pps

Witam. Mam pytanko. Czy pełne dekodowanie dźwięku dolby (np. ac3) jest możliwe tylko na wyjście cyfrowe? Mam głośniki 5.1 podłączone poprzez wyjścia analogowe i normalnie wszystko jest ok. W momencie kiedy włączam film dvd lub divx z dźwiękiem ac3, mam problem z poprawnym dekodowaniem dźwięku - jeśli mam wyłączoną w panelu opcję "Dolby ®Digital", to głosy postaci są bardzo ciche i z charakterystycznym pogłosem (muzyka jest ok). Natomiast kiedy włączę tę opcję, głosy postaci są normalnie słyszalne, ale przestaje działać subwoofer :( Jakaż to radość oglądać film bez dobrego nagłośnienia... Może ktoś wie o co chodzi? Pozdrawiam.

Dziwna sprawa... U mnie były podobne objawy. Też bios nie chciał zapisywać ustawień za pomocą opcji save&exit. Musiałem to robić przez najpierw save, a potem exit&discard. A jeśli chodzi o przetaktowanie, to reset biosu pomagał. Na pewno dobrze przeprowadziłeś tę operację? (odłączenie zasilania, wyjęcie baterii i zmiana położenia zworki) Pozdr.

Mocno? Przecież taktowany jest teraz zegarem 2.08GHz, a nie 1840 (czy coś koło tego)... Wydaje mi się, że wcale nie tak bardzo, ale mogę się mylić.

Nie. Wszystko na standardowych napięciach. VCore na procku i DDRach będę musiał podnieść, jak zabawię się z wyższym FSB. Tylko mnożnik zmieniłem :D Pozdr.

Mam Bartona 2500+ na Asusie A7N8X Deluxe. Po podkręceniu (na razie tylko mnożnikiem) go do 2800+ (czyli do 2,08GHz) temperatura podniosła się tylko o 4*C (teraz jest ok. 45*C w idle i ok. 49-51*C przy większym obciążeniu). Dużo możliwości jeszcze przede mną ;) Przede wszystkim podniesienie FSB. Pozdrawiam

Więc jest tak: Mam Bartona 2500+ na Asusie A7N8X Deluxe w obudowie ModeCon Imperial. Z zasilaczem zakupionym razem z obudową (Huntkey 300W) wszystko było ok. Zakupiłem Chiefteca HPC-360-302-DF i tu zaczęły się schody... Po podłączeniu nowej zasiłki komp nie wstał. Diody mrugnęły, wiatraki na procku i w obudowie poruszyły się, ale potem cisza... Martwy. Wyłączenie zasilacza, ponowne włączenie go i próba włączenia kompa - wynik ten sam. Co ciekawe, podłączyłem spowrotem stary zasilacz (tylko do płyty głównej, bez reszty urządzeń), odpaliłem kompa - działa. Podłączam Chiefteca - teraz działa! 8O Włączam/wyłączam komputer parokrotnie z rzędu - działa ok. Ale po dłuższym wyłączeniu znowu dętka - mrugnięcie diod i kaplica. Przetestowałem kilka razy i faktycznie - po odpaleniu kompa na chwilę na starej zasiłce i podłączeniu nowej, komp wstaje bez problemu. Ale bez tego - nie. O co biega :?: :?: :?: Jakieś sugestie?

A ja mam Bartonika 2500+ 8) Dżizas, jest za-je-bis-ty !!! Podkręciłem go na 2800+, a temperatura podniosła się tylko o 4*C (do 45*C) :D

Tak, ale to wynika tylko z oznaczeń AMD (chodzi o ten plusik, zresztą na pewno wiesz jak to z nim jest). Poza tym co za problem, żeby ten mnożnik zwiększyć o te 0.5 :wink: ?

No tutaj to bym polemizował. Wg danych AMD (ściągnąłem pdf-a) Bartony taktowane są magistralą FSB 333MHz...

Dzięki bardzo. Będzie Barton :) Z Allegro, ale za 900zł 8) Pozdrawiam serdecznie.

Jak w temacie. Będę wdzięczny za każdy komentarz. Pozdrawiam

Rada: Przed resizem przeleć dysk scandiskiem, a potem go zdefragmentuj - PM będzie działał szybciej.

A może w sklepie cię naciągnęli na "nieprawdziwe" PRO? W serwisie benchmark.pl, w newsach z 3.01.2003 podano info, że mogą zdarzać się takie rzeczy (sprawa dotyczyła co prawda modeli 9500, ale...) Link: http://www.benchmark.pl/archiwum2003/stycz...czen1_2003.html Cytat: Wypada jeszcze raz ostrzec wszystkich zainteresowanych kartami Radeon 9500 Pro, przed potencjalnym oszustwem jakiego można się na tej karcie dopuścić. Tym razem jednak nie chodzi o sklepy (w których w ostateczności można złożyć reklamację, zwrócić bądź wymienić kartę na "prawdziwego" 9500 Pro), ale o wszelakie aukcje internetowe. Niewykluczone, że na kartach produkowanych na dalekim Tajwanie, ktoś będzie chciał szybko i nieczysto zarobić, naklejając na model 9500 z 128 MB, nalepkę 9500 Pro. Niestety, jak na razie nie możemy jednoznacznie potwierdzić, które modele są prawdziwym 9500 PRO i czy decyduje o tym charakterystyczny układ kości pamięci. Wszystko jednak wskazuje na to, że faktycznie najbezpieczniej jest kupować karty z ułożonymi wszystkimi czterema kostkami obok siebie. Bądźcie zatem ostrożni.

Heh, to ja wspomnę Dooma II na 386 :D Trzeba była grać na mikroskopijnym ekranie. A jak go potem zobaczyłem na 486DX2, to mi szczena opadła... Pozdr.

Płyty na KT400A nie ma, ale różnice w stosunku do KT400 są znikome. W każdym razie nie na tyle duże, aby warto było się w to pakować. Co do zjechania KT400, to polecam dwa artykuliki z Toms Hardware PL: http://www.tomshardware.pl/mainboard/02q4/...1007/index.html http://www.tomshardware.pl/mainboard/02q3/...0905/index.html Ja tam stawiam na nForce2 :D Pozdr.