Każdy ma swoje podejście do problemu
W korporacjach zachodnich, typu banki, energia, urzędy ważniejsze, dobrym nawykiem było wymienianie dysków po 2 latach w sprzęcie usera.
w swoim sprzęcie robię to w ramach zwiększania pojemności. Dyski zostają, ale przerzucam do zewnętrzej obudowy (za ok 100) i mam większego, szybszego pendrive'a z systemem operacyjnym, lub na kolejnym kontrolerze za 30-40zł, mam system do eksperymentowania, w ramach przesiadki z Windowsa na Debiana czy SteamOS
3 lata temu 2TB kosztowały 1500-1700, mc temu wyrwałem za 450
Jak będę miał za dużo kontrolerów i dysków, oddam bratu do jego komputera - który też mu oddałem
Już posiadam kontroler i cieszę dodatkowym miejscem
tak, te 30-40 zł za uratowanie 250GB to nie wielki koszt w porównaniu do wykosztowania się na większego o +1000zł w tamtych czasach.