Mareczek

Żartujesz? Nikt Ci nie wymieni dekodera na lepszy model od tak sobie. Nie zdziwiłbym się, gdyby kazali Ci zapłacić za nowy z 800zł.

Po pierwsze to się jeszcze nie zdarzyło by C+ jakikolwiek list wysłała poleconym. Oni wszystko wysyłają zwykłymi. Poczytaj sobie na grupach co wyrabiaja ze swoimi klientami. Po drugie, to NIGDZIE (oprócz C+) umowa nie przedłuża się o kolejny okres bez zgody obu stron. U operatorów komórkowych po dwóch latach automatycznie przechodzi na umowę na czas nieokreślony i można ją zerwać w każdej chwili. Żadna szanująca się firma nigdy nie pozwoli sobie na przedłużenie umowy bez wiedzy klienta. Owszem obowiązuje miesięczny okres wypowiedzenia (np. w Erze), ale umowa w żadnym wypadku nie przechodzi na kolejne 2 lata bez zgody klienta!! Może powiesz, który dystrybutor chce odbierać od klienta dekoder, skoro do tej pory miał za to marne grosze, a teraz chyba po ostatnich zmianach musi to robić za darmo. Poczytaj sobie chociażby Satkuriera, jak dystrybutorzy kleli na C+ za to, że przestała im płacić za odbiór dekodera. Być może w ostatnim czasie coś się zmieniło, ale i tak większość robi to przy pomocy kuriera. No najwyrażniej nie masz większego pojęcia o czym mówię, bo zerwanie umowy, to heroiczny wysiłem i walka z góry skazana na przegraną. Być może miałeś szczęście, ale jak poczytasz wypowiedzi osób, które również tego próbowały, to włos się jeży na głowie, co C+ wyprawia. Zapraszam do archiwum pl.rec.telewizja i wątków z ostatnich kilku miesięcy. Teraz być może trochę sie to poprawiło, ale jeszcze jakiś czas temu zerwanie umowy graniczyło z cudem. Zgoda, na czas nieokreślony, a nie na określony. Rozumiesz różnicę? Czas nieokreślony pozwala na zerwanie umowy w dowolnym momencie i nie zmusza Cię, do płacenia przez kolejny rok abonamentu, mimo iż sobie tego nie życzysz. C+ bez zgody klienta przedłuża na kolejny rok. Tak więc nie pozwala jej zakończyć wtedy gdy się chce, bo za to grożą kary pieniężne. Był niejeden i co z tego? C+ nadal ma wszystko w du**, nawet UOKiK nic nie może zdziałać. Traktowanie klienta jak zło konieczne, oszustwa na programach, nieuzasadnione podwyżki, łamanie prawa. Weźmy chociażby oszustwo z kartami pre paid. C+ oferuje do sprzedaży same karty kodowe w na pierwszy rzut oka atrakcyjnej cenie 500zł za 5 miesięcy. W reklamie masz napisano, że są tam kanały tematycznie i filmowe (m.in. 3x Canal + i chyba HBO). Po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że jest to oferta kanałów filmowych, do których z łaski dorzucono kilka (nie wszystkie - i to jest w tym wszystkim najważniejsze) kanałów tematycznych. Tak więc to co wygląda atrakcyjnie okazuje się o wiele droższe niż przy normalnym abonamencie.

Nie odwołasz. Trzeba czekać aż kasa wróci z powrotem do nadawcy. Trwa to około 2 tygodni.

Jeśli lubisz, tzw. Space Opery, to polecam serię Stalowy Szczur Harrisona. Naprawdę świetnie się to czyta. Ewentualnie "Fundacja" Asimova. Liczy to sobie chyba 5 czy 6 tomów i też jest niezła. Albo "Planeta Śmierci" również Harrisona. Ma to chyba 6 tomów. Wiem, że to nie pojedyńcze książki, a całe serie, ale sa naprawdę niezłe.

Co?? Tuner nie należy do dystrybutora, tylko do Cyfry, więc tak naprawdę dystrybutora, który przyjdzie po dekoder można strzelić pałą przez łeb, policjantom wytoczyć proces o nadużywanie stanowiska, za co dostaną dyscyplinarkę i tyle. Sorry, ale w tym wypadku gadasz bzdury. Zanim zwróci się dekoder, trzeba mieć formularz zwrotu, a ten dostaje się od C+, po uprzednim zerwaniu umowy, co zwykle graniczy z cudem. C+ uznaje, że jak nie wyraziłeś chęci zerwania umowy, to przedłuża ją na kolejne 2 lata, więc tak sama z siebie jej nie zakańcza (co już jest naruszeniem prawa, bo brak sprzeciwu nie może być traktowany jako wyrażenie zgody). Po drugie, chcąc zerwać umowę, też trzeba się namęczyć, wysyłać pisma poleconym za potwierdzeniem odbioru (wszystkie inne w tajemniczy sposób znikają) i liczyć na cud. A formularze zwrotu przychodzą często po kilku miesiącach. Poza tym dystrybutor, to sprawę w sądzie może wytoczyć najwyżej sobie. C+ używa do tego firmy egzekucyjnej Kruk, która podobnie jak C+ działa jak najbardziej bezprawnie i którą również można olać. poczytaj sobie archiwum pl.rec.telewizja jak ludzie walczą z C+.

W tej chwili jeśli masz coś wybierać, to nic innego niż Polsat. On ma w tej chwili najlepszą ofertę, której C+ nigdy nie przebije. W Polsacie abonament masz 29zł, a w C+ podstawowy chyba 56zł + 8zł za paczkę Discovery, którą Polsat daje w abonamencie. W Polsacie masz też TVN24, więc nie ma sensu interesować się C+ zwłaszcza, że potem ciężko się od nich odczepić. Mówiąc krótko, Cyfra ma 2xHBO i 3xCanal+, ale za to musiałbyś płacić 80zł miesięcznie drożej, więc wniosek jest jeden.

Nie są niestety za dobre. Owszem, dla niewymagającego użytkownika może wystarczyć, ale czego można oczekiwać po subwooferze, który razem z zestawem głośników kosztuje np. 400 czy 700zł, podczas gdy najtańszy woofer audiofilski kosztuje 700zł, a nieco lepsze zaczynają się od 1200zł.

I tu się całkowicie mylisz, bo to są fakty. Nie, bo ja tego szajsu nie zamierzam kupować. Mam koleżankę prowadzącą autoryzowany serwis Sony i wiem ile tego badziewia tam trafia, a ilości są wręcz hurtowe. Zresztą drugi znajomy jest kierownikiem jednego oddziału dużej sieci sklepów, gdzie jest wielka ściana z telewizorami. Wystarczy porównać jakość obrazu oferowanego przez Sony z innymi markami (Thomson, JVC, czy Panasonic), by zobaczyć diametralną różnicę. Zresztą jest tam również sprzęt grający Sony. Jakiś czas temu znajomy kupił DVD Sony z serii QS. Dał za nie około 4000zł. Padło po paru miesiącach, dostał nowe, które również szaleje. Nie odtwarza oryginalnych płyt DVD, tylko DVD-R, a co śmieszniejsze serwis nie potrafi tego naprawić od dwóch miesięcy, tylko proponuje od razu wymianę całego lasera za jedyne 700zł. To najwyraźniej masz wielkie szczęście. Poczytaj na grupach dyskusyjnych (polskich i zagranicznych), jakie są opinie o sprzęcie tej firmy. Umiesz czytać? Czy ja gdzieś napisałem, że w Polsce jest fabryka? Mówiłem o MONTOWNI i jest ona o ile się nie mylę w Warszawie. Tam składane są telewizory z importowanych części. Jakość telewizorów montowanych w naszym kraju jest naprawdę tragiczna. Najczęściej padają 21" i 25".

Creative swego czasu robił wewntrzne karty dekoderów, nazywało się to jakoś tak dziwnie (3 litery w nazwie). Poszukaj na aukcjach, on nie powinien być droższy niż 200zł.

Ja nie mówię o tanich głośnikach komputerowych z dolnej półki, tylko o najdroższych (Logitecha i Creative'a). Słuchałem ich i naprawdę żadne nie dorównają zestawowi audiofilskiemu, nawet tym tańszym.

Ten zestaw daje sobie radę nawet w pomieszczeniach do 50m2, więc do 16m2 będzie znakomity.

No to uważaj, żebyś się nie przejechał, bo Sony to szajs. Głośniki Sony robi tragiczne, DVD często padają (i to nawet te z najwyższej półki - seria QS za 3-4tys zł), a telewizorów Sony z dolnej półki nikt rozsądny nie kupuje jeśli chce mieć spokój. Sony telewizory robi w miarę dobre dopiero od 4-5tys zł. Mniejsze są składane w Polsce, a wiadomo jak polski pracownik złoży sprzęt, jak sobie popije :) A poważnie, TV Sony, szczególnie te mniejsze najczęściej trafiają do serwisów. Naprawdę szczerze radzę, zapomnij o Sony. Kup lepiej JVC, albo Panasonica.

Panasonic nie robi za dobrych głośników, ale na pewno będą lepsze niż komputerowe. Jeśli masz do wydania niecałe 4000zł, to kup DVD Panasonic S35 (570zł), albo Sony NS 330, do tego amplituner Yamaha 540, ewentualnie Denon 1404 albo Pioneer VSX D712 (ok. 1500zł) i do tego głośniki Koda AV860+SW1000 (2000zł), albo Jamo E350 (to akurat zestaw 6.1). Trzeba dołożyć 270zł, ale sprzęcik będzie nieporównywalnie lepszy.

Jasne, Ty wolisz ukraść. Jakie to proste i tanie, prawda? Poza tym myśl czasami, to naprawdę nie boli. Na zachodzie filmy DVD nie dość, że są tańsze i to sporo, to wychodzą znacznie wcześniej niż u nas. Hmm, dziecko ile Ty masz lat? Naoglądałeś się chyba za dużo filmów i głupiejesz. Idź odrób lekcje, bo najwyraźniej dyskusja jest dla Ciebie zbyt trudna do zrozumienia. Co innego zapłacić za reklamę umieszczoną na 10 tys filmów, a co innego na 10 mln kopii windowsa. Znasz firmę na tyle bogatą, by było ją na to stać? Nie mówimy tu o jednosce. Gdyby takich ja Ty było powiedzmy 100tys, to sprzedaż by podskoczyła. A to oznacza poważniejsze traktowanie naszego rynku. Jak myślisz, dlaczego w takich Chinach Xbox jest oficjalnie sprzedawany, a u nas nie? Nikt Ci nie zabrania korzystać z tych, jak to nazwałeś "dobrodziejstw", ale też nikt Ci nie każe od razu ich kraść. To jest żałosne i nie zmienisz tego, choćbyś chciał. Nikt Ci nie każe niczego sprzedawać, tylko zacząć zarabiać na swoje potrzeby. Kradnięcie jest moralnie naganne i uderza w nas samych. Ale tego nie będę tłumaczył, bo i tak nie zrozumiesz. Nie mam i nie zarabiam wiele. Po prostu gram tylko w to co mnie interesuje, a nie szpanuje przed znajomymi, że grałem w 30 gier w miesiącu.

Nie jest to pirat w normalnym tego słowa znaczeniu, bo jest na niego licencja. To, że MS narzuca takie, a nie inne warunki sprzedaży, to już inna sprawa. Sprzedaż systemu z jakimś podzespołem jest jak najbardziej legalna, zresztą sam MS tak robi (z dyskiem, albo procesorem). Nic nie stoi więc na przeszkodzie by odsprzedać system z podespołem. A jakim, to już inna sprawa. W każdym razie takie nakazy można obejść. BSA tak, ale policja gospodarcza już nie. Ona zajmuje się sprzedającymi piracki soft, a także kupującymi. Dokładnie. Nikt nie każde kupować 10 gier w miesiącu. Ja też mam kilka tytułów w które nadal gram (BF1942, CS, RTCW). No cóż, to nie podlega dyskusji, ale na to się już nic nie poradzi.

Mylisz sie. Rodzice pracują, ale kokosów nie zarabiają. Ale to ja pracuję i za swoje pieniądze kupuje gry. Jasne, lepiej siedzieć na utrzymaniu rodziców i gadać głupoty, prawda? Myślisz, że od razu będziesz dużo zarabiał? Od czegoś trzeba zacząć i zwykle zaczyna się od samego dołu. Zajrzyj na allegro. Tam jest tego pełno. Sam kupilem Windowsa 98SE za 150zl i Worda za bodajze 100zl. Dla chcacego nic trudnego. No i co z tego, ze nielegalna. Ważne, że nie masz pirackiej kopii. Widać, że o gospodarce rynkowej może i słyszałeś, ale jeszcze tak naprawdę niewiesz co to jest. Ceny spadłyby od razu, bo mamy na rynku nie jednego dystrybutora, a kilku. Gdyby dystrybutor nie musiałby wliczać strat wynikających z piractwa w cenę płyty, to mógłby ją obniżyć. Poczytaj trochę na temat ekonomii, to może nie będziesz gadał podobnych bzdur. Nasi dystrybutorzy nie mogliby podwyższyć cen z tego prostego powodu, że zawsze można kupić na zachodzie. Logiczne więc jest, że ceny musiałyby spaść. Zresztą znam tą branże i wiem na jakiej zasadzie ona działa. Im więcej sprzedanych egzemplarzy, tym można wynegocjować tańszą licencję. A tak na marginesie, śmieje się zazwyczaj ten, kto próbuje w ten sposób ukryć swą niewiedzę, czego jesteś najlepszym przykładem. Słuchaj nie oceniaj innych swoją miarą. To, że Ty prawdopodobnie siedzisz na utrzymaniu rodziców nie oznacza, że inni także muszą. Jeśli nie możesz pojąć takiego prostego faktu, że ktoś próbuje być uczciwy, to pozostaje Ci tylko współczuć. A ja bym powiedział, że niektórzy nie mają tego ważnego organu i są już tak głęboko zakorzenieni w złodziejstwie, że uczciwość uważają za coś niepojętego.

No i co, niepełnoletni nie może wyjechać? A mało to ofert u nas? Zacznij roznosić ulotki, rób strony internetowe, flashowe bannery, pisz recenzje do serwisów (wierz mi, z tego można spokojnie mieć średnią krajową). Możliwości jest sporo. Nie zarobisz od razu kokosów, ale na gry z pewnością wystarczy. Słuchaj, jeśli tylko będzie się o tym mówić to oczywiste, że nic nie zmienisz. Dlatego trzeba działać, a nie tracić czas na bezproduktywne dyskusje.

Sorry, ale pałowanie to nie te czasy. Policja obchodzi się z Tobą jak z jajkiem, bo jeśli naruszy Twoją nietykalnośc, to im wytaczasz sprawę.

Jeśli idą do jakiegoś mieszkania na rewizję, to poszlaki już mają. Więc mogą wypisać nakaz przed drzwiami, bo mają często druki in blanco. Nie jest ŻADNYM przestępstwem, jeśli zlecił to prokurator. Wtedy taka ustawa nie obowiązuje.

no też tak sądze ... chociaż :| czemu nie ??? Wąż to ściema na bank jak dla mnie. Niekoniecznie. Węże lubią ciepło, może komuś uciekł z terrarium, komputer był jeszcze ciepły, więc wlazł do zasilacza. Sam kiedyś u kumpla widziałem pająka w komputerze, a karaluchy to normalka.

A kto mówi, że to świetny monitor? :D LG nigdy nie robił świetnych monitorów i poza bajeranckim wyglądem niewiele oferują.

A nawet jeszcze taniej. Ostatnio na allegro gość miał kilka sztuk Herculesów 9800 128MB RAM za 1000zł, wersja Box. Sprzedawał podobno karty zastawione w lombardzie, ale podejrzewam, że były ściągane z USA, bo miał ich kilka. Oczywiście były to nówki.

Prosta odpowiedź, nie stać Cię nie kupuj. Zawsze możesz kupić używany na aukcji za czasem nawet 1/3 ceny. Tak?? I potem przypuśćmy, że ktoś zbierał 10 lat na samochód, uczciwie zapłacił AC, a PZU nie ma z czego wypłacić odszkodowania, bo iluś tam s<span style="color:red;">[ciach!]</span>ieli oszukuje firmę. Wiesz co? Moja 10 letnia siostrzenica rozumie to lepiej od Ciebie. Kradzież, to kradzież, nie liczy się ani skala, ani sposób. Opłaca się, bo ten film jest kupiony po normalnej cenie, za reklamy, jakie masz na płycie. Bzudry gadasz. Próbujesz usprawiedliwiać złodziejstwo, którego nie można usprawiedliwić. "I tak bym nie kupił, więc producent nic nie traci". To jest po prostu żałosne. To wyjedź do UK i zarabiaj tyle ile chcesz, kto Ci tego broni? To jest próba usprawiedliwienia i to dość nędzna. MIeszkasz tu gdzie mieszkasz, zarabiasz tyle ile zarabiasz, ale zawsze możesz to zmienić.

A dlaczego mieliby to zrobić? Gra to towar jak każdy inny, nie stać Cię, to nie musisz ich mieć. Wiele osób chciałoby mieć Mercedesa i co, też mają obniżyć ceny? To nie graj we wszystko co wychodzi, nikt Ci nie każe. Oryginalny windows można kupić za 100zł z drugiej ręki, Office'a za 400zł, a Corel graczom i tak nie jest potrzebny, więc przykład jest jak najbardziej kretyński, bo kto go potrzebuje, znajdzie zamiennik. Paranoją jest ich nie gonić. W końcu to dzięki stratom z piractwa ceny oryginałów są takie wysokie. Wielu krzyczy "obniżcie ceny to kupię oryginał", a potem idzie kraść gry na bazar, czy giełdę, nie rozumiejąc, że sam przyczynia się do wysokich cen. Bo to jest przyzwyczajenie z czasów giełd i dlatego, że nie ma za to dużych kar. Na pewno nie jest powodem brak pieniędzy. Co Ty <span style="color:red;">[ciach!]</span>lisz!! Zastanowiłeś się nad tym co napisałeś? Od kiedy to dresy napadają na ludzi z braku pieniędzy, czy pracy?? Kradzież nie wynika z braku pieniędzy, tylko ze złodziejstwa. Uczciwy człowiek nie pójdzie kraść nawet jeśli mu się nie przelewa.

To proste, zabraliby go. Dostałbyś tylko pokwitowanie i biegły sprawdziłby go, czy jest sprawny.