Coś tak jakby, tzn. jeśli kupisz za granicą na fakturę to na granicy dostaniesz zwrot tamtejszego podatku (np. w Austri merwerstore[sorry za pisownię, nie znam dobrze niemieckiego]) ale bedzesz musiał zapłacić polskie cło (choć niewiem jak/i ile jest dokadnie na elektronikę bo o to chyba chodzi :P ) Ale polskiego VATu już nie odpiszesz bo to przecież za granicą kupiłeś więc to byłby absurd.
Aha, no to już wszystko jasne. Dzięki :D
1. Mehrwertsteuer - podatek od wartosci dodanej
2. Nie na granicy, tylko w odpowiednim punkcie - lista na kwitku tax-free
3. Zeby odebrac Mehrwertsteuer musisz oddac rachunek = nie wrzucisz w koszta, bo nie masz faktury
4 MwSt na elektronike i artykuly przemyslowe to 16%, ale i tak dostajesz gora polowe z tego, bo reszte zabieraja posrednicy.
Jak juz pisalem w innym watku - gra niewarta swieczki, chyba ze jedziesz po cos innego, i gdzies trafisz korzystna cene.