Szczerze, to nie ma co się pchać w AM4 jak składasz nowy komputer. Tak jak już wcześniej napisano, lepiej wejść na przyszłościowe AM5 niż pozostać na platformie, która już się nie rozwinie. Na AM5 już zwykły r5 7600 daje Ci w grach wydajność r7 5800X3D, nie wspominając już o wyżej taktowanych pamięciach, PCI5 i takich tam różnych ;-)
I co do zmian zacząłbym od podstaw składania kompa, czyli dobry zasilacz i płyta główna...
Ja na Twoim miejscu zmieniłbym (poza platformą na AM5) kilka rzeczy: po 1e jeżeli chcesz grać w QHD (bez RT), to spokojnie wystarczy rx 6700xt (6750) w RT wystarczy 4070, po 2e nie wiem dlaczego masz takie dziwne podejście jak Asus to i zasilacz Asus, kompletnie bez sensu - z zasilaczy to przede wszystkim sprawdzone marki jak np. Seasonic, albo Corsair z certyfikatem gold, albo platinium.
Po 3e - topowy procek AM4, a płyta główna na odchudzonym chipsecie. (nie wspominając, że za chwilę wyjdzie R7 5700X3D, który jeżeli będzie miał temperatury podobne do 5700x, to stanowczo będzie lepszym wyborem). Cały ten konfig, to dla mnie wyrzucanie pieniędzy.
A co do obudów to zainteresowałbym się na Twoim miejscu taką firmą jak Fractal Design, np. model Meshify (prod. Szwedzi, nie Chińczycy). I to już kwestia gustu, ale obudowa nie ma świecić ledami jak na wiejskim jarmarku, tylko ma być pojemna, ergonomiczna i mieć dobry przepływ powietrza. No chyba, że lubisz gdy komp błyszczy się jak psu jaja, to wtedy proszę bardzo xD
