I wygladaja pozniej jak potwory.
Ostatnio siedzialem zeby cos rzucic na zab. Latalem w poszukiwaniu butow, spodenek i innych dupereli. MCdonald akurat byl na galerri. Siadlem z jakims zestawem, szamam. Nagle od stolika wstaje mamuska taka 170cm 80kg i obok niej coreczka, na oko 12-13 lat 160cm i ze 120kg. Kutfa latwiej ja bylo przeskoczyc niz ominac. Dzieciak jeszcze z burgerem w reku, kolejnym....
Blech az zrec mi sie odechcialo.
Ku ironii na tacy ulotka z danymi o kaloriach :]