Cześć mam chyba dość nietypowy problem.
Pomimo zabezpieczenia i wypełnienia komputera wewnątrz, został uszkodzony przez firmę kurierską, protokół szkody spisany. Czekam teraz na rozpatrzenie.
Konkretnie poluzowało i wygięło się chłodzenie, a razem z nim coś zostało uszkodzone. Przy próbie uruchomienia Diody diagnostyczne na płycie wskazywały na CPU i RAM (nie wykrywa lub uszkodzone). Przy próbie zdjęcia chłodzenia, odeszło razem z przyklejonym prockiem (to nie mój pierwszy raz, także nie wynika to z braku umiejętności).
Żaden pin nie jest ułamany, wygięcie było naprawdę mikroskopijne na dwóch pinach ( widoczne dopiero przy powiększeniu w aparacie) co nie powinno wpływać, ale już to nieco poprawiłem.
Przechodząc do meritum: komputer działa, ale gdy jest włożona tylko jedna kość RAM, w jednym z dwóch slotów bliżej procesora, lub gdy są obie w slotach bliżej procesora (wtedy działają niestety w single channel I przy włączeniu BIOS ostrzega, że powinienem zmienić sloty na A2 I B2, zamiast użytych A1 i A2 ). Po resecie CMOS, buzzer daje 3 długie sygnały, czyli właśnie informuje aby wyjąć jedną kość RAM (gdy ram jest w slotach A2 i B2).
Pytanie: jak zdiagnozować czy uszkodzony jest procesor czy płyta główna? Nie mam opcji by podłączyć innego procka :).
Mobo: MSI B450m PRO-VDH max
Procek: ryzen 3600
Ram: Goodram irdm pro 2x8 GB 3600mhz