
doomfan
Stały użytkownik-
Postów
41 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia doomfan
-
@Mr.T... No to bardzo współczuję Szanownego Koledze takich "jazd" z tym Stalkerem: Czyste Niebo. Ja z tym najnowszym Doomem podobnie jak Ty wówczas z tym Stalkerem chyba za bardzo dostałem p*******a na punkcie tego tytułu, a może rzeczywiście należało cierpliwie poczekać z rok, nawet dwa po oficjalnej premierze i dopiero wtedy kupić już porządnie załataną wersję. Swoją drogą to ciekawe czy ta gra tak "z natury" wymaga 16 GB VRAM'u podobnie jak ten nieszczęsny Indiana Jones and The Great Circle (chyba jedno i drugie to ten sam silnik ID Tech), bo jest tak super zaawansowana technologicznie czy też jak zwykle z*****i optymalizację i dlatego nie idzie w to grać na kartach z 8 GB VRAM'u nawet jak sam GPU jest wystarczająco wydajny żeby pociągnąć płynnie te tytuły. Skąd te moje podejrzenia co do skopanej optymalizacji ? A no stąd, że o dziwo taki Cyberpunk 2077 oraz F1 2025 z włączonym śledzeniem ścieżki na full jakoś nie sprawiały najmniejszych problemów mojemu byłemu RTX'owi 4060 8 GB, a przecież Cyberpunk 2077 to gra z otwartym światem w przeciwieństwie do tego Dooma więc przynajmniej w teorii powinna być bardziej zasobożerna niż ten Doom, a tu taka niespodzianka ? Co więcej, widziałem na YT także testy innych tytułów z obsługą śledzenia ścieżki (path tracing'u) takich jak Alan Wake 2 oraz Black Myth Wukong i również w przypadku tych dwóch tytułów nie było problemów z płynną grą na RTX'ie 4060 8 GB przy włączonym śledzeniu ścieżki na full - ba nawet mobilny RTX 4050 z tylko 6 GB VRAM'u to pociągnął bez większych problemów, tak Cyberpunk'a 2077 jak i F1 2025 oraz Alan'a Wake'a 2 i Black Myth Wukong'a, a jedynym ograniczeniem na tym mobilnym RTX'ie 4050 6 GB jeśli chodzi o path tracing było to, że w Cyberpunk'u 2077 nie dało się fizycznie włączyć path tracing'u w trybie fotograficznym (ta opcja tam widnieje w menu ustawień graficznych, ale jest wyszarzona), bo ta gra ma chyba jakąś sztucznie zaprogramowaną blokadę, że tej opcji path tracing'u w trybie fotograficznym nie da się włączyć na kartach z ilością VRAM'u niższą niż 8 GB, podobnie jest bodajże w tym nieszczęsnym Indiana Jones and The Great Circle, bo tam z kolei nie da się w ogóle włączyć path tracing'u jeśli się nie ma grafy z minimum 12 GB VRAM'u. Jeśli chodzi o te pojemności VRAM'u na poszczególnych modelach kart graficznych to tu też mamy swego rodzaju paradoks, bo np. taki RTX 4070, a nawet nowszy RTX 5070 ma go "tylko" 12 GB, a przykładowo taki RTX 4060 Ti lub nowszy RTX 5060 Ti taki jakiego mam teraz występuje zarówno w wariantach 8 GB jak i w wariantach 16 GB, czyli tak jak mój, a przecież RTX 4070 lub/i RTX 5070 to o "jedno oczko" wyższy segment cenowy i wydajnościowy aniżeli RTX 4060 Ti oraz RTX 5060 Ti - choć akurat ja absolutnie nie płaczę z tego powodu, ponieważ po pierwsze dzięki temu mogę mieć grafikę z 16 GB VRAM'u taniej niż grafę niby lepszą, ale "tylko" z 12 GB VRAM'u, a do tego dochodzi jeszcze kwestia wykorzystywanych złączy zasilających PCI-e do tych poszczególnych modeli kart graficznych, a więc słynny problem z tymi nowymi palącymi i topiącymi się złączami NVIDII znanymi jako 12VHPVR czy jakoś tak co dla mnie osobiście dyskwalifikuje karty właśnie takie jak RTX 4070 czy nowszy RTX 5070 oraz co jasne, jeszcze wyższe modele, czyli RTX 4070 Ti, RTX 5070 Ti, RTX 4080, RTX 5080, RTX 4090 oraz RTX 5090, gdyż one korzystają właśnie z tego złącza 12VHPVR więc nawet jakby mnie było stać na te mocniejsze grafy i by mi się to opłacało, bo wydajność byłaby jakaś wyraźnie wyższa to bym serdecznie podziękował za ten wątpliwy "zaszczyt" dlatego, że weź się później z tym "bujaj". Mam tylko nadzieję, że skoro mój RTX 5060 Ti 16 GB korzysta jeszcze z tego starszego złącza PCI-E 8-pin, które ma jeszcze te grubsze piny to u mnie nie będzie takich przykrych przygód z palącym i topiącym się złączem od grafiki. Wprawdzie mój HP Z440 posiada zasilacz "jedynie" z dwoma starymi 6-pinowymi wtyczkami zasilającymi do PCI-E (każda oczywiście na oddzielnych kablach, całe szczęście), a jak wiadomo pojedyncze 6-pinowe złącze zasilające do PCI-E może dostarczyć tylko do 75 W dodatkowej mocy z zasilacza, a pojedyncze 8-pinowe złącze zasilające do PCI-E może dostarczyć dwa razy tyle, czyli 150 W dodatkowej mocy z zasilacza więc tu pojawił się pewien problem jak zasilić tego RTX'a 5060 Ti 16 GB w tym HP Z440, ale poradziłem sobie w ten sposób, że zakupiłem adapter/przejściówkę marki EVGA która posiada dwa 6-pinowe złącza zasilające do PCI-e na wejściu, czyli dwie wtyczki żeńskie, a na wyjściu posiada jedno 8-pinowe złącze zasilające do PCI-E, czyli wtyczka męska i w ten sposób udało mi się uruchomić tego RTX'a 5060 Ti 16 GB na tym HP Z440 - mam nadzieję, że takie połączenie jest bezpieczne zarówno dla tej grafiki jak i zasilacza oraz całej reszty komputera i nic się nie spali ani nie roztopi z tego powodu. Ze strachu o tą grafikę przy jej zakupie wykupiłem dodatkowy pakiet ochronny za jakieś 400 zł od Easy Protect które daje dodatkowe 3 lata ochrony serwisowej po tym jak upłynie normalna gwarancja która trwa też 3 lata więc do kupy razem mam teoretycznie zabezpieczenie w razie awarii na najbliższe 6 lat, czyli do 2031 roku. Chociaż chyba z technicznego punktu widzenia skoro wykorzystuję do zasilania tej grafiki jednocześnie/równolegle dwa 6-pinowe złącza zasilające do PCI-E z tego zasilacza od tego HP Z440 to chyba go nie przeciążam w ten sposób i nie przegrzewam tych 6-pinowych kabli i wtyczek zasilających do PCI-E wychodzących od niego, ponieważ wtedy obciążenie zostaje równomiernie rozłożone na te dwa 6-pinowe kable i wtyczki zasilające do PCI-E wychodzące z tego zasilacza od tego HP Z440, a że na wyjściu mam tylko jedno 8-pinowe złącze zasilające do PCI-E to chyba też powinno być w porządku, bo zarówno dwa 6-pinowe złącza zasilające do PCI-E jak i jedno 8-pinowe złącze zasilające do PCI-E mogą dostarczyć do 150 W dodatkowej mocy z zasilacza, tak ? Do tego dochodzi jeszcze to, że w MSI Afterburner ustawiłem limit mocy (power limit) na 83% dla tej grafiki więc jeśli przy 100-procentowym limicie zasilania ta grafika może pobrać do 180 W to przy 83-procentowym limicie zasilania będzie to 83% * 180 W = 83/100 * 180 W = 149,4 W więc na "upartego" to mógłbym tą grafikę zasilić i z pojedynczego 6-pinowego złącza zasilającego do PCI-E, bo 75 W ta grafika wtedy "zassie" ze slotu PCI-E na płycie głównej, a pozostałe drugie prawie że 75 W ta grafika "zassie" z tego pojedynczego 6-pinowego złącza zasilającego do PCI-E i wtedy mocy choć na styk to wystarczy, tak ? Przecież przykładowo takie Radeon'y jak modele RX480, RX570 oraz R9 270 mają TGP na poziomie równo 150 W, a więc delikatnie więcej (o 0,6 W więcej) niż ten mój RTX 5060 Ti 16 GB z tym "skręconym" limitem zasilania do 83 %, a wykorzystują one pojedyncze 6-pinowe złącze zasilania do PCI-E i jakoś działają, czy mam rację także w tym konkretnym przypadku ? Z takich innych ciekawostek to ciekawe, że pomimo tego, iż ten mój obecny RTX 5060 Ti 16 GB ma TGP na poziomie 180W, a ten mój poprzedni RTX 4060 8 GB którego zwróciłem miał TGP na poziomie 115W, może w szczycie 120W to ten RTX 5060 Ti 16 GB jest wyraźnie chłodniejszy niż ten RTX 4060 8 GB - nie wiem czy to kwestia lepszego chłodzenia czy też po prostu ten RTX 5060 Ti 16 GB nie pracuje cały czas na pełnym obciążeniu, bo ma jeszcze jakiś zapas mocy obliczeniowej i przez to mniej się "poci" mimo wyższego teoretycznego TGP niż RTX 4060 8 GB który jest teoretycznie mniej mocożerny. Fakt, ten RTX 5060 Ti 16 GB którego posiadam teraz ma dosyć spory radiator który wydaje się obejmować całą tą całkiem sporych rozmiarów płytkę PCB od tej grafiki więc i teoretycznie ma gdzie rozproszyć to ciepło generowane przez tą grafikę. Do tego dwa spore wentylatory na tym ogromnym radiatorze które mogę pracować na naprawdę wysokich obrotach w razie czego - ja na czas grania w gry ustawiam w MSI Afterburner prędkość wentylatorów na 81 % co daje ponad 3600 RPM. Wówczas temperatura na rdzeniu GPU zwykle nie przekracza w szczycie 53 stopni Celsjusza, a na VRAM'ie zwykle nie przekracza wtedy w szczycie 58 stopni Celsjusza. Nie wiem tylko ile jest na Hot Spocie , bo ta grafika nie ma chyba w ogóle takiego czujnika, a w każdym razie ja go nie znalazłem ani w MSI Afterburner, ani w HWMonitor. Na RTX'ie 4060 8GB podczas grania osiągałem w szczycie "spokojnie" 66 stopni Celsjusza na rdzeniu GPU oraz aż 83 stopnie Celsjusza na Hot Spocie - tak, że nieźle "robiłem w gacie" ze strachu o tą grafikę. Nie bez powodu zresztą, bo jeszcze przed tym RTX'em 4060 8 GB miałem przez ponad 11 lat w starszym kompie Radeona R7 260X 2 GB który niespodziewanie padł i to nie podczas mocnego obciążenia grając w gry, a po prostu "siedząc na pulpicie" ! Może się to wydawać zabawne (choć dla mnie to oczywiście zabawne doświadczenie absolutnie nie było, choć muszę przyznać, że dało mi to solidną motywację do tego aby w końcu kupić nowszy komputer i nową grafikę), ale monitor w pewnym momencie po prostu zgasł więc mogłoby się wydawać, że to włączyło się po prostu oszczędzanie energii i Winda wyłączyła ekran, a jak się ruszy myszką to obraz znowu się pojawi - jednak się nie pojawił. Można by było podejrzewać jeszcze monitor, ale po włożeniu zamiast tego Radka jakiegoś starego bodajże NVIDIA Geforce GT210 komputer wstał bez problemów więc sprawa wydawała się już oczywista i przesądzona, a jak jeszcze tata wziął tego Radka do znajomego serwisu komputerowego w którym kiedyś pracował, a oni dali tego Radka do przetestowania z kolei jakiemuś ich znajomemu to też było to samo, czyli brak obrazu choć wentylatory się kręciły i bodajże jeśli dobrze pamiętam najpierw jeden długi pisk głośniczka, a po chwili dwa krótkie piski głośniczka i to by było na tyle, a dalej zonk. Potem sprawdzałem jeszcze te różne "beep" kody co który oznacza w zależności od producenta płyty głównej oraz typu BIOS'u/UEFI w necie na różnych forach żeby uzyskać pełne potwierdzenie tego, że to wina GPU i rzeczywiście okazało się, że to jest wina grafy przy takim właśnie konkretnym sygnale z głośniczka, czyli jeden długi "beep", a po chwili dwa krótkie "beep'y" - płyta marki MSI oraz AMI BIOS/UEFI. Jednak to, że ten Radek padł "siedząc na pulpicie" to jakiś swoisty fenomen dla mnie - rozumiem jakby był chociaż mocno obciążony przykładowo podczas grania w jakąś gierkę i w związku z tym złapał jakąś konkretną temperaturę to OK, ale tak ? Zresztą nawet jak ten Radek był mocno obciążony (w zasadzie na full) to jego temperatura i tak nie przekraczała zazwyczaj nigdy 60 stopni Celsjusza więc mocno powątpiewam w to czy to padł sam rdzeń GPU lub ewentualnie VRAM tego Radka, a nie przykładowo VRM, czyli bodajże sekcja zasilania na tej grafie, a Ty jak sądzisz - padł rdzeń GPU, kość VRAM czy właśnie VRM na tym Radku ? Pytam, bo bardzo mnie to zastanawia, a 60 stopni Celsjusza i to przy maksymalnym obciążeniu to chyba nie jest jakaś zabójcza lub/i śmiertelna temperatura dla jakiegokolwiek GPU czy CPU, tak ? No chyba, że temperatura VRAM'u albo sekcji zasilania była za wysoka i przez to ten Radek nawalił, ale tego nie mam jak sprawdzić, bo ten Radek z tego przynajmniej co pamiętam nie miał żadnych czujników temperatury na VRAM'ie oraz na sekcji zasilania więc już się tego prawdopodobnie niestety nigdy nie dowiem. 😞 Co do Dooma 3 to pierwotnie na samym początku grałem w niego na Geforce FX5200 128 MB na ustawieniach średnich - nie chodziło to źle z tego co pamiętam, bo grać się jakoś dało choć mogło być lepiej. I tak też było jak wymieniłem tego Geforce FX5200 128 MB na Geforce'a 6800GS 256 MB - wtedy mogłem sobie już spokojnie pozwolić na ustawienia wysokie i to przy stałych i stabilnych 60 FPS;ach, była to dla mnie wówczas czysta przyjemność z grania w tę grę, bo komfort gry był wtedy z*******y przy takiej super płynności, a wtedy w tamtych zamierzchłych już czasach 60 FPS'ów to nie była taka "oczywista oczywistość" jak dzisiaj gdzie "dzieci neo" narzekają, że gra im "schodzi" poniżej owych 60 FPS'ów właśnie i nie mogę przez to komfortowo i wygodnie grać, bo nie potrafią nawet przy tych 30 FPS'ach które uchodzi za umowną granicę płynności lub/i grywalności dobrze przycelować celownikiem od broni we wroga lub/i przeciwnika i tym samym go trafić i zabić, dla mnie to wzbudza uśmiech politowania, ponieważ takiego Crysisa jedynkę człowiek katował dla lepszej grafiki nawet przy 14 FPS'ach na tym samym, a jakże Geforce 6800GS 256 MB i jakoś nie narzekał, że mu gra nie wychodzi i dostaje w******l od k******w co chwilę, a nie byłem w tamtym czasie bynajmniej jakimś ewenementem lub/i wyjątkiem który tak grał, bo kumpel z klasy grał dokładnie tak samo (w Crysisa jedynkę m.in oczywiście też, a także później w Crysisa Warheada) i też dziwił się części l*****w, że nie umieją grać przy takich FPS'ach i śmiał się, że są c*****i skoro nie umieją grać w taki sposób, a My jakoś możemy, XD ! Pamiętam do dziś jak śmiał się ten kolega z klasy coś w stylu "No co ? Zrobiłeś już Far Cry'a (dwójkę oczywiście, bo coś nie chciał mi chodzić na początku a Jemu w ogóle) ?" , a sprzęt jakim wtedy dysponowałem to właśnie wspomniany Geforce 6800GS 256 MB, a do tego chyba Pentium 4 (i to wersja jeszcze bez HT !) 2,66 GHz podkręcony do równo 3 GHz oraz 1 GB RAM'u choć z czasem zmieniłem tego proca na Pentium 4 HT 3 GHz i muszę szczerze przyznać, że wyraźnie mniej "cięło", bo sama płynność w klatkach na sekundę to była porównywalna tylko właśnie chyba procek już nie szedł cały czas na 100 % czy nawet nie "skakał" do tych 100 % i nie było przez to tych nagłych i irytujących przycinek - a ludzie mówią, że HT (Hyper-Threading) g***o daje, a wręcz szkodzi i lepiej go z tego powodu wyłączyć, a jakoś w moim przypadku ten wprawdzie wirtualny, ale jednak dodatkowy wątek potrafił zdziałać cuda w porównaniu ze zwykłym pojedynczym fizycznym rdzeniem, który obsługiwał tylko jeden wątek, haha. Teraz ten temat użyteczności HT w grach powraca w kontekście porównań ala np. i5 4690K vs i7 4790K w m.in. takim Cyberpunk'u 2077 (ale chyba nie tylko w Cyberpunk'u 2077 z tego co się orientuję, bo w innych grach też) czy jest grywalny na takich procach czy też nie, a wnioski są raczej jasne - procki z serii i5 które mają zazwyczaj 4 fizyczne rdzenie i 4 wątki nie radzą sobie w takim Cyberpunk'u 2077 i podobnych grach, a o dziwo procki z serii i7 które mają zazwyczaj także 4 fizyczne rdzenie, ale 8 wątków dzięki właśnie wbudowanemu HT już sobie radzą bez większych problemów z takim Cyberpunk'iem 2077 i podobnymi grami, wiadomo, że na nich (w sensie procach z serii i7) momentami też zdarzają się ścinki w Cyberpunk'u 2077 i podobnych grach, ale jest to zwykle na tyle mało uciążliwe, że idzie spokojnie pograć, a nawet przejść całą grę od początku do końca. O, w tym Doom The Dark Ages jest właśnie podobnie jak Cyberpunk'u 2077 jeśli chodzi porównanie w kontekście wydajności poszczególnych CPU - stary i7 4-rdzeniowy, ale 8-wątkowy bez problemu pozwala grać w tą grę z minimum 30 klatkami na sekundę, a jedyny warunek jest taki, że trzeba chyba posiadać procka minimum czwartej generacji (Haswell), ponieważ ta gra wymaga do uruchomienia obsługi instrukcji AVX oraz AVX2 której proce poprzednich generacji nie posiadają, tzn. druga generacja (Sandy Bridge) oraz trzecia generacja (Ivy Bridge) obsługują wprawdzie instrukcje AVX, ale już instrukcji AVX2 nie obsługują i stąd jak sądzę ludzie mieli problemy z odpaleniem tego najnowszego Dooma na procach starszych niż te czwartej generacji Core. Cyberpunk 2077 też wymaga obsługi instrukcji AVX przez procka, ale tylko instrukcji AVX (w domyśle 1 tak jakby), a AVX2 już nie więc Cyberpunk'a 2077 idzie odpalić na procach Core drugiej jak i trzeciej generacji choć już nie na pierwszej generacji Core (czyli Nehalem czy nawet 6-rdzeniowy Westmere na Socket LGA1366 jak i7 970, i7 980, i7 980x czy i7 990x), gdyż pierwsza generacja Core w ogóle nie obsługuje instrukcji AVX (ani AVX "1", ani AVX2), a jedynie maksymalnie SSE4.1 oraz SSE4.2 - instrukcje AVX mają bodajże już rejestry 256-bitowe (a AVX-512 jak sama nazwa wskazuje nawet 512-bitowe, rozkazy te są obsługiwane w prockach dla "ludu" jedynie chyba w jedenastej generacji procków Core, czyli bodajże Rocket Lake lub Tiger Lake w przypadku mobilnych procków do lapków), a instrukcje SSE mają chyba rejestry 128-bitowe. Wracając jeszcze do Dooma 3 - w momencie premiery (2004 rok) chyba nawet nie istniała jeszcze grafa (przynajmniej taka z segmentu komercyjnego, a nie serwerowego czy workstation) które pozwoliłaby na odpalenie tego tytułu na ustawieniach ultra, bo podczas próby ustawienia ultra jakości pojawiało się ostrzeżenie, że w tym trybie ta gra wymaga ponad 500 MB pamięci wideo, czyli VRAM'u, a najmocniejsze wówczas karty dla graczy z serii 6000 od NVIDII miały wówczas maksymalnie 256 MB VRAM'u co pozwalało maksymalnie na włączenie ustawień wysokich (choć na ustawieniach wysokich ta gra i tak już wtedy wyglądała po prostu z********e). Pierwsze karty z ponad 500 MB VRAM'u (czytaj 512 MB VRAM'u) pojawiły się wraz z serią 7000 od NVIDII i dopiero na nich można było odpalić Dooma 3 na ustawieniach ultra - to samo jak dobrze pamiętam tyczyło się innych gier opartych na tym silniku (ID Tech 4), czyli wydanego rok później Quake 4 (2005) oraz jeszcze rok później wydanego Prey 1 (2006).
-
@silwerek Steam Cloud mam wyłączone więc to raczej nie to. @Mr.T... No sorry, ale w tym przypadku jakoś mnie to w ogóle nie bawi. 😞 Raz, że specjalnie pod tego Dooma musiałem zmienić kartę graficzną, a dwa to jak już gra wydaje się chodzić dobrze to jeszcze takie coś - pytam się kiedy w końcu gry do k***y nędzy tzw. "tfórcy" (błąd jak najbardziej zamierzony wynikający z pogardy, ironii lub/i sarkazmu, nie jestem analfabetą jakby ktoś pytał) nauczą się, że trzeba porządnie dopracować produkt na czas jego premiery, a nie wypuszczać taki badziew który bardziej przypomina raczej wersję beta, a nierzadko nawet wersję alfa ? Hajs to wiedzą jak rzeźbić na klientach, ale przyłożyć się porządnie do roboty i zoptymalizować oraz dopracować grę to już ich nie ma, co ? A przecież to nie tylko koszt zakupu samej gry, bo jeszcze do tego dochodzą ciągłe inwestycje w coraz to szybszy, lepszy i zazwyczaj droższy sprzęt na którym w ogóle można w to sensownie pograć - tak jak moim przypadku na ten przykład, tzn. musiałem zwrócić RTX'a 4060 8 GB za którego dałem 1650 zł, a w zamian kupić RTX'a 5060 Ti 16 GB za którego zapłaciłem grubo ponad 2000 zł. Oni doją graczy jak dojną krowę tak jak "Dobry Pasterz strzyże swoje owieczki", a Ty się bujaj z tym dalej i rób co chcesz "szukając wiatru w polu" - im się we łbach już od pieniędzy przewraca i nie wiedzą już jaki model Lamborghini sobie kupić jeden z drugim, a Ty się niepokoisz zaraz po zakupie na zasadzie "żeby tylko za bardzo nie s********i tej gry". Wiem co mówię, bo to samo przerabiałem kilkanaście lat temu jak kupiłem wtedy Rage z 2011 roku - czarne kwadraty na ekranie zamiast tekstur, praktycznie gra śmietnik. Miałem wtedy bodaj Radeon'a HD5670 1GB, a o dziwo jak włożyłem starego Geforce'a 8500GT to działało super. Później po latach pobrałem piracką wersję tego Rage i o dziwo nawet na tym Radeon'ie gra już działała bez najmniejszych problemów. Coś czuję, że tu będzie to samo. I niech mi tylko nikt nie pisze zaraz tu tych durnych i po prostu żałosnych tekstów w stylu "piratom nie pomagamy" lub/i "piratów nie wspieramy", bo oryginalne gry kupiłem, a że na czas premiery były w tragicznym stanie technicznym to już nie moja wina - ja swoje straciłem, i na sprzęt, i na zakup tych gier, a że ktoś odwalił amatorszczyznę i w niechlujnej formie wypuścił je na czas premiery no to sorry, ale to już nie moja wina, bo ja na to nie miałem najmniejszego wpływu. Jak kupowałem też dawno temu Crysis'a 1 to owszem - gra słabiutko chodziła na moim ówczesnym Geforce 6800GS (mowa oczywiście o ustawieniach graficznych wyższych niż niskie, bo na samych niskich nie było najmniejszego problemu z płynnym graniem), ale nie było jakichś cyrków z artefaktami ala czarne kwadraty jak w tym Rage zamiast tekstur albo że gra gdzieś gubiła zapisane stany gry jak w tym Doom'ie, a po zmianie grafiki wpierw na Radka HD5670, a po około trzech latach na R7 260X nawet i na maksymalnych ustawieniach graficznych szło normalnie pograć w tego Crysis'a 1 więc jak widać "jak się chce to można", a tu najwyraźniej ktoś jest leniem śmierdzącym i pospolitym próżniakiem. Oj chyba pora skończyć z tym moim głupawym sentymentem do ID, bo to już nie jest ta sama firma, a ostatnią naprawdę dopracowaną ich grą był Doom 3 sprzed ponad 20 lat ! Cóż, smutne, ale prawdziwe jak widać. 😞 EDIT: C:\Users\MaroX\AppData\Local\id Software\DOOMTheDarkAges - czy to tu się zapisuję te save’y do tego Dooma ? Proszę o szybką odpowiedź, bo jeśli odpowiedź na to pytanie brzmi tak to spróbuję po prostu przed skończeniem grania w ten tytuł zminimalizować tę grę przed jej zamknięciem i skopiuję ten folder gdzieś do innej lokalizacji zanim zamknę tą grę to może nawet jak znowu mi usunie te zapisy to będę miał w innej lokalizacji kopię zapasową tego folderu z save’ami i sobie ręcznie to przywrócę i być może wtedy to zadziała, jak sądzicie ?
-
doomfan obserwuje zawartość Arma 2 wywala do pulpitu po przejściu przez reklamy. , Doom The Dark Ages gubi save'y. , Czy gry na GOG'u mają ograniczony termin ważności ? i 2 innych
-
Witam. Mam problem jak w tytule - Doom The Dark Ages gubi save'y, tzn. po ponownym uruchomieniu gry muszę albo zaczynać wszystko od nowa albo od bliżej nieokreślonego momentu, ale napewno nie od tego na którym ostatnio skończyłem. Jest na to jakiś patch, łatka, poprawka czy cokolwiek, bo to już zaczyna być naprawdę irytujące - przeszedłem chyba z 7 poziomów i cały trud na marne. Najpierw miałem problem z tą grą przy włączonym path tracing'u - wiadomo cięło i muliło niemiłosiernie na RTX'ie 4060. RTX'a 4060 zatem zwróciłem, a zamiast niego kupiłem RTX'a 5060 Ti 16GB. Teraz gra już chodzi płynnie z path tracing'iem - na upartego to jak się włączy generator klatek to można grać nawet i bez skalowania rozdzielczości DLSS, czyli na Super Resolution ustawionym na DLAA, ale że większych różnic (jeśli jakiekolwiek) pomiędzy DLSS Super Resolution ustawionym na DLAA a DLSS Super Resolution ustawionym na Quality nie zauważyłem to gram jednak na DLSS Super Resolution ustawionym na Quality z generatorem klatek ustawionym na 2x choć próbowałem oczywiście także grać z generatorem klatek ustawionym zarówno na 3x jak i 4x i też działało super, ale że i tak mam stary monitor Lenovo ThinkVision który ma maksymalną częstotliwość odświeżania 75 Hz to ustawianie generatora klatek na 3x lub 4x mija się po prostu z celem, bo daleko przebijam wtedy te 75 FPS'ów. Wracając jednak do tematu tego wątku, czyli gdzieś gubiących się save'ów to z tego co czytałem to jest to powszechny, a w każdym razie dość znany problem jeśli chodzi o ten tytuł. Czy udało się komuś z Was naprawić ten problem w jakiś mało inwazyjny sposób, tzn. bez odinstalowywania całej gry i ponownej jej instalacji ? Nie mam ochoty na takie zabawy, bo nie mam internetu światłowodowego żeby w razie czego szybciutko pobrać od nowa całą grę. Za wszelkie wskazówki, porady oraz pomoc z góry Wielkie Dzięki.
-
Witam. Niedawno kupiłem na Allegro grę Doom The Dark Ages i mam straszny problem z wydajnością w tej grze na moim świeżo co kupionym RTX 4060. Jak w tytule - czy ta karta jest naprawdę tak słaba czy ta gra ma tak skopaną optymalizację ? To gra bazuje chyba na tym samym silniku co ten nieszczęsny Indiana Jones and The Great Circle, tak ? Jeśli tak to nie dziwota, ale chcę się upewnić. Co ciekawe poszukałem w sieci jakichś testów tego Dooma z włączonym śledzeniem ścieżki i znalazłem coś takiego, linki poniżej. Proszę zwrócić szczególną uwagę na wyniki w tej grze RTX'a 4060 Ti który jest chyba tylko około 20%-25% mocniejszy od mojego RTX'a 4060. Doom The Dark Ages - 1920x1080, Path Tracing On, DLSS Quality, Frame Generation Off, Ray Recontruction Off https://www.purepc.pl/doom-the-dark-ages-test-wydajnosc-path-tracing-wymagania-sprzetowe-opinia-recenzja?page=0,7 Doom The Dark Ages - 1920x1080, Path Tracing On, DLSS Quality, Frame Generation On, Ray Recontruction Off https://www.purepc.pl/doom-the-dark-ages-test-wydajnosc-path-tracing-wymagania-sprzetowe-opinia-recenzja?page=0,8 Doom The Dark Ages - 1920x1080, Path Tracing On, DLSS Quality, Frame Generation Off, Ray Recontruction On https://www.purepc.pl/doom-the-dark-ages-test-wydajnosc-path-tracing-wymagania-sprzetowe-opinia-recenzja?page=0,9 Doom The Dark Ages - 1920x1080, Path Tracing On, DLSS Quality, Frame Generation On, Ray Recontruction On https://www.purepc.pl/doom-the-dark-ages-test-wydajnosc-path-tracing-wymagania-sprzetowe-opinia-recenzja?page=0,10 Co więcej nawet bez ulepszaczy w postaci DLSS Super Resolution, DLSS Frame Generation oraz DLSS Ray Recontruction w pełnej rozdzielczości natywnej, w tym przypadki 1080p na chyba niewiele mocniejszym RTX 4060 Ti ten Doom wyciska 21-23 FPS'ów. Na dowód także link poniżej. https://www.purepc.pl/doom-the-dark-ages-test-wydajnosc-path-tracing-wymagania-sprzetowe-opinia-recenzja?page=0,6 Co więcej, o zgrozo - ja nie odpalam tej gry nawet w 1080p, a w 1680x1050 z włączonym DLSS Super Resolution na presecie Quality oraz DLSS Ray Reconstruction i zarówno z włączonym jak i wyłączonym DLSS Frame Generation wyniki mam beznadziejne, tzn. kilka do kilkunastu klatek na sekundę. Rzeczywista rozdzielczość renderowania przy ustawionej rozdzielczości 1680x1050 z włączonym DLSS Super Resolution na preset Quality to jeśli dobrze liczę jakieś 1120x700 więc tym bardziej jest to frustrujące. Co więcej kręcenie suwakiem od bufora tekstur praktycznie kompletnie nic nie daje - to samo tyczy się ustawień cieni. Nie zamierzam wcale ukrywać, że jestem tym strasznie zawiedziony, ponieważ czytałem, że podobno ten tytuł uchodzi za bardzo dobrze zoptymalizowany, a taki Cyberpunk 2077 na którym wielu "psy wieszało" chodzi mi z włączonym śledzeniem ścieżki, a także z włączonym śledzeniem ścieżki w trybie fotograficznym w około 30 do nawet 70, momentami 80 klatek na sekundę w tej rozdzielczości 1680x1050 z włączonym DLSS Super Resolution ustawionym na presecie Quality oraz włączonym DLSS Ray Recontruction i DLSS Frame Generation. Tak samo nie mam problemów z włączonym śledzeniem ścieżki na identycznych ustawieniach w F1 2025 - tylko ten Doom robi takie gigantyczne problemy. Tak się teraz zastanawiam - w czym ten RTX 4060 Ti jest lepszy od mojego RTX 4060 poza tym nieszczęsnym VRAM'em którego 4060'tka bez dopisku Ti ma 8 GB, a 4060'tka z dopiskiem Ti ma 16 GB. Naprawdę ten VRAM może być przyczyną tak słabiutkich wyników w tym Doomie ? Co dziwne - choć karta ma 8 GB VRAM'u to ten Doom mi wyświetla w menu ustawień graficznych, że mam tylko około 6 albo 7 GB VRAM'u, co jest grane ? Za wszelką pomoc, wskazówki i porady z góry Wielkie Dzięki.
-
@Marcinwilczek Nie ma sprawy.
-
@wfmsiekierka No cóż - to chyba kończy te temat. Wielkie Dzięki za pomoc !
-
Witam. Pytanie jest być może dla wielu z Was głupie, banalne i infantylne, ale niedawno kupiłem grę Cyberpunk 2077 i właśnie aktywowałem kod ze zdrapki z tej plastikowej karty z pudełka z zakupioną grą na GOG'u i gierka już się pobiera, ale moje pytanie brzmi - czy jak już mam założone konto na GOG'u i posiadam takiego Cyberpunk'a w bibliotece posiadanych gier to zawsze w dowolnej chwili będę miał dostęp do tej gierki nawet po powiedzmy 10 latach z możliwością pobrania zapasowych instalatorów offline do tej gry przykładowo na innym komputerze w razie jakbym przez ten czas zmienił kompa ? Czy w takiej sytuacji po tych przykładowych 10 latach na innym pececie wystarczy, że zaloguję się na swoje konto na GOG'u i dalej w bibliotece gier będę miał tego Cyberpunk'a z możliwością pobrania instalatorów offline do tej gry na dysk twardy ? Pewnie zapytacie skąd w ogóle ode mnie takie pytanie - cóż, jak dzisiaj aktywowałem ten kod ze zdrapki na tym GOG'u to wyświetliła mi się informacja, że ten kod jest ważny do jakiejś tam wskazanej daty, bodajże 21 października bieżącego roku jeśli dobrze pamiętam, a zatem co będzie po tej granicznej dacie ? Stracę dostęp do tej gry oraz plików do instalatorów offline do tej gry, plików z aktualizacjami, plików z do instalatorów offline dla DLC'ów, itd. ? Jeśli tak będzie to nie będę ukrywał, że jest to coś okropnego - kupić grę za sporą kasiorę i jeszcze do tego po nieco ponad miesiącu od zakupu stracić dostęp do samej gry jak i jej całej zawartości. No nic, proszę o krótkie, zwięzłe, wyczerpujące i konkretne odpowiedzi na te moje pytania. Za wszelką pomoc z góry Wielkie Dzięki.
-
Witam. Mam pytanie jak w tytule. Czy można uszkodzić płytę główną komputera kropelką potu ? Wiem, pewnie dla wielu z Was wydaje się to głupie i infantylne pytanie, ale dzisiaj podczas próby montażu nowego dysku do komputera byłem tak mocno spocony, że niechcący z czoła mi kropelka chyba poleciała gdzieś na płytę główną od strony gniazd, slotów, elementów, procesora, pamięci RAM, itd. i boję się, że coś się stało. Czy płyty główne do komputerów są zabezpieczone warstwą jakiegoś specjalnego lakieru, który chroni ścieżki prowadzone na płycie przez takimi przypadkowymi i niepożądanymi zdarzeniami ? Jak wpisałem podobne zapytanie u "wujka Google" to odpowiedź AI była taka, że z jednej strony kropelka potu może uszkodzić płytę główną, ale z drugiej strony, że płyty główne mają jednak jakąś specjalną cienką powłokę/warstwę jakiegoś specjalnego lakieru który ma je w założeniu chronić przed wilgocią, zwarciami, korozją, temperaturą, i innymi potencjalnie szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. To jak to w końcu z tym jest ? Można w ten sposób uszkodzić płytę główną czy nie ? Proszę o krótką, zwięzłą i konkretną odpowiedź na to pytanie. Za wszelką pomoc z góry dziękuję.
-
@Zwykły User2 Zainstalowałem jeszcze jakieś Rapture3D, też chyba jakieś coś od dźwięku, ale dalej kupa.
-
@Zwykły User2 Dobrze, to spróbuję jeszcze to zrobić i dam znać czy pomogło. @Zwykły User2 Niestety, po instalacji tego openAL dalej to samo.
-
@Mr.T... Doom Eternal w końcu mi poszedł - zainstalowałem sterownik do grafy w wersji R550 U13 (553.62) i cud, działa. Natomiast Arma 2 niestety dalej kupa - po przeleceniu reklam dalej wywala do pulpitu. Próbowałem jeszcze starszych sterowników, ale dalej to samo.
-
Witam. Mam problem z uruchomieniem gry Doom Eternal na moim komputerze. Problem polega na tym, że gra zawiesza się, a przynajmniej tak mi się wydaje na ekranie "wciśnij lewy przycisk myszy" który pojawia się zaraz po przejściu przez te wszystkie reklamy (Bethesda, ID, itd. - wiadomo chyba o co chodzi) które pojawiają się zaraz po uruchomieniu gry. Gdy już jestem na tym ekranie "wciśnij lewy przycisk myszy" to jak klikam ten lewy przycisk myszy aby w domyśle przejść dalej to nic się nie dzieje, a w dodatku sam kursor myszy na tym ekranie w ogóle nie działa jak ruszam myszką - stąd wniosek, że gra się zawiesza właśnie na tym ekranie "wciśnij lewy przycisk myszy". Próbowałem już chyba wszystkiego i nic nie pomogło jak do tej pory. Zainstalowałem przeróżne pakiety DirectX'a, wszystkie wersje VC redist, NET Framework'a, do tego próbowałem uruchamiania w trybie zgodności z różnymi starszymi Windows'ami, uruchamiania jako administrator, wyłączenia antywirusa, dodania gry jako wyjątku dla Firewall'a. Poza tym jeszcze w trybie zgodności próbowałem wyłączenia optymalizacji pełnoekranowych jak i opcji "zarejestruj ten program w celu ponownego uruchomienia". Do tego w tym trybie zgodności wszedłem w "Zmień ustawienia wysokiej rozdzielczości DPI" i tam zaznaczyłem "Użyj tego ustawienia, zamiast dostępnego, aby rozwiązać problemy ze skalowaniem tego programu" - bawiłem się tam też tymi innymi opcjami których już nie będę tutaj wymieniał. Mam zainstalowaną chyba najnowszą wersję sterownika jaka jest w tej chwili dostępna do karty graficznej która mam teraz w tym kompie, czyli NVIDIA Quadro M2000 - wersja sterownika 573,42 DCH. Poniżej podaję pełną specyfikację tego kompa. Model: HP Z440 CPU: Intel Xeon E5-1650 v4 3.6 GHz RAM: 32 GB DDR4-2400 (2 x Samsung M939A2K40CB1-CRC 16 GB DDR4-2400) MB: Hewlett-Packard 212B, wersja BIOS/UEFI M60 v02,62, oryginalna z tego modelu GPU: NVIDIA Quadro M2000 4 GB DDR5 VRAM PSU: oryginalny dla tego modelu, 700W OS: Microsoft Windows 10 Pro 22H2 64-bit Za wszelką pomoc i porady z góry dziękuję.
-
Witam. Mam problem z uruchomieniem gry Arma 2 (Armed Assault 2) na moim komputerze. Problem polega na tym, że gra wywala się do pulpitu zaraz po tym jak przejdzie przez te wszystkie reklamy na początku jak się ta gra uruchamia, czyli "Bohemia Inteactive presents", następnie "Arma II" i znowu coś tam "Bohemia Interactive" i na tym koniec - wywala do pulpitu i nic. Próbowałem już chyba wszystkiego i nic nie pomogło jak do tej pory. Zainstalowałem przeróżne pakiety DirectX'a, wszystkie wersje VC redist, NET Framework'a, do tego próbowałem uruchamiania w trybie zgodności z różnymi starszymi Windows'ami, uruchamiania jako administrator, wyłączenia antywirusa, dodania gry jako wyjątku dla Firewall'a. Poza tym jeszcze w trybie zgodności próbowałem wyłączenia optymalizacji pełnoekranowych jak i opcji "zarejestruj ten program w celu ponownego uruchomienia". Do tego w tym trybie zgodności wszedłem w "Zmień ustawienia wysokiej rozdzielczości DPI" i tam zaznaczyłem "Użyj tego ustawienia, zamiast dostępnego, aby rozwiązać problemy ze skalowaniem tego programu" - bawiłem się tam też tymi innymi opcjami których już nie będę tutaj wymieniał. Mam zainstalowaną chyba najnowszą wersję sterownika jaka jest w tej chwili dostępna do karty graficznej która mam teraz w tym kompie, czyli NVIDIA Quadro M2000 - wersja sterownika 573,42 DCH. Poniżej podaję pełną specyfikację tego kompa. Model: HP Z440 CPU: Intel Xeon E5-1650 v4 3.6 GHz RAM: 32 GB DDR4-2400 (2 x Samsung M939A2K40CB1-CRC 16 GB DDR4-2400) MB: Hewlett-Packard 212B, wersja BIOS/UEFI M60 v02,62, oryginalna z tego modelu GPU: NVIDIA Quadro M2000 4 GB DDR5 VRAM PSU: oryginalny dla tego modelu, 700W OS: Microsoft Windows 10 Pro 22H2 64-bit Za wszelką pomoc i porady z góry dziękuję.
-
@Grolshek. No niestety, ale nie mam nie wiadomo ile kasy aby wydać na samą grafę nie wiadomo ile.
-
@zakk87 Jak zobaczyłem po raz pierwszy te błędy to ten dysk był jeszcze zamontowany w starym kompie, a model zasilacza w tym kompie to Chieftec BPS-500S 500 W. Ten stary komp z tym zasilaczem coś nie bardzo ostatnio działał więc nie będę tego dysku do niego z powrotem montował - zaczęło się od tego, że podczas pracy tego kompa nagle zniknął obraz na monitorze choć ten komp nie przeszedł w żaden stan uśpienia lub hibernacji, bo wentylatory się dalej normalnie kręciły, nacisnąłem kolejno przyciski power i reset i dalej nic więc całkiem wyłączyłem tego kompa przytrzymując przez chwilę przycisk power , potem ponownie włączyłem tego kompa naciskając przyciski power, dalej nic, komp startował, wentylatory się kręciły, ale był brak obrazu, nawet nie postował do BIOS'u. Okazało się, że jest uszkodzona w nim karta graficzna (R7 260X 2GB DDR5), bo jak tata kazał mi podłączyć do płyty głównej tego starego kompa głośniczek to okazało się, że jak go potem podłączyłem to po włączeniu kompa po raz kolejny wydawał on kolejno wpierw jeden długi beep, a potem dwa krótkie beep, a że ta płyta ma BIOS typu AMIBIOS to na to właśnie wychodzi. Poza tym wymontowałem tą grafę z tego starego kompa, tata wziął ją do znajomego serwisu komputerowego, tamci w tym serwisie dali ją jakiemuś znajomemu koledze żeby ją przetestował, ten zamontował ją u siebie w swoim kompie i dokładnie to samo u niego co i u mnie - czyli wentylatory się kręcą, ale brak obrazu, komp nie postuje do BIOS'u. Zatem grafa raczej na 100% jest uszkodzona więc na próbę tata znalazł jakąś starą grafę w swoim warsztacie (jest to NVIDIA Geforce 210), zamontował ją do tego kompa i na początku niby zadziałało, ale jak tata kazał mi później zainstalować sterowniki do tej grafy i instalator NVIDIA po zakończeniu instalacji sterownika poprosił o ponowne uruchomienie kompa to już po restarcie komp nie wstał po dobroci - tzn. wentylatory się kręciły, ale brak obrazu i komp nie postował do BIOS'u więc nacisnąłem przycisk resetu na kompie i po tym jakoś ten komp wstał, ale od tego momentu już nie ufam temu kompowi. W międzyczasie tata jeszcze sprawdził multimetrem wszystkie napięcia w tym zasilaczu od tego kompa - po pomiarach tata stwierdził, że napięcie 3.3V jest trochę za niskie więc wymienił kilka kondensatorów w tym zasilaczu i po tym zabiegu to napięcie 3.3V było już w miarę w porządku, ale komp jak powiedziałem zdanie wcześniej dalej wariował więc daliśmy już sobie spokój z tym starym kompem. Tyle tylko wiadomo, że grafa raczej na mur beton uszkodzona, zasilacz po wymianie kondów niby ok, ale nie wiadomo co z samą płytą główną (MSI 970A-G46), bo ona też może być przecież uszkodzona, a swoje lata tez już ma tak samo jak reszta kompa. Oczywiście ta grafa Geforce 210 co jest zamontowana w zastępstwie za tego uszkodzonego R7 260X też nie jest wcale powiedziane, że jest w 100% sprawna, bo jak powiedziałem wcześniej - tata na szybko znalazł ją gdzieś w swoim warsztacie i już nie pamięta jaka była jej historia, skąd ta grafa, itp.. Poza tym tata powiedział, że jeśli jest jeszcze do tego uszkodzona płyta główna w tym starym kompie to już nie opłaci się tego naprawiać, bo to już dość stara płyta główna sprzed ponad 10 lat i lepiej kupić coś nowszego więc stąd zakup tego nowego kompa zgodnie z radą taty.