Witam forumowiczów. Mam problem z wymienioną w tytule kartą i nie liczę, że ktoś mi pomoże, bo tu wiele się zdziałać nie da, poza nagraniem jak karta sprawuje się w rzeczywistości i podpięciem do tematu rzecznika praw konsumenta przy ponownej reklamacji.
Co zaszło? Otóż karta od ok 2 miesięcy zaczęła miewać coraz wyższe temperatury, ok pasta się wygrzewa, termopady podobnie, ALE karta kupiona była w Sierpniu 2021. Nie za szybko? Po graniu ok 2 godziny w Cyberpunka czy Red Dead Redeption 2 zauważyłem dosyć wysokie temperatury pamięci - 112 stopni na pamięciach, przecierałem oczy ze zdumienia, bo karta pracuje w domyślnych ustawieniach, w Lian Li O11 Air Mini z 2x 120mm na dole (Noctua S12A PWM Black), 2 x 140mm na froncie (Noctua A14 PWM black), 1x Noctua S12A na tyle oraz 1 x NF12 black PWM na topie. Procek chłodzony jest Scythe Fuma 2 z 2 wentylatorami Noctua S12A, ma obniżeony PPT do 110W, corve optimize na allcore -15, throttling ustawiony przy 75 stopniach.
Karta na rdzeniu osiąga prawie 85 stopni, hotspot 97, pamięci 112. CO się odjaniepawla? Wyjąłem kartę, żeby zobaczyć, czy nie jest zakurzona. Podczas oględzin, zauważyłem, że termopad na sekcji VRM bliżej tyłu karty nie ma styku z radiatorem;
poprawiłem go na krawędziach wykałaczkami, ale nie dało to wiele. Wziąłem sprężone powietrze, przepsikałem ją,
sprawdziłem ponownie, tym razem w Furmarku. 4 minuta, 23 sekunda te same temperatury co w grach po 2 godzinach ale jeszcze rosły - musiałem przerwać test.
Kartę kupiłem w sklepie "MocnyKomputer", więc zgodnie z polityką ASUSA nie mogłem wysłać karty od razu na serwis ASUSA, tylko najpierw do sklepu. Obtrzaskałem fotkami całą kartę, pudło, wszystko co spakowałem z datownikiem i posłałem do sklepu. Tu robi się ciekawie.....
Na początku cisza, pomimo, że w liscie z opisem usterki podałem numer telefonu oraz prośbę o informowaniu na bieżąco, więc zapytałem czy coś się ruszyło w temacie.
Oh my G.... pomyślałem przypominając sobie co widziałem przed jej posłaniem:
Tak więc, jeżeli jest to zgodne ze specyfikacją, i wszelkimi normami, to moge tylko powiedzieć sławne "Lol" Nvidii i pokazać im środkowy palec przy okazji przyszłych zakupów, bo kartę da się używać, owszem, PO UNDERVOLTINGU DO WERSJI FOUNDERS EDITION:
Także potraktujcie to jako ostrzeżenie, odnośnie wymienionych w tytule kart tego producenta, bo cały cyrk z dawaniem plomb gwarancyjnych, groźbami odrzucenia gwarancji można wsadzić między bajki, bo po co TAKA GWARANCJA?
Zapewne zastanawiacie się, dlaczego sam nie wymieniłem termopadów.... kartę chcę sprzedać, wszelkie ślady gmerania obniżą jej wartość, a zestaw termopadów o przewodności powyżej 12 W/mk kosztuje 450zł + wysyłka zza granicy, bo w Polsce brak takich termopadów o grubości 2,5mm.
Kartę doprowadzę do ładu i sprzedaję nigdy więcej nie kupię żadnego szrotu z pamięciami GDDR6X. Pamiętam śmiech na niesławne Vegi, tymczasem tu nikt się nie śmieje a wręcz ludzie to zachwalają, producent umywa ręce, użytkownik zostaje z czymś, czego nie może sprzedać, może dołożyć (karta za 6400 + termopady za 500 i MOŻE BĘDZIE TO UŻYWALNE?) i mieć spokój na chwilę. Co to za czasy?