Czesc... Mój problem polega na tym, że jest sieć na routerze Digitus DN-11005 i od pewnego czasu dzieje sia taka dziwna sprawa, że raz internet jest a raz go nie ma (głównie www, gg działa), po uruchomieniu kompa, zresetowaniu routera na chwile wszystko działa, ale tylko na chwile :( gdy neta nie ma to mimo wszystko są pingi czyli połączenie fizyczne na kablu jest... a ustawiania routera są takie same jak przedtym zanim zaczeły sie dziac takie dziwne rzeczy. Upload pakietów jest znacznie wyższy od downloadu pakietów i ta sytuacja występuje na wszystkich kompach w sieci, poza tym na wiekszość komputerów w otoczeniu sieciowym nie można wejśc bo wyskakuje komunikat z hasłem "odmowa dostępu". Czy jest to możliwe że jakieś "wirusiki" blokuja porty?? Ktoś wie może co z tym zrobić, jak sobie z tym poradzić albo przynajmniej dajcie jakieś wartościowe wskazówki :D Z góry DZIĘKI!!!