PL1992

Wymieniłem prawie wszystko, ale i tak nie jest dobrze. Płyta główna ASUS ROG Crosshair X870E Hero Procesor 9800x3d Chłodzenie Corsair iCUE LINK TITAN 360 RX RGB Obudowa Corsair iCUE LINK 3500X RGB Wentylatory RX120 RGB (mam 10 takich w obudowie) RAM Corsair Vengeance RGB DDR5 64GB (2x32GB) 6000 Mhz CL30 Nie zmieniałem żadnych ustawień napięcia procesora. W iCue nie ma możliwości, żeby ustawić prędkość wentylatorów na temperaturę procesora. Jest sensor Coolant Temp i nie da się tego zmienić. Przez to prędkość wentylatorów się nie zmienia. Cały czas mam 300 rpm i normalnie procesor ma ponad 50°C, jak włączyłem na chwilę Cinebench, to było ponad 90°C. W starszej wersji iCue widać tylko RAM, a w tej najnowszej nie ma możliwości zmiany tego sensora. Teraz wcale nie słychać komputera, więc jest super, ale temperatury wysokie. Jak ustawię, żeby wentylatory cały czas były na 80%, to temperatura procesora spada do 45°C, ale jest strasznie głośno. W grach jeszcze go nie sprawdzałem, bo nie wiem, czy tak może być cały czas te 300 rpm (ta Coolant Temp prawie wcale się nie zmienia, więc prędkość wentylatorów się nie zwiększa).

Nowy BIOS też nic nie dał. Włączyłem na chwilę grę Enlisted. W opcjach zmniejszyłem, żeby było max 144 fps, ale i tak wentylatory świecą na czerwono (wysoka temperatura). Grać to i tak się w to nie da, bo nie da się normalnie trzymać W, żeby postać chodziła, tylko trzeba wcisnąć - robi 2 kroki i się zatrzymuje, później trzeba puścić W, wcisnąć od nowa, żeby zrobić 2 kroki i tak cały czas, więc grać się nie da, ale można sprawdzić temperatury. Zdjęcia już po wyłączeniu gry, więc widać, że było ponad 90°C na procesorze, a Hot Spot na karcie 104°C.

Teraz to wcale nie mam. Prawie codziennie miałem inne ustawienia w biosie, więc teraz nie da się odpowiedzieć na takie pytania. Już na początku znalazłem, że wystarczy zrobić offset -0,08V, ale komputer nie działał, więc próbowałem już różne wersje tych ustawień, ale cały czas było źle. ----- Czy to będzie działać, to na razie nie mogę napisać. Kiedyś działał kilka dni, myślałem, że w końcu się udało, ale później już nie działał. Wyszło 27988 pkt

Nie znam nikogo, kto mógłby mi to naprawić. To do mnie przychodzili, jak trzeba było coś zrobić z komputerem. Kilka lat temu składałem różne komputery (nie tylko dla siebie) i nigdy nie było problemów. Ram w 2 i 4.

Tak, ustawiałem to PL1, PL2. Robiłem już wszystko, co było tu napisane oraz na innych stronach. Da się zrobić, żeby były niższe temperatury i komputer normalnie działa, ale za jakiś czas się zatnie i trzeba wyłączać przyciskiem na obudowie. Sprzedać to mogę dopiero jak kupię coś lepszego. A z tego, co czytałem przed zakupem, to UV miał być bardzo prosty (wystarczy zmienić 1 ustawieni w biosie i tyle).

Od kilku miesięcy nic nie robię, tylko cały wolny czas poświęcam na zmianę ustawień biosu, co i tak nic nie daje. Przy automatycznych ustawieniach robi się aż 1,42V przy bardzo niewielkim obciążeniu procesora. Bios 19.02 - jest jakiś nowszy, ale wersja beta dla Intel 12th /13th

Zapłacę komuś, a 2 dni później znowu nie będzie działać. Trzeba zbierać na nowy procesor i płytę. Może to coś da. Niedługo mają być jakieś nowe Ryzen 9000, ale nie wiem, w jakiej cenie i czy będą dobre.

Próbowałem jeszcze różne inne ustawienia i za każdym razem tak jest, że w każdej chwili może się komputer zaciąć. Pomaga tylko wyłączenie przyciskiem i tracę wszystko. Chyba nie da się nic zrobić, żeby to działało.

Przywróciłem ustawienia, coś zmieniłem i teraz jest tak: włącza się Cinebench na 1.2V, ale po kilku sekundach zmniejsza się zużycie procesora do 60% (i wtedy jest 70°C).

Za każdym razem inaczej. Raz było Max 1.35V, raz 1,45V. OC nie robiłem (nawet zmniejszałem). Teraz to już nie pamiętam, co tam ostatnio było ustawione. Na pewno nie wymienię na gorszy i do tego droższy procesor 14600K.

Przy 1.25V to od razu po włączeniu komputera jest ~46°C, a program Cinebench wyłącza się od razu po kliknięciu "start". Przy 1.3V program działa przez chwilę, ale później też się wyłącza.

Tyle czasu i dalej nie da się używać tego komputera. Już przestałem zwracać uwagę na hałas i temperaturę, ale jak coś robić, jak przy niewielkim obciążeniu czasem tak się zatnie, że jedynie przyciskiem na obudowie da się go wyłączyć. Czasami działa normalnie przez cały dzień, a czasem nagle przestanie działać. Mysz i klawiatura nie działają. Trzeba go przyciskiem wyłączyć.

Z Corsairem mam ładnie podłączone wszystkie wentylatory z tyłu za płytą główną. No i o wiele lepiej to wygląda, jak obudowa i chłodzenie mają takie same wentylatory. Tak to musiałbym zmieniać obudowę. Na początku myślałem o tym nowym chłodzeniu Arctic (było tanie), ale za grube i nie zmieściłbym go tutaj. No i z tego, co sprawdzałem, to moje chłodzenie jest lepsze nawet od innych 360, więc nie wiem po co miałbym wymieniać na 280. Na razie żadna porada nic mi nie dała. Jedynie nie zmieniałem chłodzenia, bo jest drogie i nie wiadomo, czy coś da. Jakbym miał np. cały czas 80°C, to mógłbym zmienić chłodzenie, żeby mieć np. 75°C. A tak to po co zmieniać, jak nawet na takim można mieć 60°C. Tylko czasami robi się bardzo duże napięcie i wtedy rośnie do 100°C. Jak zmienię chłodzenie, to raczej napięcie się nie zmieni.

Nawet jak wejdzie większe, to i tak będzie to to samo tylko z większymi wentylatorami. Za moje dałem 429 zł i teraz miałbym jeszcze płacić 739 zł za coś, co nie wiadomo, czy coś zmieni... Pompa pewnie ta sama i będzie tak samo głośno jak teraz.

Chcę, żeby to po prostu jakoś działało. Jak go sprzedam i kupię laptopa, to na pewno będzie działał gorzej od tego, ale chociaż będzie ciszej i będą normalne temperatury. Jak włączam CINEBENCH to robią się temperatury powyżej 90°C, ale po jakimś czasie spadają do ~73°C (0,992V). Na początku było max napięcie 1.312 V. Jakby się dało jakoś zrobić, żeby nigdy nie było 1.3 V, to może jakoś by to działało. Przy tym chłodzeniu jest bardzo mało miejsca, więc raczej większego tu nie zmieszczę. No i czytałem, że jest bardzo dobre (nawet lepsze niż 360).

Próbowałem ustawienia z tego filmu: Co chwilę jakieś blue screeny i nic nie działa. Później z tego filmu: Tu ma ustawione Voltage Offset na -0,165V. Ja musiałem zrobić -0,1V, żeby działało, ale temperaturę mam 100°C.

Cały czas włączam ten sam program i za każdym razem tak jest, że przez pierwsze sekundy rośnie do 90°C, a dopiero później spada. Przy ustawieniu -0.1 program się wyłączał. Zrobiłem -0,095. Jeszcze sprawdzałem grę i jak mam ustawione FPS tyle, co monitor albo więcej, to tak strasznie słychać zasilacz, że nie da się grać. Dopiero jak ustawię na połowę, czyli z 80 FPS, to tego nie słychać. Teraz jeszcze sprawdziłem -0,085V i też tak cały czas jest, że w pierwszych sekundach robi się wysokie napięcie i temperatury, a później spada. Poczekałem do końca tego programu CINEBENCH i wyszło 28121 pkt, a jak sprawdzam w Internecie, to z takim procesorem inni mają ponad 36 tys pkt.

Mam ustawione -0,080 V. Podłączyłem od nowa chłodzenie i wymieniłem pastę na Grizzly. Teraz zdjąłem obudowę, żeby zobaczyć, czy jest ciepły i przy 100% użyciu procesora przez jakiś czas było 92°C, później spadło do 65°C, później 67-70°C. Czuć, że ta chłodnica i węże od AiO są trochę cieplejsze.

Z Grizzly Kryonaut też wysokie temperatury. Teraz jeszcze bardzo głośno słychać zasilacz. Cewki? Cały czas to słychać... Teraz po włączeniu CINEBENCH od razu rośnie do 100°C.

Starałem się to wszystko poskładać najlepiej, jak umiałem. Nie wyglądało, żeby coś było źle. Może później spróbuję to jakoś rozkręcić. Było 35°C. Na chwilę włączyłem grę i było tak do 75°C. Po wyłączeniu teraz spada (wolno). Było 47, a kilka minut później 42. Tylko co bym nie zrobił, to chłodzenie pewnie i tak będzie głośne.

Procesor normalnie z 1900 zł, a był za 1300 zł (nowy), to szkoda było nie brać. Kartę graficzną też znalazłem 550 zł taniej. Chłodzenie z 300 zł taniej. Wszystkie części do komputera były nowe i z promocji. O procesorze czytałem, że wystarczy zrobić UV i będzie działać dużo lepiej. A też nie planowałem, żeby działał ze 100% obciążeniem. Karta graficzna 4000 zł, a 4080 super są po 5000 zł.

Przywróciłem ustawienia w biosie (wcześniej miałem zrobione -0,080mV) i chciałem zmienić w programie Intel Extreme Tuning Utility. Widziałem, że na jakimś filmie bardzo łatwo tam zmieniają, a u mnie da się tylko zwiększać napięcie. Najniższa wartość to 0 i można wybrać więcej. Na filmie 0 jest w połowie i można robić więcej albo mniej. Chłodzenia na razie nie chciało mi się zdejmować. Już da się zmniejszać (zmieniłem coś biosie). Może to coś źle było ustawione? Teraz na chwilę włączyłem CINEBENCH i było tylko 67°C (tylko czasami na chwilę zrobiło się 85°C). I to przy wolnych ustawieniach wentylatorów. Jeszcze będę sprawdzać, ale po co mi komputer, jak nie mogę go normalnie używać, tylko muszę sprawdzać temperatury...

Teraz włączyłem i są 33°C, a z włączonym na chwilę programem CINEBENCH urosło do 90°C. Chłodzenie mam na górze (2 wentylatory), 3 z przodu i 1 z tyłu. Więcej się nie zmieści. Wentylatory teraz mam zrobione, żeby trochę szybciej działały, bo i tak bardziej słychać to chłodzenie. Tylko jak u mnie w mieszkaniu jest bardzo cicho, to ciężko tak siedzieć przy komputerze. Jest to jedyny dźwięk, który słychać. Jak w grze jest jakiś dźwięk, to by było ok, ale wtedy robi się gorąco i wentylatory kręcą się szybciej i głośniej.

Założyłem to najlepiej, jak umiałem. Raczej nie zrobię tego lepiej. Mam idealnie nałożoną pastę (była od razu na chłodzeniu), więc pewnie będzie jeszcze gorzej. No i przed włożeniem karty graficznej, temperatury nie były aż tak wysokie, a nic tam nie zmieniałem. Jak go teraz odłączyłem, to w środku wszystko jest gorące. Wcześniej działały wentylatory, to było zimno. Przewód, który jest podłączony od chłodzenia do huba od wentylatorów jest tak mocno włożony, że go nie wyjmę, więc nie spróbuję tej wymiany pasty. Jak trochę poruszałem chłodzenie, mam teraz zdjęty bok i przód obudowy, to w grze jest 70-80°C, więc trochę lepiej. Ale to jest tylko z 30% użycia procesora. Wiedziałem, że procesor może być ciepły i nie jest to jakieś potrójne chłodzenie, ale myślałem, że przy tak niewielkim użyciu będzie to działać o wiele lepiej. Tyle czasu tracę przez ten komputer, że już mam go dosyć. Prawie wcale nie śpię. Nie wiem, czy nie sprzedać go na części i kupić jakiegoś dobrego laptopa. Będzie działał dużo lepiej i ciszej. A z tym to same problemy. Złożona obudowa, wentylatory na 30% (i tak pompa jest głośniejsza, więc bez sensu to 0 rpm) i jest 38-42°C. Przy laptopie 0 rpm to idealna cisza. Tutaj to tak przeszkadza, że najchętniej już bym go wyłączył.

Tam wszystko wydaje się być zimne, jak jest to 100°C. Taka temperatura jest nawet teraz, jak zdjąłem bok obudowy.