Undofen

zalezy co to znaczy porownywalna, mam pompe od CO ktora jest bezglosna ;-)

zamiast plaszcza wodnego ja myslalem zeby po prostu przylutowac do niego rurke miedziana owinieta wokol, ogolnie mysle ze to jest mniejszy problem bo wydaje mi sie ze nie da sie zrobic takiej szafki (tzn realnie bo wiadomo ze jakos tam sie da) zebym mial ja w pokoju a nie bylo slychac nic :/

heh problem w tym ze te 2 rurki 12 mm to nie sa proste rurki tylko cala instalacja kilkumetrowa z 4 zakretami, gdyby ja sciac to z conajmniej 2ma zakretami 90stopni, przez to by sie dalo 5mm rurke przeciagnac ? chyba niestety raczej nie ;-), przez jedno kolanko moze ale przez 2 chyba ciezko :-)

hmm dobrze poprowadzone i zaizolowane mam teraz 2x 12'stki, tego by sie nie dalo jakos wykorzystac ? bo juz tak ladnie zaizolowanej nie pociagne, z drugiej strony byly lutowane cyna wiec moge nie wytrzymac :/ hmm nie wiem...

hehe tak wlasnie cos mnie ciagnie do freonu :-). wracajac do tematu to rzeczywiscie sa 2 opcje, pierwsza to ze w piwnicy jest system chlodzacy, ale mysle ze nie da rady pociagnac freonu do pokoju bo to jest gdzies 10 m rurki miedzianej od mojego kompa, troche za daleko chyba :P, w ten sposob moze sprawdzic sie tylko fwc ktore wlasnie po to robie, wymyslilem jednak sobie ze druga opcja, czyli gdybym mial jednak miec fc w pokoju to skraplacz bylby chlodzony woda ktora teraz mi chlodzi kompa, to dawaloby ok tych 15 stopni na skraplaczu co tym samym polepszaloby wyniki na parowniku. Jednak mysle ze nic moze z tego nie wyjsc bo cos mam watpliwosci czy da sie to tak zaizolowac zeby bylo bezglosne, mam nawet na to szafeczke ale mi sie wydaje ze i tak bedzie burczalo czy cos... chociaz az mnie korci bo to fc mogloby byc niezle wydajne z tak chlodzonym skraplaczem :P. Tymczasem mysle ze jesli wydajnosc tego lodowkowego fwc mnie nie zadowoli, to zbuduje sobie mocniejsze ale dalej fwc stojace w piwnicy ze skraplaczem chlodzonym woda i parownikiem chlodzacym ciecz... mniej roboty a cisze bede mial. Aha wlasnie zastanawialem sie, da sie jakos skonstruowac fc na jednym kompresorze zeby chlodzilo i cpu i gpu ? na wezach elastycznych cos pokombinowac, tak zeby byl jak najkrotszy odcinek od cpu do gpu to chyba powinno dac rade prawda ?

Zalozenia sa takie, teraz mam gwc, czyli ground wc :-), czyli za chlodnice robi mi 25m rurki miedzianej zakopanej w ogrodku. Cenie sobie cisze ale i tez wydajnosc, chce dolozyc teraz sobie bloki na grafe, NB w przyszlosci HDD(jak tylko ktos zacznie sprzedawac takie bloki) i PSU. Obawiam sie ze temp nie beda juz dla mnie przy tylu blokach zadowalajace, teraz sa na poziomie od 11 w zimie do 20 wlecie (temp wody). Na poczatek robie sobie fwc, w praktyce przerobilem lodowke ktora w piwnicy sobie bedzie stala i zamiast tych rurek pod ziemia schladzala mi ciecz, zastanawiam sie jednak czy nie fajniejsze byloby zwykle fc - musialoby byc jednak bezglosne, czyli skraplacz pasywny, i wlasnie nie wiem co mialoby chlodzic,tylko proca, czy moze proca i gpu jesli by dalo rade. Nie zalezy mi na extremalnych temp, musi byc bezglosnie, temp juz ok 0st. na procu i grafie by mnie zadowolily. Jesli kompresor mialby byc bezglosny to musialby byc ostro odizolowany czyli musialby miec dodatkowe chlodzenie z obiegu WC ktore teraz mam ale to chyba nie problem. Zastanawia mnie tez skraplacz, ale mysle ze to tak stosunkowo niskiej wydajnosci moze wystarczylo cos na ksztalt lodowkowego .0st jest gorna granica temp ktora chcialbym uzyskac, czyli moze byc nizsza :-), jednak pod warunkiem ze bedzie bezglosnie.Czy ktos moglby mi napisac czy to wedlug niego mozliwe, i jak szacuje moc kompresora potrzebnego do takiego fc ? Opinie, pomysly i komentarze mile widziane, po maturce bede mial dosc czasu i funduszy zeby sie w to pobawic. PS. Moze wrzuce troche fotek tego FWC co sobie teraz robie moze kogos to interesowac w koncu...

Mam dosc dziwny problem a doszlo do niego przez moja niewiedze. Najpierw opisze historie :-). Mialem serv podajacy neta na slacku 8.0, przyszedl czas zeby go przeniesc na nowego kompa wiec uznalem (jakze genialnie ;-) ) ze zgram sobie cale /etc zainstaluje na nowym kompie slacka 9.1 i przegram /etc ze starego kompa. Oczywiscie linux nie wstawal po takim zabiegu juz nie pamietam przez co ale to nieistotne. Zmienilem pomysl i nadpisalem to samo /etc /etc z mojego kompa na ktorym mam rowniez slacka 9.1 komp wstaje jednak klawiatura przestaje dzialac w momencie gdy pokazuje sie prompt o login. Ssh jednak dziala wiec server chodzi tak sobie bez klawiatury od dluzszego czasu, przegralem tylko potrzebne pliki z /etc ze starego kompa. Czy ktos moglby mi powiedziec co z /etc z mojego kompa moglo spowodowac ze dokladnie w momencie pokazania sie promptu o login klawiatura gasnie i przestaje reagowac ? Dodam ze na swoim kompie mam klawiature na usb podpieta, nie mam jednak pojecia gdzie mam co zmienic w /etc zeby na servie zwykla klawiatura ps2 zaczela chodzic.

hehe rzeczywiscie sluszna uwaga cos w tym jest... hmm no nic i tak dzieki jeszcze moze zachce Ci sie napisac bo nie chce sie szukac jak to jest z tym nazewnictwem konsoli ? z praktyki widze ze /dev/pts/0 to jest pierwsza X a tty od 0 w gore to zapewne eee te zwykle konsole niexowe tak ;-) ?

to jest dokladnie to o co mi chodzilo :-), teraz powiedz czy da sie to jakos kierowac na inne ip czy musze sie zalogowac przez ssh a pozniej moge dopiero cos pisac

Nie nie, opis reboota byl po to zeby kazdy kto ma slacka wiedzial o jakie okienko mi chodzi. Chodzi mi o wysylanie takich wiadomosci jakie sie pokazuja przy reboocie jako zwykly user w slacku, badzi inny program/protokol cokolwiek wysylajacy takie wiadomosci, ze danemu uzytkownikowi w Xach wyskoczy na pulpicie

Mam slacka 9.1 i gdy jako nie-root robie reboota czy poweroff w Xach to wyskakuje mi takie okienko z : Message from root, system is going.(..).. Mam pytanie jak sie wysyla takie wiadomosci, i jesli nie te same to jak da sie wysylac tym podobne po lanie na inny komp z linuxem.

Jestes zbednie niemily, co do alsy sam juz se poradzilem a Ty mi i tak nie pomogles, a co to autologina to bym nie pisal gdybym nie probowal szukac samemu, tyle ze nie ma nic na googlu w pierwszych 10 min szukania, a to juz mnie usprawiedliwia przed samym soba zebu tu zapytac.

Ok ustawilem sobie runlevel na ten xowy ale dalej sie musze logowac tylko troche pozniej ;-), wlasciwie to na razie opuscilem tylko moment odpalenia xow a chcialbym zeby mi sie sam logowal, da sie zrobic ? Drugi problem, zaistalowalem sobie audigy smigaja wszystkie glosniki tylko nie wiem jak zrobic zebym po kazdym uruchomieniu linuxa nie musial odmuteowywac glosnikow i od nowa wszystkiego ustawiac w alsamixerze. Z gory dzieki

Dobra, po 2 dniach walki jakos to wyglada, teraz mam pytanie : Czy da sie zrobic cos ala autologon windowsowy ? tzn zeby po odpaleniu komp w koncu odpalal mi xy ?

o wlasnie mi chodzilo o cos co obsluzy i tlen i gadu wielkie dzieki. To jeszcze niech mi ktos poleci jakis progs do maila ale nie na terminalu Edit: juz mam nastepne pytanie, czy jest wersja albo co jest odpowiednikiem czy tam czego sie uzywa zamiast winampa ?

Moje obeznanie z linuxem konczy sie na tym ze udalo mi sie postawic serv w domu na slacku 8 i go skonfigurowac. Teraz chce przeniesc swojego wlasnego kompa na linuxa i podejrzewam ze bez pomocy z forum nie da rady, wiec w tym topicku chcialbym zbiorowo sie o wszystko pytac. Pierwsza sprawa - dystrybucja, slack mi podpasowal na serv wiec myslalem zeby najpierw sprobowac wlasnie slacka, nie wiem czy on jest dobry na desktop jesli sie myle to mnie poprawcie. sprawa nr.2 - www i mail - w XP uzywam opery wiec myslalem zeby sobie tez jej uzywac, a co do maila to wlasnie nie mam pojecia, czego sie uzywa do maila ? jest jakis progs od razu a jesli nie to czego uzywacie i co polecacie ? w win uzywalem zwyklego outlook expressa sprawa nr.3 - komunikatory - uzywam mirandy a ludzi mam z gg i tlenu, jest jakis komunikator odpowiedni na linuxie czy probowac odpalac mirande przez jakies wine czy jak to sie nazywa Chwilowo to by bylo na tyle, jak cos mi przyjdzie do glowy a na pewno przyjdzie i jak sobie nie poradze i nie znajde nigdzie w necie to bede tu rozpisywal

nie wiem czy jestem w temacie czy nie ale mialem dosc dlugo zanim pierwsze fc berkuta chodzilo swoje wlasne fwc, moze nie byl to bezposredni fc na proca ale bylo to tez dlugo przed Toba Raf a od tamtego czasu sledze postepy fc w polsce i nie tylko. Wracajac do tematu niebezpiecznosci to Twoje sytuacje byly do przewidzenia i ktos w fachu by nigdy nie dopuscil zeby te sytuacje byly dla niego niebezpieczne badz niespodziewane, wiem ze mowimy o amatorskich probach ale tak czy inaczej nie stawiasz glowy przed rurka bo zawsze Ci cos moze z niej wystrzelic, wiec to nie byl jakis wielki przypadek ze nic Ci sie nie stalo...

a ja mysle ze co poniektorzy Panowie wynosza swoj kompresorek od lodowki ponad niebiosa robiac z ich dziela cholernie niebezpieczna robote wymagajaca duzo odwagi bo w koncu moze "reke urwac" kiedy przy podstawowych umiejetnosciach manualnych i zdrowym rozsadku szanse na zrobienie sobie najmniejszej krzywdy sa male... tak patrzac to kazdy kto wychodzi na ulice jest bohaterem go nie boi sie ze go ktos przejedzie... Nie wiem czy zauwazyliscie ale berkut na pierwszym miejscu zapisal poparzenia zwiazane z palnikiem a nie urywanie rak od wybuchu bo wykluczajac uklad berkuta wiekszosc z Was grozba wybuchu martwic sie nawet nie moze... a juz z 3 razy "odwazni" wymienili jak to mozna cos stracic...

chlodziwem bylo petrygo ktore teoretycznie zamarza przy -37 a przynajmniej tak pisze na etykietce, jednak przy -30 robilo sie juz dosc geste

Ja jak mialem Fwc to pompka chodzila nawet w -30, byl to powerhead 802, z tego co slyszalem od akwarystow to jest ona traktowana jak kalach w srod pompek, tam gdzie inne padaja tej nic nie jest wiec nie wiem czy inna by pociagnela ale mysle ze tak..

Moim zdaniem pomysl bardzo trafny jednak nie kupowalbym eheima, w srodowisku akwarystycznym jest on znany z bardzo wysokich cen i przez to srednim stosunku cena/jakosc. Ja w akwarium mam pompe z filtrem FLUVAL, tez jest bezglosna, wyglada ladnie a jest duzo tansza przy tej samej wydajnosci, pamietaj ze to za eheim jest miedzy innymi najdrozszy z niego wywalasz, czyli system filtrowania.

Nie nie ten co mi sie spalil jest do wywalki, ja bym Ci przelal kase, Ty bys kupil umowiona zasilke i przerobil ja na wode najlepiej tak zeby nie musialo byc wiatraka bez moda na napiecia, komp ma byc przedewszystkim cichy oc chetnie ale nie chce miec zmodowanej zasilki.

NIe mam od kogo pozyczyc, licze na berkuta, solidny chlop, powinien sie poczuc z racji samego zapomnienia o dlugu. Jesli berkut mi tego nie zrobi to bede musial kupic jakies nastepne gowno tylko tym razem kupie najtanszego codegena jakiego znajde i bede czekal az Wy bedziecie te zasilki sprzedawac.

Dobra, sprawa jest krytyczna, dzisiaj komp wieszal mi sie notorycznie wiec odpialem zasilacz i okazalo sie ze wszystkie koncowki we wtyczce zasilacza do plyty odpowiadajace za 12V sa zjarane czyli czarne, na szczescie wydaje sie ze nie udzielio sie to mojej plycie za bardzo. No i teraz mam problem bo chcialbym od razu miec ten zasilacz chlodzony woda, kto by mi go zrobil w trybie expresowym ? Najlepiej by bylo dla mnie zeby byl to berkut, bo nie wiem czy pamietasz ale dalej mi wisisz 50zeta ktore miales mi oddac w bloczkach do wc, wiec najchetniej bym sie z Toba jakos dogadal a Ty bys mi to zrobil :-). Co Ty na to? jesli nie to znajdzie sie ktos inny z oferta dla mnie ? Odpisujcie szybko plz bo nie mam kompa :-)

Ja chetnie zaplace 100 wiecej za takie przerobienie ale nie ma byc to forton 300W bo na takich gownach spada napiecie. Moze byc jakies lepsze 360-440W ale tez zeby cena nie wyjezdzala ponad 400 z przerobka :/