Skolim

Mam takie banalne pytanko, mianowicie nie działa mi HDD LED. Niby banalna sprawa ale niesamowicie mnie denerwuje :evil: . Podłączyłem na 99% dobrze bo reszta (power LED, reset, PC speaker i przycisk power działają dobrze), a ta kontrolka jak zakleta nie swieci się wcale :cry:. Myślałem że może uszkodzona ale jak podłączę odwrotnie to swieci się cały czas. Czy wie ktoś co może być nietak :?: PS. Mam nadzieje ze nie zrobiłem jakiegoś banalnego błedu przy podłączaniu :) .

Właśnie zmontowałem zestaw na tej płytace z Atlonem 1700+ JIUHB0302. Wszystko piknie smiga i zadnych problemów, ale radiator chipsetu strasznie się grzeje (prawie parzy w dotyku :( ). Połozyłem porzadnie pod niego paste. Narazie Atlonka puścilem na 1826Mhz i nie protestował, napęcie standard. Dalej sie wstrzymam czekam na opinie czy u innych chipset też jest tak gorący :?:

Mam rev 1.1 nowości w wygladzie nie zauważyłem nawet pod radiatorem chipsetu dalej jest kawałek plasterka zamiast porzadnej pasty. Co do innych zmian to wyposazeie takie samo jak było. Coś wiecej bed mógł powiedzieć jak płytkę odpale a niarazie nie da rady bo czekam na procka (1700+ :twisted: ) i pamięci.

PS. Komputerek oczywiście jeszcze u mnie jest w domu i od czasu do czasu podłączałem go do telewisora 32 cale i delektowałwm się efektami graficznymi :D . Dopiero rok temu z bliżej nieznanych przaczyn odmówil współpracy ale i tak go nie wyrzucę. Dodam jeszcze że jak dla mnie klawiatura w C16 była naprawdę świetna i do tej pory bez powodzenia szukam klawiszy, które chodziły by z takim lekkim i prawie niesłyszalnym kliknięciem.

Mój pierwszy komputerek to byo Commodore 16 (tak nie 64, a 16 :!: ) to była maszyna:). To dzięki temu komputerkowi zaraziłem się programowaniem. Dostępność gier na ten komputer była, hmm jak by to powiedzieć BEZNADZIEJANA. Przywieziono go z Niemiec zanim w Polsce zaczęły się pojawiać 64. Pamietam, że popewnym czasie dorwałem książkę o Basic'u (co to był za wspaniły język :wink: ). I z braku innych możliwości zacząłem próbować własnych sil. Na tym komputerze mozna było spokojnie napisac program, który nie mieścił sie w pamięci było jej całe 16Kb. Ale miał jedna przewagę nad C64 - lepsze tryby graficzne wyższe rozdzielczości i więcej kolorów.

Z tym składaniem to masz rację można jak kompa złożyć, ale prawie nie ma szans na to zeby było taniej, kolega składał to jedynym plusem jest to że można rower do własnych potrzeb dopasować (nietypowa geometria ramy, czy osprzęt) ale cena leci w góre bardzo szybko :(. To jeszcze pare słów o osprzęcie: 1) Przerzutki : - Shimano (Acera, Alivio, i raczej nic wyżej nie będzie) manetki rapidfire - SRAM spece od manetek obrotowych ja osobiście wolę te Shimano ale to kwestia gustu. Zestawy SRAM świetnie chodzą w komplecie ale 7.0 jest dość drogi, myśle że predzej 5.0. 2) Chamulce: - Shimano, ale omijac z daleka modele z ogranicznikiem siły chamowania - SRAM wiem że dobre ale nie mam własnego zdania - Tektro miałem i spisywały się świetnie (modelu nie pamiętam ale nic nadzwyczajnego), łatwe w regulacji i dość dobrze można je wyczuć.

O i jeszcze jedno modele które podałem pasują do tej ceny przynajmniej u mnie w Gdańsku. Marek jest więcej ale tylko o tych mogę coś napisać na podstawie doświadczeń moich i kolegów. A jeszcze jest Author też niezłe, ale tańsze modele mają jakiś taki filigranowy wygląd (cienkie rurki ramy) nie mówię że ramy są słabe bo nie są. Ale ich wygląd nie jest tak fajny jak u innych firm.

Cześć tak sie składa że rowery to moja pasja (wyprzedzają nawet komputery i informatykę :)) ale niestety nie da sie z tego wyżyć :( . No ale postaram sie doradzić. Przedewszystkim za tą sumę to już jakiś rower firmowy może nie wygląda tak "szpanersko" jak te z hipermarketów ale nie rozleci się w trudniejszym terenie i naprawde warto zainwestować w markę (jest jeden niemarkowy ale o tym puźniej). Moje dane są z ubieglego sezonu ale modele mogły się niewielw zmienić może są pod inna nazwa. No a teraz konkrety: - Marka Fuji (www.fuji.pl) w polsce mało znana ale całkiem niezła i nieźle stoi w cena/jakość modele Newada, Sunfire (ramy aluminium), Odessa (rama chromowo-molibdenowa Cr-Mo) wszystkie z amorkami z przodu, ale takie sobie te amorki. Rowery dość fajnie wygladają. - Garry Fisher również mało znany niestety nie mogę wiele o tych rowerach powiedzieć pozatym, że jak na firmówki też sa dość tanie. - Giant znana i rozpowszechniona w polsce marka www.giant-polska.com.pl. Rowery dobre i wytrzymałe ale dość drogie - GT jedna z najlepszych marek moim zdaniem ale o konkrety ciężko - Merida firma na poziomie Giant, ale tańsza www.rowerymerida.com.pl na tym poziomie cenowym jest seria Kalachari np. 590SX, 580SX teraz mogą sie inaczej nazywać(ramy są z aluminium lub Cr-Mo) amortyzatory są ale też takie sobie. - Mongose firma na niezłym poziomie, seria Rockslide ramy też (alu lub Cr-Mo) - Scott www.scotusa.com markę oceniam niżej niż GT a wyżej niż Giant ale dość drogie rowerki seria Voltage np: MX-2. Rama alu., słaby amorek i osprzęt shimano Altus. - Trek www.ssc.pl drogie jak diabli. Nie umiem nic polecić ale jak coś znajdziesz w tej cenie to można rozważyć zakup. - Wheller niezłe rowery i dość tanie jak na firmówki. Nie znam konkretnych modeli ale możesz liczyć, że cena w porównanu do wyposażenie bedzie jedną z atrakcyjniejszych. - Na koniec coś o jednej nie-firmówce mianowicie Unibike www.unibike.pl . Firmę mało kto zna i wydaje mi się że jest to tylko importer rowerów. Ale pisze o nich dlatego że mam już drugi rower z tej firmy. Oba były serii Everest i nigdy się na nich nie zawiodłem. Pierwszy to był jakiś początkowy słaby model dość powiedzieć że wytrzymał zemną 5 lat oczywiście były remonty generalne, ale to że nie złamałem ramy można uznać za cud. Obecnie mam Everesta Pro i za taka cenę bije wszystkie firmówki na głowę pod względem wyposażenia. Oczywiście jakość trochę odsataje od konkurencji ale i tak jest wysoka i rower wiele może wytrzymać łącznie ze skokiem z wysokości 1.5m i ekstremalnymi predkościami. Osobiście polecam tę firmę i serię Everest na podstawie własnych doświadczeń. No i parę uwag co za tę cenę powinno być: 1) Osprzęt przerzutki Shimano Acera, Aliwio, lub lepiej choć wątpię w to i raczej nie Atus bo za słaby. 2) Może być amorek z przodu ale na nic specjalnego nie licz. 3) Rama raczej aluminium 4) Chamulce jakieś dobre V-brake pewno Shimano, lub Tektro 5) Niezły wygląd i rama malowana bez zadnych naklejek tylko lakier. 6) Jeśli ktoś bedzie próbował wcisnąc Ci rower z amorkami z przodu i tyłu to nie bierz go absolutnie na 2 amorki trzeba mieć ok 5000zł. Inaczej sie rozsypią. A pozatym normalna jazda jest mniej wygodna i bardziej męcząca. No to tyle mam nadzieję że pomogłem jak coś to pisz parametry bajka i wal z pytaniami :)

Tam gdzie ja jezdżę, nawet nie ma mowy o pedałowaniu bo jestem zbyt zajęty omijaniem korzeni :) . A górki są na tyle strome że trzeba jeszcze chamować. Tak wogóle to wszystkim którym znudziła sie jazda na rowerku w lecie polecam spróbować zimą. Tylko trzeba uwazać bo przy jeździe w głębokim sniegu felgi pokrywaja się lodem i żegajcie chamulce :), wiem bo mi sie kilka razy zdażyło i zamiast skręcić pojechałem prosto w jakieś krzaczki. No ale wywrotki mniej bolą i jakoś ciekawiej jest bo nie widać po czym sie jedzie więc dreszczyk większy.

Powiem tyle mój rekord to 87 km/h też w lesie ale na sprawdzonym zjeździe zabezpieczonym przez kolegów i to jest naprawde extra uczucie nic mi większej dawki adrenaliny nie dostarcza. I naprawde wtedy rower przejeżdza przez mniejsze przeszkody jakby ich niebyło. Przy tych predkościach to trzeba juz okularki nosić bo łzy aż sie cisną do oczu z powodu wiatru.

No ja podobnie jak graham swoje "najciekawsze" chwile przeżyłem na rowerku tyle, że górskim. Niby mieszkam w Tójmieście i nijak to w górach nie jest :) , ale okoliczne lasy świetnie nadają sie do szaleństw. Kiedyś zadażyło mi się że z kolegą zobaczyliśmy swietny zjazd (stromy i długi), ale nigdy wcześniej go nie sprawdzaliśmy. No więc jedziemy nim wszystko fajnie scieżka szeroka drzewa daleko zakręty łagodne, aż sie nie chciało chmować. No i nagle widać polankę, jakie było moje przerazenie gdy z predkością ok. 65 km/h wpadłem prosto z lasu na boisko gdzie dzieciaki grały w piłkę (to jest jeden z tych momentów kiedy sie wie że na chamowanie zapuźno) miałem tyle szczęścia, że blisko lini koncowej i tam akurat nikogo nie było, ale jak zeszłem z roweru to normalnie się kolana podemna ugieły. Od tej pory nigdy nie jeżdżę w ciemno z dużą predkością.

Czesc! Wszyscy rozpływają sie w zachwytach nad tym ja kręci sie 1700+ 0,13 :twisted: . A ja mam pytanko czy 2000+ na nowym rdzeniu jest też tak dobrze czy znacznie gorzej? Pytam bo bede miał prawdopodobnie tego procka (niestety nie ja wybieram) i chce wiedzieć czy jest szansa na takie fajne wyniki.

Tu jest adres stronki gdzie w miarę dobrze zebrane są wszystkie informacje: http://www.geocities.com/_lunchbox/ Wydaje się, że ten mod działa wystarczy zerknąć na listę osób którym się udało.