Major Zadek

Dlatego wciąż próbuję znaleźć "mądrego", który pdpowie na pytanie, czy mój laptop jest w stanie obsłużyć procki mobilne, czy tylko "desktopowe". Niby ATI IGP 9000 PRO obsługuje głównie procki mobilne, ale czy zamontowanie seryjnie procka "desktopowego" oznacza zgodność z nimi, czy już tylko na nie wyłączność? :mur: W końcu odżałuję te parę stów i sam sprawdzę :angry:

Zadałem to samo pytanie na tym forum w dziale przeznaczonym dla notebooków: http://forum.purepc.pl/index.php?showtopic=118043 --> nikt jeszcze nic ciekawego mi nie odpisał.

2x80 Papst 12dB na procku 2x80 ArcticFan 11 dB na tylnej sciance 2x80 ArcticFan 11 dB na przedniej (chłodzą HDD) 1x80 Zalman ZM-OP1 na grafice 2x80 w zasialczu 1x40 ma płycie Mam jeszcze miejsce na jeden na przodzie, dwa na boku i jeden 90mm nad zasilaczem ---> ale to juz chyba lekka przesada :D

Nowego pewnie już nie - musiasz szukać konkretnie serii SL79B Teraz jak trafisz na 2.4 GHz to bedzie już Prescott. Poszukaj na Aukcjach - ja mam dwa, ale SL6EU (B0) i SL6RZ (C1) :lol:

Tu coś jest - reszta postów to bełkot. :mur: Skoro płyta (ATI 9000 IGP PRO) powinna obsługiwać procesory Intel® Pentium® M processors oraz Intel® Pentium® 4 Processor-M, to czy Dothany pod to podchodzą, czy nie? Albo inaczej - jakie procki mozna w taką płytę wsadzić? Laptopa kupiłem z Celeronem 2.8GHz, teraz jest PIV 2.4GHz a zastanawia mnie coś chłodniejszego i mniej "watożernego".

Trzochę kuci mnie zmiana "desktopowego" PIV w moim laptopie na wersje "mobilną". Na 100% będą chodzić stare PIV, ale sa mało dostępne. Czy ktoś orientuje się czy Certino wymaga jakiś bardzo konkretnych płyt, czy działają "zamiennie" do zwykłych PIV Mobile?

Moja mysz ma dwa lata i wytarcie jedynie na prawym klawiszu - nie wiem czemu :blink: , uzywam go raczej zadko (zwykle palec na nim lezy). A stan slizgów swiadczy, ze albo maszzbyt szorstki podkład pod wyszą albo zbyt mocno ją dociskasz. Choć granie po kilka godzin dziennie przez rok w FPP może wykończyć każdą "kolorową" mysz. Nie zmienia to faktu, że produkty logitecha są robione tanim kosztem - zamiasy kolorowe plastiki robią malowane. Efekty widać na klawiaturach i myszach. Choć takiego zniszcenia jeszcze nie widziałem.

to nie lepiej od razu połaczyć je kablem przez USB (o sieciówkach nie wspomnę). IrDA wydaje siępomysłem raczej mało ciekawym - wolne to i zawodne.

A ja mojego moge w biosi etrzymac na 355MHz chocby tydzień: :lol:

Ewidentnie padło coś na płycie - sprawdź jeszcze pamieci i procka na innym kompie. Choć moim zdaniem padła ci płyta - pewnie podczas podłączania kabla od zasilania. Ja tak straciłem P4PE ASUS'a :angry: Na 100% nie jest to wina monitora ani grafiki skoro inny monitor igrafika też nie działały. Spróbuj teżwyciągnąć wszystko z płyty (włącznie z baterią biosu) i zostaw ją na jeden dzień - może kondensatory muszą się wyładować. Mój w/w P4PE ruszył po takim zabiegu, ale tylko na jakiś miesiąc - potem padł na dobre.

W wielu testach Prescott wypada gozej niż Nortwood z tym samym zegarem. Powodem jest dłuzszy czas oczekiwania na wykonanie operacji, ale nadrabia to zdwojoną ilościa cache. Jednak biorąc pod uwagę inną architekturę (dwie fizyczne jednostki x86) w tym SSE3 i HT drugiej generacji Prescott jest stanowczo bardziej sensownym zakupem - różnice wydajności są tak małe, że zauwazalne tylko w benchmarkach. Poza tym nie ma jeszcze aplikacji wykorzystujących SSE3 czy HT drugiej generacji, ale z cała pewnością się pokażą i wtedy wyniki mogą być inne. Pozostaje jeszcze kwestia temperatur - Prescott ma prawie dwa razywiecej tranzystorów, co nie może nie odbić się na temp., ale zastosowanie dobrego wiatraka nie pozwoli zobaczyć 50* w stresie B)

Mój wynik z Everesta: odczyt: 5545 zapis: 1701 czas: 94ns Sprzęt w opisie

Raczej już nie będzie - 3.6 i wyższe to już tylko na LGA Zbacz tu: http://processorfinder.intel.com

No fakt --> ja do tej pory rozebrałem trzy. Wszystkie były nasrubki i o podobnrj konstrukcji - różnice były jedynie w kształcie chłodzenia. Za zatrzaski też raczej bym się nie zabierał :blink:

Przesadzacie - dostanie się do procka zajmuje parę minut. Odkrecasz część obudowy z otwoerami na wentyle i ściągasz ją. Potem masz już tylko cztery srubku mocujace element chłodzenia nad prockiem. Moim zdaniem zawsze warto poprawić to, co zrobili składając kompa. Jeszcze nie spotkałem dobrze posmarowanego procka - z mojego kupa pasty wypłynęła na boki.

Moja seria to SL7KC - a stabilnie poszła na 245MHz (na 250MHz nie przechodził testów)

W komputroniku masz przejściówki - kosztują marne 10PLN Jak masz w pobliżu ich sklepik oddziałowy to zapytaj u nich. Ja tak kupilem i działa.

Stery są - kiedyś XP chodził u mnie na Abit BX-133 Zoacz te: http://www.download.net.pl/index.shtml?site=opis&num=330 I poszukaj na google'ach

Zakładam, że kość to ta koło radiatora od mostka. U mnie yło podobnie, gdy zdechł wiatraczek na mostku - wtedy grzał się jak twój. I stąd chyba gorąca jest jedna kość. Od pamięci i mostka do procka też nie jest zbyt daleko a procek mocno przygrzewa. Spróbuj założyć jakiś wentylek na mostek - to go trocę osyudzi. A jeśli to kość dalej od procka, to raczej masz jakiś problem z regulacjąnapięcia dla slotów i ona dostaje zbyt dużo - tak mi się wydaje. Mam prawie identyczny konfig i moje pamieci są raczej lekko ciepłe - ale mają spory przewiew - na stronach GeiL'a jest też info o tym, że przepływ powietrza jest wskazany.

Szukaj tych serii: LINK Ale mnożnika to raczej nie zmienisz - chyba że na płytach z opcją zaniżania mnożnika (nie pamiętam które to)

Pierwsza rzecz jest taka, że testujesz w zasadzie karte graficzną (3D(S)Mark03 nie odczuwa zbyt mocno różnic w prockach) a tym czasem twoja grafika to potwór nie jest. Wynik w M03 masz też nie aż taki zły. Chcesz narzekać na procka to zrób mu testy Sandrą albo PCMarkiem04 - tam ocenisz jego walory. Podobnie tymi programami przetestujesz pamieci. Potem bedziesz mógł skupić się na szukaniu rozwiązania konkretnego problemu, a nie ogólnego. I zainstaluj INF'y od chisetu i poprawkę do XP SP2 poprawiającą współpracę z prockami Prescott i Celek D (nr KB885626)

Ja nie jestem zwolennikiem napełniania czegokolwiek samemu dlatego kupuje wszelkie tusze i tonery tu: http://www.pryzmaty.pl/oferta.php?kat=1&prod=1

Do tekstów stanowczo laserówka - mam w firmie 8-letnią 5L i chodzi wciąż bez zarzutu. Niestety drukuje wolniej niż moja atramentówka HP 5550 :blink: Lepiej jest z LJ 1100 (drugi staroć w firmie) a już zupełnie super jest moja druga domowa - LJ 1300 --> chodzi szybko i bezproblemowo. Ogólnie polecam - tanio, cicho i trwale. B)

I to jest własnie "amerykanski sposób myślenia" :lol: Ubawiłem się :lol: Ja te plastiki to własnie bym wyrzycił i ubrał to niezłe wnętrze w coś bardziej gustownego.

mos84 --> pogniotło cię :angry: Nikt nie kwestionuje jakości tych obudów, ale ich wygląd. Sam psałem, że sa ciekawie rozwiązane technicznie, ale wygląd jest już mniej ciekawy. Ty w swoim pierwszym poście raczyłeś nazwać jedną z nich "nr 1 na świecie" - a tu się jednak nie zgodzę. Poza tym mam w nosie co lubią amerykanie, bo jak pisałem nie uważam ich za autorytety w dziedzine gustu (i to delikatnie mówiąc).