Faktycznie podałem mało informacji, mea culpa.
Komputer będzie używamy głównie "do użytku codziennego", programowania pod Android (tutaj dochodzi wirtualizacja, też Windowsa, nie pytajcie), tworzenia stron, sporadycznie do konwersji multimediów, kryptografi. Warto zaznaczyć, że jak znam siebie to wszystko to będę robił równocześnie - lub będę usiłował zrobić. Taki po prostu jestem, maszyny są do użytkowania, a nie oglądania. Dlatego 16GB RAM to absolutne minimum, tego zawsze najprędzej brakuje.
Może słówko dlaczego wstępnie zdecydowałem się na R2600X. Ponieważ jest "fabrycznie podkręcony" i ma niezłe chłodzenie. Z OC nigdy nie miałem doczynienia. A szukałem czegoś w miarę nowego. Widzę, że R1700 ma zbliżoną wydajność i identyczne chłodzenie (światełka mnie nie bawią), no i więcej rdzeni/wątków. Może troszkę droższy R2700?
Generalnie nie lubię zmieniać sprzętu, więc teraz wolałbym kupić coś co za rok nikt nie nazwie eksponatem muzealnym i - co ważniejsze, nie wykraczy się po uruchomieniu kilku zasobożernych programów. Strasznie nie lubię, gdy muszę czekać na przełączenie pomiędzy oknami.
A przesiadam się ze starutkiego laptopa, nie warte wspomnienia. Ale działa :) Opóźnienie z powodów ekonomicznych, życie.
No i system, to też ważne - na 90% będzie to Ubuntu, ale to raczej kwestia peryferiów, CPU i reszta jest kompatybilne.
Generalnie, usiłuję w ramach skromnego budżetu kupić coś wydajnego, co posłuży mi kilka lat.