Jak już pisałem wcześniej! - powtórzę.
Kupiłem 13.01.2003 roku procesor Duron 1200 na jądrze (morgan) z 3 letnią rękojmą!! - w celu - jakby nie zadziałał na mojej płycie (Abit kt7-radi) użyłem innego wentylatora, gdyż używając ten dostarczony w zestawie straciłbym możliwość zamiany tego procesora na inny!
Przychodzę szczęsliwy do domu, podłączam pod płytę i nic, sprawdzam mój stary procek - 700 duron - działa. Ponoweni nowy - nic. No to jadę na drugi dzień do serwisu i oddaję - chcę odrazu nowy - facet na chwilę wychodzi wraca i ............ :evil:
stwierdza, że w moim przypadku doszło do uszkodzenia jądra i nie wymienią mi procesora 8O 8O 8O
Co kurka - patrzę na jądro procesora - faktycznie, na jednym z rogó mikroskopijne pęknięcie. Po krótkiej rozmowie serwisant sam stwierdza, że ostatnio mają często te usterki, ale niestety klienci nie dostają w zamian sprawnego sprzętu. Jądra pękają, gdyż wentylatory powodują zbyt duży nacisk na jądro!!
Wcześniejsze wersje procesorów, tego nie miały - a te produkowane teraz są bardzo delikatne!!
Kurka, pytanie, panowie, nie jestem głupi - wentylator nie pierwszy raz zakładałem, ale, żeby jądro pękało od wentylatora, przecież go trzeba mocno przycisnąć, zresztą siły nie da się regulować.
Po krutkiej rozmowie, serwisant przyjoł mi to na warunkowej reklamacji. Mam czekać 14 dni, ale raczej i tak nic nie zrobią.
Jestem wściekły - wydałem 211 zł na nic, a raczej na <span style="color:red;">[ciach!]</span>o, które jest kruche jak jajko. Ale to nic, ja nie dam im za wygraną. Otuż, przecież to mógł on sam zrobić jak z nim wyszedł!!
Ale pytanie mam inne, czy komóś już się coś takiego zdarzyło!!
Jeżeli tak to proszę o wpisywanie się - dzięki!!