Keniger

W dobie rozdzielczości Full HD wychodzi gra w której max to 1600x1200 no ale nie dziwota skoro Crysis w high detail chodzi lepiej w 1920x1080 niż to w 1024x768 :) Gratuluje optymalizacji. Ten znaczek nvidii przed intrem to chyba ma zachęcić to kupna nowej 260 lub 280. Nie wiem komu polecić grę która mało na jakim sprzęcie wyrobi (na polskie warunki oczywiście).

Czy moglibyście zerknąć na moją sygnaturę i powiedzieć czy bez miany czegokolwiek pójdzie mi E8400/8500 na 4GHZ minimum, czy może płyta nie wyrobi z odpowiednim FSB. Jakby nie patrzeć to 975X więc już dość stary. Naszły mnie takie refleksje po tym jak postanowiłem nabyć wkrótce 260/280 GTX ale znalazłem ten tekst na giełdzie LINK. Więc jeśli procek tak dusi 9800GTX to nie ma co nawet myśleć o 260/280 GTX.

Liczę na to że ta gra będzie czymś właśnie między Grid a Pro Street. Grafika z Grida i ulepszony model jazdy z Pro Street. Jeśli kogoś dziwi mój wybór to niech kupi sobie G25 a następnie odpali sobie Pro Streeta a dopiero później poprzednie NFS'y. Jak odpaliłem mojego ulubionego Most Wanted na G25 to myślałem że się pochlastam, kierownica blokowana może na 270 stopniach jak nie mniej, brak manualnej skrzyni biegów, poczułem się jakbym odpalił kioskowy maluch racer, nie dałem rady przejechać kilku zakrętów bez stanu wskazującego na wysokie spożycie. Teraz patrze zupełnie z innej perspektywy na gry wyścigowe. Wiele osób krytycznie oceniło Pro Street bo moim zdaniem gra została za bardzo urealniona i wymagała użycia większej ilości szarych komórek. Ale tutaj pojawia się jasne światło, gra była cienka ale właśnie na padzie lub grając na klawiaturze. Sam spuściłem tę grę w klozecie i dalej wynosiłem na piedestały Most Wanted dopóki nie zakupiłem Logitecha G25. Jezuniu... 900 stopni obrotu, manualna skrzynia biegów, sprzęgło (co prawda nie jest to pełny realizm w jego używaniu ale jeśli jedziemy z kimś łeb w łeb i go nie wciśniemy to silnik się na chwilę się zakrztusi i zwolni obroty i możemy zostać z tyłu). Więc teraz pozostaje zadać sobie pytanie retoryczne - dlaczego gra która oferuje takie rarytasy których nie ma nawet Dirt ani Grid nie trafiła na 1 miejsce najlepszego NFS'a w historii. Właśnie :) ludek który pierniczy o realizmie grając na strzałkach od klawiatury albo na padzie zauważa że coś trudno się gra w nowego NFS'a bo jakoś taki samochód ciężki i toporny i nie dryftuje na każdym zakręcie. Logiczne było więc posunięcie EA aby zrobić krok wstecz czyli reanimować Most Wanted a co z tego wyszło? wszyscy wiedzą. Pozostaje pytanie czy gra będzie dla małolatów którzy kupią 10mln sztuk z modelem jazdy ala maluch racer czy właśnie bardziej dla Pro ale będą mieli z tego sporo mln. mniej, bo jakoś nie widzę aby wszyscy rzucili się do sklepów po G25 albo przynajmniej Drivind Force Pro GT który też ma 900 stopni obrotu. P.S Mała próbka dla graczy Pro trujących o realizmie w grach grając na strzałkach :) : Ruszam z 1 biegu i i od razu wychodzę na 1 pozycję, na liczniku ponad 100 ale przed pierwszym ostrym zakrętem zwalniam bo jeśli teraz wrzucę 2 to polecę na bandy nie wspominając o jednoczesnym trzymaniu kierownicy i w tym samym czasie operowaniu manualną skrzynią biegów więc jadę na 1 a po wyjściu z zakrętu wrzucam od razu 4 i kontroluję jazdę na mniej ostrych zakrętach kosztem mniejszych obrotów silnika ale lepszą kontrolą samochodu. Podałem przykład z jazdy Dodgem Viperem w grze Pro Street (na G25 oczywiście) a nie jakiegoś Pro symulatora. Inaczej ma się sprawa gdy widzisz samochód z góry a inaczej gdy patrzysz z nad zderzaka kiedy nie widzisz jak w całości układa się on do zakrętu, Inaczej wchodzi się w zakręt kiedy musisz wykonać obrót kierownicy o 270 stopni a w międzyczasie czasie zmienić bieg drugą ręką a na deser nie wcisnąć przypadkiem hamulca zamiast sprzęgła a inaczej kiedy 2 z tych rzeczy robi za ciebie komputer. 2 silniki w G25 robią swoje i życzę powodzenia temu kto da rady jechać z jedną ręką na kierownicy no chyba że jedzie po prostej albo sobie wyłączy Force Feedbak albo ustawi go na 10% :). Życzę też szybkiego powrotu na tor komuś kto wyleciał z trasy i tak mu wykręciło kierownicę że wciskając gaz będzie musiał wykonać kilka obrotów aby wycentrować koła, wrzucić wsteczny też trzeba więc zmiana biegów też trochę zajmie a inaczej ma się sprawa kiedy czynności te wyglądają tak: strzałka do tyłu, strzałka do przodu - czas operacyjny 2 sekundy:)

Mam pytanie odnośnie działania sprzęgła w tej grze na kierownicy. Gram sobie z opcją sprzęgło/manual na G25 a samochody zmieniają biegi normalnie nawet jak nie używam sprzęgła co jest grane? Samochód powinien się krztusić a tu nic z tego.

Dawno nie miałem takich wrażeń jak po zagraniu w to demo. Po prostu wypas dla zmysłów. Grafika robi wrażenie a po tym jak oglądałem trailery to spodziewałem się sporych wymagań a tu nie dość że gra lepiej wygląda to jeszcze lepiej chodzi 0.o W grze spadła jednak widoczność bo nie dość że mamy czarne pasy u góry i dołu a przez to mniejszy obraz widoczny to jeszcze dochodzi napływ dużej ilości obiektów i detali. Można się wtedy zagubić :) Grę wydaje CD-PROJECT więc mogę być spokojny o polską wersję jak i wydanie samej gry.

Nie mam już sił, przeszukałem cały internet i nie znalazłem rozwiązania. Ktoś napisał że lepiej zintegrować te sterowniki ( Intel ICH7R Raid driver 1.03) przez Nlite no i tak zrobiłem a w nagrodę otrzymałem komunikat "Plik iaStor.sys jest uszkodzony". Myślałem że walnę w ścianę. Musiałem 2 raz stawiać windę. Za 2 razem zauważyłem że nawet jak stawiam windę na IDE a nie na RAIDZIE to też mam komunikat "Plik iaStor.sys jest uszkodzony". Płytę wywaliłem więc do kosza i czekam na osobę która przywróci mi nadzieję w ludzi którzy wymyślają takie ciach!ły do instalcji.

A co nie czytałeś że Steam zwraca kasę za tę grę tak zabugowaną i zdezelowaną więc może wpadli na pomysł żeby już całkowicie jej nie udostępniać zanim nie wyjdzie jakiś patch lub cokolwiek innego dającego sens na granie.

Nice, gra ma swój klimat ale szybko zrobiłem uninstal bo jedynym sensownym rozwiązaniem jest odpalenie tej gry na nowej karcie graficznej zwanej X-box 360 i LCD (telewizor 32 cale).

Właśnie ta gra niby po pierwszym odpaleniu jakiś czas wciąga. Jesteśmy przez jakiś czas ciekawi co będzie dalej, jakie bronie otrzymamy jacy nowi przeciwnicy się pojawiają. Po 20 minutach i drętwej rozgrywce postanowiłem wyjść z gry z jakąś tam nadzieją na powrót. Powiedzmy sobie szczerze jaki powrót do gry która ma konkurować z grami końca roku czyli największymi hitami. Ja do niej nie mam zamiaru wracać po prostu gra niczym do siebie nie przyciąga. Zdecydowanie szkoda czasu na tę grę, lepiej pójść na siłce się pomęczyć niż męczyć się aby przekonać się do tej gry. Sami wybierzcie co wam lepiej wyjdzie na zdrowie. Gra powinna od razu ukazać się w jakiejś taniej serii ala Dobra Gra jak Painkiller i trawić do odbiorców którzy kupują tanie gry na krótką rozgrywkę.

Gram sobie w Most Wanted od kilku tygodni (tuninguje samochody, zbieram kasę). No i w tym czasie oglądam filmy z gry Undercover jak to autorzy się wypowiadają jaka to gra super itp. a w tle gameplay zerżnięty z Most Wanted tylko w gorszym wydaniu. Kolejna porażka po Call of Duty. Tak się zastanawiam czy pod koniec roku bardziej od gry roku będzie popularniejszy ranking porażka roku.

Widać wiedzą nie grzeszysz bo jeśli wiedziałbyś że średnia wieku konsolowego gracza to ponad 30 lat jeśli chodzi o rynek amerykański bo to ten rynek jest najbardziej opłacalny to nie pisałbyś takich bredni. Jak gra ze znaczkiem 18+ może być robiona pod nastolatków?. Gra jest słaba bo robili ją partacze + mieli na to mało czasu. To że zanim na pecetach pojawiła się dobra gra w realiach 2 wojny światowej czyli gra która zapoczątkowała cały ten boom fpsów - Medal of Honor: Alied Assault zawdzięcza to 2 częściom powstałym na konsolę Sony Playstation w czasach kiedy jarałeś się Unrealem i Quake'iem. Tak się składa że kiedyś miałem konsolę Playstation i grałem w mnóstwo bardzo dobrych gier które po dziś dzień biją crysisy, wiedźminy i inne "przeboje" stworzone tylko na PC z tą róźnicą że gry te nie zostaną zapamiętane dlatego że posiadały rewolucyjną grafikę czy zostały wydane przez polskiego wydawcę... one po prostu miały duszę. Wystarczy spojrzeć na listę 100 najlepszych gier wszech czasów czytelników IGN.COM. Ile gier powstałych tylko na PC jest w pierwszej dziesiątce? tak... żadnej. Na pocieszenie (jeśli ktoś jest fanboyme i ma łzy w oczach) to SAN ANDREAS wydany na PC (ale oprócz tego na PS2 i XBOX:) załapał się na 18 miejsce... HALF LIFE 2 (niestety na X'ie też wydany) na miejscu 33 :). Rodzi się pytanie jakim cudem nie ma żadnych gier pisanych z myślą tylko o PC na wysokich miejscach (żeby tylko to, doszedłem do 40 miejsca i żadnej nie było ;)) Przecież na PC powstało wiele tytułów które są legendami i co teraz nikt o nich nie pamięta żeby zagłosować? Nie! to po prostu pokaz potęgi prawdziwych graczy którzy wyraźnie pokazują gdzie jest rynek zbytu a gdzie ryneczek.Teraz dla przykładu ja posiadacz PC już od dobrych 6 lat (czyli 4 lata więcej niż Playstation) i jak myślicie ile gier byłoby w mojej top 5 wszechczasów stworzonych tylko na PC? tak, żadnej.

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - > Kraken niestety nie jest przeciwnikiem z którym możemy walczyć gdyż jego rola polega jedynie na blokowaniu przejścia przy biernej postawie" Gra ma ciągle kilka wkurzających elementów tak jak motająca się kamera, interakcja z przedmiotami które przenosimy, sonar rodem z jakiegoś crapu. Po za tym to najlepszy Tomb Raider jeśli chodzi a gameplay gdyż ma wszystko to czego poprzednie części nie miały lub miały a teraz zostało to poprawione. Moja wstępna ocena to 7+/10.

Faktycznie gra zmienia oblicze po 3 misji i nie jest już takim crapem jak na początku. Nie wyzwoliło we mnie to jednak jakiejś większej euforii. Gra nadal jest nudna. Szczególnie boli ta grafika zremasterowana do dwóch lat wstecz przez co ładne widoki które można by podziwiać zlewają się ze sobą przez szkaradne tekstury i design leveli w jednym kolorze. Nie wiem jakim cudem ta gra dostaje takie noty, 8,9 na Gry-online utwierdziło mnie w przekonaniu że recenzje w tym serwisie można rozbić sobie o kant d... Np. jako plus "świetna prezentacja wojny" ale już jako minus "duża brutalność gry". Coś tu chyba wyklucza się nawzajem. Recenzent sam zaznaczył że nie lubi brutalności to po jaką chol... sięga po tę grę."Wiemy że wojna jest brutalna, wiemy, że ludzie to obrzydliwe kanalie, ale po co przekonywać o tym innych w produkcie mającym zapewnić rozrywkę?". Człowieku odejdź od komputera i wyjdź na świat. "bardzo dobra grafika" - brak słów. "fenomenalna oprawa dźwiękowa" - szczególnie odgłosy broni na kapiszony, MG42 - BIA Hell's Higway vs COD5, proszę sobie porównać. Ehhh... 18+ dla gry dla nastolatków. Gra prosta jak drut bez jakichkolwiek innowacji, kolejny tasiemiec mający natrzepać kapuchy. OK komuś się podoba? nie ma sprawy ale trochę rzetelności proszę. Moja ocena zdeczka wzrosła do 6+/10 ze względu na późniejszy rozwój gry.

Panowie! myślałem że gorzej być nie może ale zagrałem w 3 misję i niestety jest tragedia. Grając w tą misję (całej nie przeszedłem bo nie mam zamiaru tracić zdrowia) do głowy przychodziły mi myśli w stylu "KASZANKA ZONE". Nie wiem dlaczego wcześniej nie słyszałem odgłosu tych broni ale brzmią one jak odgłosy z jakichś kapiszonowców - mniej niż bieda. Klimat zajebisty - idziesz po mapie ale gdzie? takie biedne tekstury że nie wiesz co jest czym. Design tego levelu będzie mi się śnił jeszcze długo po nocach. Grając w tą misję zauważyłem też ze japońce mieli zajebistą taktykę na zasadzki, jaką? Ano chowali się w krzakach i wyskakiwali na amerykańców z bagnetami o.0 No ale widocznie robili to bardziej skutecznie skoro dopiero atomówki ich zatrzymały ;) . Na miejscu Activision nie wydałbym tego "crapu", tak nie boję się użyć tego słowa. Współczuję Infinity Ward bo jeśli mają zamiar wydać następną część to mogą srodze się rozczarować jeśli będą oczekiwali wysokich zamówień w pre orderze. Niektórzy na pewno zmądrzeli albo co najgorzej już odwrócili się od tej serii. Chciałbym jeszcze złożyć wyrazy współczucia osobom które kupiły grę przed premierą. Wskaźnik samobójstw 14 listopada może zaliczyć tendencję wzrostową po tym jak zobaczyłem że cena oficjalne tego produktu to 149,99. Jedno jest pewne Activision na pewno strzeliło sobie w łep ale z jakim skutkiem, wkrótce zobaczymy. Nie mogę się doczekać recenzji w mediach, mam nadzieję że zjadą tę grę na maxa. Bo jeśli Airborne dostawał 7 to ta gra zasługuje na 5 albo i mniej.

Sury za OT. Chciałem to wysłać na priva ale wolałbym żeby większa część arystokracji to przeczytała. Sam kiedyś miałem konsolę Sony Playstation a teraz mam tylko PC więc czuję się osobą która ma najlepszą opinię w tym temacie. Proszę też dalej tego nie ciągnąć bo z pewnością nie będę już na ten temat dyskutował. Zależy od punktu widzenia. Chcesz się bawić - odpalasz konsolę i grasz. Chcesz się bawić na PC odpalasz i... 20fps, blue screen, wywalenie do pulpitu. Wiedza? no tak trzeba się jakoś dowiedzieć dlaczego gra wywala do pulpitu lub obraz z gry przypomina surrealistyczny obraz Pikasso. Trzeba też wiedzieć kiedy wychodzą najnowsze karty graficzne które wreszcie będą w stanie uczynić crysisa grywalnym. Trzeba też wiedzieć jak ją następnie podłączyć oraz kolejne podzespoły komputerowe co wiąże się z dalszym nabywaniem na ich temat potrzebnej do życia wiedzy. Właśnie, widocznie tych wymagających graczy jest mniej bo coraz więcej jest głupszych. Przykładowo tatuś kupuje komputer dzieciakowi 8-letniemu (pod pretekstem że niby do nauki i internetu) a on gra w GTA SAN ANDREAS. A później ludzie się dziwą co za pokemony chodzą między blokami. A on nie potrzebuje skomplikowanych gier bo inaczej nie potrafiłby grać. Kiedyś komputer był luksusem sam pamiętam czasy kiedy składałem komputer z części które dzisiaj nie wziąłbym za darmo żeby nie zagracać mieszkania a kosztował kosmiczne pieniądze nie to co dzisiaj. Nikt nie robił gier pod kątem dzieci neo aby sprzedać kilka milionów sztuk więcej. Konsole i PC są przeznaczone dla różnych klientów a jeśli ktoś próbuje na siłę je porównywać to musiał mieć jakieś ciężkie przeżycia w dzieciństwie albo nie jest wystarczająco inteligentny żeby zrozumieć pewne sprawy. A ja grałem w wersję finalną i nie wiem o czym gadasz.

Przeszedłem pierwsze 2 misje i muszę powiedzieć że nie jest dobrze. Pierwszą misję rozgrywamy w nocy i bardzo trudno się połapać do kogo strzelamy. Były takie sytuacje że strzelałem do swoich. Wyobraźcie sobie akcję w bazie przeciwnika gdzie stoją chaty. W takiej sytuacji człowiek myśli sobie że zaraz się w niej schowa i będzie z niej strzelał a tu zonk, niewidzialna ściana o.0 Sytuacje w stylu idę przed siebie i nawalam we wszystko co się rusza a po chwili stwierdzam że koleś który koło mnie stał i strzelał obok mnie to nie mój kompan a japoniec zdarza się dość często. 2 misja o wiele lepsza i pokazuje że gra może być jeszcze lepsza ale świadczy to też o tym że gra może być bardzo nierówna. Raz dobrze raz źle. Na razie daję 6+ wliczając klimat gry i jej otoczke fabularną. ;) Gameplay umieszczę po premierze gry bo lepiej nie kusić losu.

Siłownia w domu czy w garażu to samobójstwo. Nic nie zastąpi maszyn i ludzi na siłowni. Podpatrując innych motywujemy się do dalszych ćwiczeń a jak już dziewczyny będą schodzić się na sekcję fitness jakby sił od razu przybywało :). Wiem to z doświadczenia bo na początku w moim mieście była tylko mała siłownia na kilku m2, gdzie ćwiczyły same koksy i wstyd się było pokazać. Kupiłem ławeczkę, obciążenie i resztę sprzętu i lipa. Nie mamy żadnej motywacji by ćwiczyć bo niby co można zrobić na jednej ławeczce. Powinny być wyciągi, suwnice i reszta sprzętu którego nie da się zastąpić. Człowiek ćwicząc na jednej ławce i samymi hantlami popada w rutynę i znudzenie. Kiedy otworzyli siłownię w fintess klubie nie zastanawiałem się długo to zupełnie inny świat niż ćwiczenie w domu. Do spalenia tłuszczu jedynym i najlepszym sposobem są biegi. Żadne inne ćwiczenie nie da ci takiej satysfakcji. Można spalić ogromne ilości tłuszczu. Zależy to też jednak od wytrzymałości biegacza i jego mięśni. Kiedy ja miałem wystarczająco sił do dalszego biegu mój organizm tego nie wytrzymywał. Strasznie bolały mnie mięśnie bo mniej więcej ważę teraz tyle co ty z tym że ja mam 187cm wzrostu i 25 lat. Mój największy dystans jaki przebiegłem to 18km. Żal mnie ogarnia że nie mogę więcej przez te bule.

Właśnie skończyłem grę co zajęło mi 13 godzin. Wrażenia niesamowite, zakończenie super. Gra wessała mnie i nie chciała puścić. Grałem dwa dni czyli wychodzi że siedziałem przy niej po 8 godzin dziennie. A normalnie to gram sobie godzinkę i już się nudzę bo gra mnie nie wciąga. Prowadzenie akcji - rewelka, upgrade broni - rewelka, pomysł z grawitacją, wykorzystanie telekinezy - rewelka. Fabuła jednoznacznie podpowiada że nie problemem jest zrobić kontynuację co zapowiedzieli już sami autorzy. Teraz taki mały supriz. Po zakończeniu gry otrzymujemy: » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - > - kombinezon wojskowy - dzienniki wstępne - 50000 kredytów - 10 węzłów - odblokowany tryb niewykonalny A i jeszcze jeśli gramy na tym samym poziomie trudności to mamy wszystko to co mieliśmy na końcu gry z upgrejdami włącznie. Dostępne są już polskie napisy do filmu.

Celujesz w miejsce do którego chcesz się odbić (prawy przycisk myszy) a dopiero później wciskasz CTRL.

Mnie bardziej przestraszył twój post bo ludzkiej głupoty boję się najbardziej. Gra ma 12 rozdziałów co powinno starczyć na jakieś 15 godzin gry. Zostały mi do przejścia 2 więc później napiszę ile ich było faktycznie.

No ładnie prawie 8 godzin na liczniku już mam. Mam nadzieję że jeszcze akcja będzie się ciągnąć i ciągnąć.

Nie no a ja do 5 rozdziału doszedłem grając na 42 FPS'ach. Po zmianie Vsync gra skoczyła na wyższy level bo i sterowanie się poprawiło i celowanie czyli przyjemność z gry.

Gra jest świetna przynajmniej początek który do tej pory przeszedłem. Na razie jedyną wadą tej gry po jakimś czasie do zaakceptowania jest działanie swobodnej kamery. Jest to dziedzictwo z konsoli gdzie padem pewnie sterowało się wyśmienicie jednak na PC mamy wrażenie że obraz nie nadąża za naszymi ruchami. Tak jak jednak powiedziałem nie jest to aż tak wielka wada i po pewnym czasie można się przyzwyczaić. Ja zwiększyłem też czułość myszy aby szybciej obracać kamerą. Dużym plusem jest to że gra naprawdę szybko się ładuje. Kiedy zostanie ci mało energii nasz bohater wydaje fajne dźwięki przez swój hełm sygnalizując swoją słabą formę, coś jak Vader na zadyszce. P.S. Z tą kamerą jest tak że na konsoli jeśli ją obracałeś to bohater skręcał w danym kierunku natomiast na PC sterujemy WSAD a obracamy kamerą myszką czyli wykonujemy te rzeczy oddzielnie i czasami można się zakręcić. Jak dla mnie to najlepsza gra roku choć nie grałem we wszystkie tytuły choćby Mass Effect.

Cóż każdy ma swój gust. Mi jedynka bardzo się podobała. Dwója jest zrobiona z większym rozmachem i ma więcej akcji i więcej momentów grozy. Czekam na 3.

Co świadczy o głupocie osoby która te zdanie wypowiedziała. Mam tylko nadzieję że to nie było z reklamy bo jeśli dystrybutor takie cuda odstawia to pożal się boże. Wkrótce będzie terminator 4 a może "elektroniczny morderca - powrót do przyszłości 4"? Dla wszystkich bym wyjaśnił o co biega ale nie wiem jak zakryć spojler. W każdym razie wszystko ma ręce i nogi a jedyne siły ciemności z jakimi przyjdzie nam walczyć opanowały niestety małe mózgi krytyków którzy wypowiadają się na temat filmu którego nie oglądali. 100 Feat - zajebisty film dawno nie oglądałem tak dobrego filmu z gatunku. Właśnie dlatego że usiadłem do tego filmu nie wiedząc o nim kompletnie nic i byłem mile zaskoczony. Co prawda końcówka słaba ale za całokształt daje mocne 8/10. Nie czytaj żadnych streszczeń do tego filmu i spojlerów a będziesz mile zaskoczony. Film oglądałem od 1 do 3 rano więc to też był wyznacznik oceny. Strangers - Tutaj niestety wiedziałem o co biega ale jeśli już chodzi o sens tego obrazu i jego przesłanie to nie mam pojęcia o co chodziło reżyserowi. Zrobić coś z niczego to sztuka a reżyserowi wyszło to połowicznie bo zrobił coś ale że to do niczego. 4/10. Taka ocena bo jeszcze klimat niekiedy daje radę. Seed - Obejrzałem ten film po tym jak zobaczyłem reklamę w której pokazana była brutalna scena maltretowania zwierząt. Pomyślałem więc że to film w stylu hardcore (film jest "horrorem"). No więc oglądałem to trochę przesada raczej go przewijałem. No bo jak można pokazywać sceny które trwają 5 minut a nie budują klimatu ani nie wnoszą niczego. No i tak sobie przewijałem aż dotarłem do momentu w którym myślałem sobie że akcja teraz się rozkręci i zaraz urządzą polowanie na rzeźnika a co się stało... koniec filmu. Myślałem że zdzielę ścianę z dyńki. Ten film równie dobrze mógłby trwać 30 minut a nie te biedne 75. Dlatego tak duże było moje zdziwienie że to koniec filmu. Ale napis dużymi czerwonymi literami na koniec filmu wyjaśnia wszystko UWE BOLL. Dziękuję temu panu już wiem jak czuły się nauczycielki kiedy musiały wystawić pałę, niech chłopak się czegoś nauczy. 1/10 bo jakby nie patrzeć to aktorzy zagrali swoje a że reżyserował szmaciaż, inaczej dałbym 0 bo tak to przynajmniej dał ludziom zarobić pieniądze. Babylon A.D - Film wysoko budżetowy jakby nie patrzeć i to widać. Po pewnym czasie człowiek w czasie jego oglądania zaczyna się zastanawiać o co chodzi z główną bohaterką i kiedy jego ciekawość wzrasta dostaje jakieś ciach!iane wytłumaczenie które nie tłumaczy rzeczy których widz był świadkiem. Oglądałem film razem z siostrą i jak pojawiły się na końcu napisy popatrzeliśmy na siebie i powiedzieliśmy - "o co tu chodziło". Zamówiłem hamburgera a dostałem tylko kotleta. 6/10 bo jakby nie patrzeć film wychodzi poza średnią.