Hmmm, i tak i nie. Ja np mam logo Biohazarda od jakichs szesciu czy siedmi lat, i jak na razie wciaz mi sie podoba - nie wiem jak bedzie za n lat, ale to w koncu znak, logo, a nie jakis napis.
BTW Napisow - znajomy mial studio tattoo, kiedys wpadla laska, zeby jej na wewnetrznej stronie ust wytatuowac inicjaly chlopaka - strasznie sie uparla, a po miesiacu przyszla jakos przerobic, bo zmienila chlopaka :)
Wszystko zalezy :
- jaki duzy
- jak bardzo skomplikowany wzor
- jakie kolory
Nie ma czegos takiego jak robienie tattoo i placenie tylko "od metra" :P
Dokladnie!
Na szczescie dla mojej kieszeni jak juz wspomnialem znajomy mial studio, wiec kazdy obrazek procz bolu kosztowal mnie symboliczna flaszke :)