jeżeli ktos miał taki problem jak ja to bardzo prosze o kontakt. zaczęło sie od kompa mojej siostry- tzn zaczął pod win xp sam sie restartowac. ale nie ma żadnego blue screena.aż w końcu pewnego dnia sie nie uruchomił:)dysk jest sprawny tylko płyta cos nie tak - nie wiem czemu- po uruchomieniu kopma nic nie chodzi - nawet monitor nie rusza - ale zasilanie jest sprawne. wygląda że sie płyta zepsuła tylko że .......podłączyłem mój komp i po paru tygondniach- podobna sytuacja 2 komp padł;)) te same objawy- jakby bios albo płyta uszkodzona. zaznaczam że takie podstawy jak sprawdzenie antywierem, sterowniki i servispacki zainstalowałem. teraz na 3 kompie co mam w pracy też to mi sie dzieje i to juz nie jest smieszne. ponadto podobna sytacja zdarzyła sie u kolegi mojej siostry i tez kolesiowi komp padł. naprawde jestem w kropce:(( jeżeli miał ktos taki problem albo wie o jakis naprawde hardcorowych wirusach to prosze o pomoc:)) pozdrawiam luke