Mizc

Jak ostatnio (2 miechy temu) szukałem notebooka, to w Media Markt mieli niespecjalnie dobre ceny (czytaj drogo), ale może coś się zmieniło. Jak masz w pobliżu, to odwiedź elektro-market o nazwie SATURN, w Wawie są dwa, maja niezłe promocje. Notebooka kupiłem w Auchanie, był w promocji kilkaset złotych taniej niż gdzie indziej, więc nawet do takich hipermarketów, gdzie są 2-3 notebooki, warto zajrzeć.

A nie jest tak przypadkiem, że oni wylosowali nagrodę poprzez wybranie konkretnego numeru rachunku, który ty właśnie zgubiłeś? Wtedy wyłącznie z dokładnie takim rachunkiem (z tym samym numerem - teraz już niewykonalne) można się zgłosić po nagrodę. Jeżeli nie, to wynikałoby, że każda z przypuśćmy 200 osób, która kupiła ten proszek może się zgłosić po nagrodę, mimo, że ma inny numer na rachunku niż ten wylosowany... Chyba, że inaczej losowali te nagrody, dziwne :)

Wyszło demko. Jest na Gamers Hell (381.3 MB), ale z tego co widzę jest chyba po niemiecku. Wie ktoś kiedy ma się pojawić demo w jęz. angielskim?

Gta: San Andreas Pro Evolution Soccer 4 i... Settlers V: Heritage of Kingdoms :P

Albo do grania w wyścigi kupić konsolę :P

Spotkał się ktoś z tym, że po jakimś czasie grania padły mu sejwy? Rozpykałem 'Story Mode' na maxa, w 'Classic Mode' zostało mi kilka zadań w ostatnim mieście i nie moge już odczytać sejwa. :cry: :cry: :cry: Po filmikach, gdy jest 'Checking Hard Disk' gierka wywala mi się do Windowsa. :( Po wywaleniu sejwa z katalogu z grą wszystko działa jak dawniej. Kumpel ma podobnie... Co robić ? :(

Musisz zrobic transfer nad chodnikiem-wejściem do parku Guella. Wbij się na samą górę (tam gdzie jest ta niby "Najdłuższa ławka świata"), potem z lewej/prawej strony masz QP, dajesz na nim Spine Transfer, żeby nabrać prędkości i zjechać niżej, potem jeszcze raz Spine Transfer - znowu zjeżdzasz niżej, potem znowu Spine Transfer - po tym już konkretnie pomykasz, a później najzwyczajniej w świecie robisz transfer w prawo/lewo nad wejściem do parku. Gierka wypaśna, niedługo przejdę Story na 100%, mój zawodnik ma już statystyki na maxa :twisted: , nie wiem jak w to można siekać bez pada... (chociaż THPS2 przeszedłem na 100% na klawiaturze :) )

Miałem ten sam problem z IE, ale zamiast blank miałem jakiś search na startowej. Nie pomógł Norton, Spybot i jeszcze jakiś programik, jednak coś zawsze pomaga... formacik.

Karate i judo, ale od jakiegoś czasu mam przerwę z powodu kontuzji kolana :cry:

Przyłączę się do pytania. Szukam porządnej szkoły z rocznym kursem przygotowywującym do egzaminu na Certificate in Advanced English. Ktoś może coś polecić ??

A mnie to mocno denerwuje, że ja, moi starzy i dużo innych osób całe życie pracują, płacą podatki i goowno z tego mają - nie ma na służbę zdrowia, na szkolnictwo, drogi - zresztą sami wiecie, a miliony naszych ukochanych rodaków (w tym po części taksówkarzy) dmuchają Urząd Skarbowy na każdym kroku śmiejąc mi się w twarz. Kto ich opłaca? Ja i wszyscy inni debile uczciwie płacący podatki. :evil: Powinni taksówkarzom przypieprzyć takie kary za niewystawianie faktur, że by splajtowali. :x

Ech, pojechałbym, ale wieczorem uderzam na imprezę i się nie wyrobię :? . Pojadę za miesiąc. :P

Zajrzyj tutaj. Ja instalowałem tylko Riva TNT patch i Chocobo patch i udało mi się pod WINXP przejść całą bez żadnych problemów 8)

950zł 8O No to masz niezłego pecha, bo od paru dni nowa konsola kosztuje 699zł, więc z przeróbką na bank nie jest droższa niż 900. Poza tym ta baba coś ściemniała, na pewno nie kupowała konsol z Media Markt, bo by jej się nie opłaciło sprzedawać po takiej cenie.

Chronicles Of Riddick: Escape From The Butchery Bay. Zbiera bardzo dobre opinie...

Nie potrzebuję żadnych perspektyw dt. życia po śmierci, żeby cieszyć się życiem. Trudno żebym żył wyłącznie po to, aby czegoś się dorobić po śmierci. Wolę żyć jak roślinka :wink: Czy religia jest jedynym powodem dla którego żyjesz? A po co tobie to wszystko ?

Usunąć! Co z tego, że każdy może decydować? U mnie mogłem decydować dopiero w liceum, a i tak sprowadzało się to do okienka, gdzie traciłem godzinę. Religia niech wraca do kościołów - każdy będzie chodził tam gdzie chce, nikt nie będzie przymuszany. Usunąć ze świadectw rubrykę <Religia> (o ile jeszcze tam jest), wiara jest prywatną sprawą każdego człowieka. Od wpajania zasad etyki dziecku są przede wszystkim rodzice, nie ksiądz/katecheta.

Ateizm

Mam inne zdanie. A co powiesz o WE/PES, o Final Fantasy, to też gnioty? Ja nigdzie nie napisałem, że na konsole jest wiecej dobrych gier niż na PC. Na PC gram od wielu lat, dużo więcej niż gram na konsoli i grałem w wiele bardzo dobrych gier, których na konsoli nie ma i nie będzie. Jedynie drażni mnie sposób, w jaki po raz kolejny "pecetowcy" z klapkami na oczach najeżdżają na konsole. Ile można? Nie chcecie - nie kupujcie, nawet nie wiecie co tracicie... Ja przynajmniej się nie martwię, że taki choćby Doom ]I[ czy Half Life 2 - teoretycznie bardzo dobre gry, będą mi chodziły w 10 klatkach na minimalnych detalach i rozdziałce, albo w ogóle się nie odpalą. Pogram sobie za stosunkowo niewielkie pieniądze w inne, bardzo dobre gry i grając będę się śmiał z wszystkich pecetowych szowinistów :)

Reszta, czyli bijatyki, chodzone dwunastki (chyba wiadomo, ze chodzi o g**niane platformowki), i wyscigi. Po jednej grze z kazdego gatunku respect, troszke sredniakow a reszta to zwyklacze ocierajace sie o miano gniotow. Jest taki programik na satce, ktory nazywa sie G@meNetwork chyba. Czesto pokazuje gry z PS2. Najlepszy program satyryczny jaki jest na dekoderze polsatu. Kolejny specjalista. Oceniasz gry po programach w telewizji ??8O Jak ty możesz w ogóle mowić o konsolach jak na nich prawie nie grałeś :?: To tak jakbyś rozmawiał o torcie, którego nigdy nie jadłeś, widziałeś go przez moment przez szybe :? Gdybyś grał, to widziałbyś wiele rewelacyjnych gier jak np. Soul Calibur 2, seria Virtua Fighter, seria Tekken, seria Final Fantasy, seria Gran Turismo, seria Winning Eleven/Pro Evolution Soccer, seria Metal Gear Solid, seria Silent Hill, seria Resident Evil, seria Devil May Cry i wiele wiele innych (a to tylko z jednej konsoli). Nie wiem jakie mam podać argumenty, które przemówią do rozumu człowiekowi, dla którego Fifa jest o niebo lepsza od Pro Evolution Soccer, bo drażnią go ciagłe wyniki 0:0. Pewnie, jak się jest niedzielnym graczem jeśli chodzi o konsole, to można mieć taką opinie. Masz prawo oczekiwać od gier tego, że jak włączysz ją raz na dwa tygodnie na 10 minut, to bedziesz Władcą Świata i Andorą rogromisz Brazylie 20:0. Zrozum tylko, że nie wszyscy mają taka opinię jak ty, niektórzy oczekują od gier czegoś innego.

Fakt, Gran Turismo 3 A-Spec to straszny gniot. :roll: Po tym jak zobaczyłem tą grę u kumpla, stała się ona powodem dla którego kupiłem konsolę. Ta seria to bezapelacyjnie NAJLEPSZA, najbardziej grywalna symulacja wyścigów jaka powstała kiedykolwiek na wszelkie platformy. Problemem specjalistów w dziedzinie gier na konsole wypowiadających się w tym temacie jest to, że oni konsoli nigdy nie mieli. Fakt, może pograli sobie w dwie - trzy gry u kumpla, ale z żalu za to, że nie są posiadaczami konsoli twierdzą, że wszystko co wiąże sie z konsolą jest be, a gry są robione tylko dla debilnych dzieciaków grających w platformówki. Ale co ma zrobić człowiek, który przez lata wpakował ciężkie miliony w komputer i żal mu d.upę ściska, że inni mają wspaniałe gry za tak niewiele :?: Może sobie ponarzekać, że grafika jest beznadziejna, bo na jego super duper komputerze lepsze gry chodzą w 10 klatkach z aniso i AA. Dla mnie, jak i wielu innych graczy, liczy się nie grafika, którą można się cieszyć przez 30 minut, potem odstawić grę na półkę, ale niesamowita grywalność, która wręcz wypływa z gier na konsole. Jak ktoś słusznie zauważył, gry na konsole skierowane są dla innej grupy odbiorców, niekoniecznie dzieci. Dlatego czasami gram (jak i miliony innych dorosłych osób na świecie) na bardzo wygodnym padzie w wyścigi, bijatyki, rpg typu Final Fantasy i inne gry z konsol, a innym razem odpalam kompa, żeby pograć w FPP, RTS, czy rpg typu Fallout/Baldur's Gate lub inne gry na PC. W dzisiejszych czasach konsola naprawdę niedużo kosztuje. Wszystkim "specjalistom" od gier z konsol polecam jej zakup i paru dobrych gier zanim zaczną wypisywać bzdury na forum na tematy, o których nie mają pojęcia.

Nie wiem jak ty sobie wyobrażasz pogoń w nocy za motocyklem jadącym 150km/h posiadając w arsenale suki i poldki i mając w pamięci swoje śmieszne wynagrodzenie. Tobie by się chciało? Mi nie. Dlatego spisali rowerzystę, a puścili motocykl, bo kierowcy NIC nie mogli zrobić. Zabierałem tutaj głos, bo z dotychczasowych twoich wypowiedzi wynika (nie chce mi się cytować - np. o progach nietrzeźwości w innych państwach), że nie możesz pogodzić się z tym, że policjanci bezprawnie zatrzymali niewinnego rowerzystę z 0.4 promila, czy wlepili ci mandat za zatrzymywanie się w niedozwolonym miejscu zamiast szukać prawdziwych przestępców i tutaj uważam, że nie masz racji. Zarówno ty jak i rowerzysta sprowokowaliście to zajście, złamaliście prawo i należała wam się kara. Jeżeli temat ten miał na celu tylko zwrócić uwagę na to, że błędy popełnia także policja, to masz rację, ty też je popełniasz, ale takim biadoleniem to za dużo nie zmienisz. EOT EDIT: Nie pracuję w policji i nie zamierzam. :twisted:

Zmień przepisy, proste! W świetle prawa rowerzysta z 0.4 promila złamał przepis i należy mu zabrać prawo jazdy. Nie stwarza takiego zagrożenia jak pijany kierowca tira, ale STWARZA zagrożenie tak samo, jak stwarza je pijany pieszy idący ulicą. Nie wiem jak ty sobie wyobrażasz pracę policji. :roll: Widząc nietrzeźwego rowerzystę/osobę parkującą w niedozwolonym miejscu, mają ją szybko pogłaskać po doopie i wysłać do domu, bo może a nuż natrafi się za moment jakiś koleś na motorze jadący 150 km/h albo mercem 200 :?: Widząc osobę ŁAMIĄCĄ prawo zatrzymują ją postępując zgodnie z przepisami. Fakt, ich zachowanie powinno być bardziej kulturalne, ale tak to już jest, jak do policji się bierze tępaków bez wykształcenia. Miej pretensje do tych, co ustalają prawo.

Nawalony rowerzysta stwarza równie wysokie zagrożenie poruszajac się po ulicy, co pijany kierowca samochodu. Wyobraźcie sobie sytuację, kiedy pijany rowerzysta bez świateł niby jadąc po poboczu wyjeżdża na jezdnię. Wy go odruchowo omijacie wieżdzając na czołówkę, ginąc i pociągając za sobą kilka osób. Kto był winien? Nie, ja nie zostawiam roweru u kolegi. Jak pije na poważnie, to go nie biorę i przeważnie nie wracam, bo nie jestem w stanie, albo ktoś trzeźwy mnie odwozi. Jak jestem wystarczająco trzeźwy - może po jednym, dwóch piwach, to wracam powoli po chodnikach nie powodując zagrożenia - jak mnie zatrzymają, trudno, należało mi się - może się z nimi dogadam.