Skocz do zawartości

natch

Stały użytkownik
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Skąd
    Varshava
  • Zainteresowania
    różne

Osiągnięcia natch

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. natch

    hdd + window

    A propos pylkow - ja w robocie nalogowo rozkrecam wszystkie zniszczone dyski. Po kilkunastu minutach lezenia z "bebechami na wierzchu" widac juz kurz na talerzach. Co do UV - nie przechodzi ono przez szklo. Czy przez pleksi - nie wiem. A tak wogole - mam kilka dyskow: 40. 30, 2x20, 8 i 2. Rozlorzylem tylko 2Gowke i tylko na chwilke, bo tak na prawde wystarczy sobie wyobrazic rozmiar sciezki (ile sciezek pokrywa szegokosc glowicy) zeby stwierdzic, ze jeden taki pylek moze troche niezle namieszac. I NAJWAZNIEJSZE - opilki aluminiowe (po wycinaniu) sa jeszcze grozniejsze - podczas pracy dysku beda "odwiewanie" od obudowy i moga uszkodzic powierzchnie. Tak czy inaczej - "koszyn" (caution) jest najwazniejszy. Co do pracy cewki drgajacej - im szybciej pracuje, tym mniejszy czas dostepu, wiec czasem na zdjeciu moga wyjsc 3, 4 a nawet wiecej. I wazna rzecz - NIE puszczajcie dyskow otwartych - poduszka powietrzna moze byc za mala, cyrkulacja powietrza ja wspomaga przy zamknietej obudowie. Udanych MODow
  2. Zajebiście wyglądają niebieskie LEDy jako kontrolki, tyle że te superjasne w nocy tak rozświetlają mi pokój, że się wyżyć nie da... :D Mam zajebistą obudowę (inaczej: najtańszą z zajebistych) - prostą w formie, bez "brzucha" z przodu i wogóle, ale co do okien bocznych, to zwykłe wnętrze kompa wygląda daleko nieestetycznie. Raczej trzeba by przeorganizować przebieg kabli, prysnąć je na jednakowy kolor i dopiero podświetlić (najlepiej punktowo), z tym, że wnętrze obudowy prysnąć czarnym matem, lub wyłożyc czarną gąbką, żeby nie było odblasków, bo wtedy by wyglądało jak festyniarski maluch z UV pod podwoziem... :lol: No i oczywiście ładniej wygląda serial ATA niż poskręcana tasiemka...
  3. Hmmm, pracowałem z TRZEMA naraz samsungami 15" przez 2 miesiące. Plusy: - miejsce na biurku - szpan Minusy: - podczas scrollowania www musiałem zamykać oczy, bo migotanie literek powodowało oczopląs... :x - dłuższa praca z kodem źródłowym (masa małych literek) to znów dramat: deformacja znaków - nie da się pracować -- musiałem zjechać do 800x600. - puściłem DIvXa - porażka: przy b. dużych przemieszczeniach obrazu i dużych zmianach jasności pojawia się onion skin... :evil: aha: model to 150 MB, cena obecnie ponad $500, więc niech nikt nie mówi, że z dolnej półki! BTW: Teraz mam EIZO 17" kupione na aukcji netowej - koszt 380 zł, a monitorek jak marzenie. spoko idzie na 1280x1024@75Hz, obraz jak brzytwa
  4. To chyba nie tak... o jakim krysztale piszesz??? Kwant "zawikłany" (czyli taki, który ma parę) pędzi sobie do odbiornika... szczegół w tym, że ma stan "nieustalony", póki nie zostanie zbadany jego spin. Po dojściu do celu jest "odczytywany" poprzez "złożenie" z innym kwantem, i razem dają poprzednio zaprogramowany u nadawcy spin.
  5. Sporo o tym czytałem: Technologia jest oparta o zjawiska fizyki kwantowej. Dzięki niej poruszanie się w przestrzeni analizy matematycznej liczb zespolonych będzie tak łatwe jak cztery działania w liczbach wymiernych. Po ludzku: każdy kod utworzony w oparciu o działania matematyczne będzie mógł być odszyfrowany w jednym przebiegu kwantowego odpowiednika ALU. 8) Inna technologia to wspomniane DNA: jeden z badaczy "zaprogramował" strzępki RNA (pojedyncze łańcuchy) wprost przenosząc dane liczbowe z jakiegoś zadania (coś o problemie komiwojażera lub o grafie nieskierowanym - enyłej, coś z Problemów NP-zupełnych) ustawiając komplementarne kwasy nukleinowe w ciąg. Potem wymieszał je i odczekał pewien czas (rosnący logarytmicznie do liczby skrawków RNA) i otrzymał jedno z minimalnych rozwiązań. To doswiadczenie samo w sobie nie dało cennego wyniku, bo komputery na podstawie algrytmów o złożoności N do potegi n liczą to w kilka sekund, ALE: gdy liczba czynników przekroczy pewną niewielką liczbę (np. 35 albo 100) komputer elektroniczny będzie potrzebował 20-cyfrowej liczby lat na rozwiązanie a Komputer RNA tylko kilka godzin 8O jakie osiągi w stosunku do komputerów kwantowych ma RNA - nie wiem. Wiem tylko, że Komputer kwantowy to układ nieredukowalnie złożony - tak jak pułapka na myszy - działa tylko wtedy, gdy jest kompletny. Stąd potrzeba skonstruować "tranzystor" kwantowy - lub raczej "przekaźnik" i zbudować z nich sieć neuronową i dopiero wtedy taki komputer pokaże zalety fizyki kwantowej... Mogę powyjaśniać co ciemniejsze terminy - on demand :wink:
  6. Coś pokręciłeś... MAC to adres hardware'owy - w W2k zmienia go tylko zaawansowany tool do spuffingu. To już prościej wymienić się z kimś na karty sieciowe... :D Jak masz trochę kasy to postaw sobie proxy/firewall na Linuxie - tam możesz trochę więcej pogrzebać, także z MAC adresami.
  7. jak w podpisie, zmieniany z T900 na KT133A wcześniej k6-2 500 na MVP3, P200MMX na VX, P133 na FX (albo też na odwrót... ;) ) i 486 DX2 66 na Opti, cy cuś podobnym :lol:
  8. Reinstallka ok, oczywiście najnowsze for-in-łany do czipsetó, ale... KT133A to konstrukcja niezapewniająca należytego przepływu danych. Porównaj z KT266A - ceny konkretnie spadły i można na jakiejś aukcji internetowej - cryptoreklamy nie będzie :) - wciągnąć za niewielką kasę dodatkowo Kingstony na Samsungach i wydajność wzrośnie konkret... :D ... no i wymiana takiej ilości RAMu trochę może za serduszko ścisnąć... :lol:
  9. Czy projekt Berkuta też będzie miał lepszą sprawność w pozycji pionowej? BTW (off-topic), czy mój projekt ma szansę działać jako blok wodny, zakładając zwiększenie turbulentności przepływu u podstawy (wymieszanie warstw), gubościenną rurkę doprowadzającą i dobrą przewodność cieplną połączenia rurka_centralna-spiralne_żeberka? Projekt ma wszak pewne zalety w przypadku dużo większej lepkości medium chłodzącego. pozdrowki
  10. I tu jest knyfek... jeśli użyć gotowych blaszek to sprawy nie ma. Można takie zrobić, gdy się ma wtyczkę w zakładzie ślusarskim gdzie mają sztancę do robienia podkładek - to nie jest żadne skomplikowane urządzenie, więc prawie każdy zakład może sam wykonać prasę ze sztancą, a miedź jest relatywnie miękka, to i sztanca starczy na dłużej. Wtedy tylko zakupić odpowiednią blachę miedzianą i mozna jechać. (a gdy projekt się uda, to są tylko dwa kroki do komerchy - większa średnica rurki centralnej + większe prześwity spirali = doskonały (mam nadzieję) blok wodny, a potem sprzedaż wysyłkowa, pieniądze, Mercedes, chata na Glazurowym Wybrzeżu... :wink: :D :D :D ) Zaraz zrobię projekt takiej prasy i sztancy (wprawka w Krzywe Studio MAX) :D :D
  11. Spód rdzenia parownika: grubościenna rurka, okrągła blaszka przecięta na pół, wygięta i przyspawana (chyba najlepiej byłoby użyć migomatu): ...i więcej blaszek... ...nakładamy zewnętrzny cylinder i spawamy do górnej i dolnej blaszki. Montujemy dolny dekielek i przyłączamy mufę kapilary... ...nakładamy wieczko z króćcem rurki powrotnej, spawamy wszystko do kupy... i voila. :D Pozostaje tylko przymocować zapięcie i podłączyć do układu.
  12. OK, skroplony gaz "wylewa" się z kapilary i natychmiast wrze (obniżone ciśnienie). Jaką ma temperaturę w kapilarze? (zapewne relatywnie wysoką, skoro zaraz i tak będzie rozprężony...) Wrząc pobiera ciepło z tzw. "otoczenia", i robi się cholernie zimny. No, ale skoro ma do przejścia wiele małych otworków, to nawet przeciskająć się przez nie "ociepla" się. Inna sprawa, że gdy będą odrobinę za małe, to podniosą ciśnienie w parowiku i przesuną punkt wrzenia. A jak będą za duże, to słabe będzie "omywanie" płytek (finów?) zimnym gazem... (?) Swoją drogą, to gdy gaz już wrze, to czemu kropelki nie "ostygły" natychmiast (mają "dość dobrą" przewodność cieplną w stosunku do takiej miedzi na przykład) do tych -60*C, skoro p. wrzenia jest wyżej (-42*C ?). Tym łatwiej powinno być im utrzymać płynny stan sQpienia... (?) (I'm almost sure I'm wrong) - jak to jest? pozdrovki, NatcH P.S. właśnie zassałem Krzywe Studio MAX 4, to spróbuję przedstawić mój projekt teor. optymalizowany na przepływ.
  13. Mam podobny problem: GF 2 MX400, który mi wygasza ekran na pół sekundy, mimo, że go puściłem na 175MHz zamiast fabrycznych 200 oraz zamontowałem radiator od celka 500 za paście srebrowej... sprawdzałem paluchem (organoleptycznie :D ) i jest ledwo ciepły. pewnie wyłączenie FastWrites pomoże... :( ale czy dużo wydajności spadnie? poz, NatcH
  14. Sorki, że się wcinam tak w środQ :oops: - czy aby dziurki nie są za małe? :? Poza tym - myślałem, że to jest raczej cylindryczne. Ider łej - mam swój projekt teoretyczny na parownik; spróbuję go narysować. poz, ...aha, i jeszcze jedno: czy robienie go tak dużego ma sens? Myślę (pewnie się mylę), że miedź nie ma AŻ tak dużej przewodności cieplnej, a te szczytowe blaszki oddają już niewiele ciepła (tam rozrzedzony gaz jest już "ciepły") ??? Następny parownik może ze srebra? - just kidding :D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...