pluszakami moge sie pochwalic.....
mzoe wrzuce fotke wieczorem ;]
na przyjmowanie lekow nei wyrazile mzgody, ale zrobilem dobre wrazenie ;) bo neichcialo im sie do sadu wnosic o przymus
na wypisie zreszta mam same superlatywy ;)
a lekow nei musiel imie w sumei dawac, bo mnei tam trzymali p oto bym sobei krzywdy nei zrobil, takze nie bylo az tak zle ;]
ale byly osoby na lekahc....
ogolnei po kilku ndiach clzowiek sie przyzwyczail, pzonalem jedna z najciekawszych kobiet, ktorej zdjecie w protfelu nosze po dzis dzien (nie wiem co sie z nai dzieje od grudnia :( )
sweitny byl personel.....naprawde...sptokalem swietnego psychologa, z ktorym pozniej juz gadalem jak z kumplem na rozne tematy, w tytm polityka itp ;]
aha.....na innym oddziale byla 13-sto letnai nimfomanka, ktora laske zrobila paru osobom, jedna brydka panna w ciaze zaszla z czternastolatkiem :P
ogolnei burdel trojkolowy ;]