uszkodzenie CPU lub MOBO może dawać podobne objawy tzn. ciągły reset systemu. Brałem pod uwagę też zacięcie się przycisku resetu, ale problem z załadowaniem windows w zasadzie wykluczył go z kręgu podejrzanych. Pozdrawiam
  5. Witam, wczoraj wieczorem spotkała mnie dosyć przykra sytuacja, mój komputer stacjonarny spadł z biurka (obrócił się i poleciał na główkę). Wysokość z jakiej spadł komputer ok 1m, wyglądało to dosyć drastycznie... Komputer był wyłączony. Włączyłem go, chwilę pochodził po czym sam się zresetował, od tamtego czasu do dzisiaj rano każde włączenie, dawało podobny efekt, zacinało się na ekranie ładowania windowsa i wychodziło do diagnostyki. Na ten moment udało mi się go włączyć.W miedzy czasie posprawdzałem czy się nic nie poluzowało w obudowie, wydaję się być wszystko OK. Zrobiłem diagnostykę dysków i ramu, wszystko ok. W budzie nic nie trzeszczy. Temperatury w idle jak i pod obciążeniem porządku. Po wyłączeniu, przy ponownej próbie włączenia go ponawia się problem z ładowaniem windowsa. Po kilku resetach zaskakuje normalnie. Programy użyte do diagnostyki to CrystalDiscInfo i MemTest86. I tu pytanie do Was, jak myślicie co mogło się uszkodzić? Nie próbowałem jeszcze formatować dysków.Przywracanie systemu nie powiodło się. Specyfikacja: cpu: Intel i7 8700k chłodzenie: BeQuiet! DarkRock3 gpu: Palit GameRock Geforce GTX 1080 8GB płyta główna: MSI Tomahawk z370 pamięć RAM: G.Skill Aegis, DDR4, 8GB,3000MHz, CL16 zasilacz: Silentium Vero M2 Bronze 600W obudowa: Be Quiet! Silent Pure Base 600 dysk SSD: Silicon Power Ace A55 256GB SATA3 Dysk HDD: Seagate BarraCuda 1TB Z tego co poczytałem u innych ludzi,którzy również byli tak genialni jak ja... to na ogół pada RAM lub HDD, i ewidentnie coś tu jest na rzeczy patrząc na problem z załadowaniem windowsa, tylko dlaczego diagnostyka niczego nie wykazała. No chyba, że radiator ze względu na swoja wagę i gabaryty nadszarpną płytę i zniszczyły się jakieś ścieżki. GPU jak siedziało tak siedzi i działa, sprawdzane w bf1 i resident evil 2 demo. Boję się, że kolejny restart i już nic nie wstanie. Myślałem nad odpięciem wszystkiego i spięciem na zewnątrz w pająka, celem przetestowania wszystkiego z osobna ale mam dwie lewe ręce więc odpada. Jakieś pomysły ? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...