Witam!
Zajmuje się serwisem sieci w Tychach. Często mam dziwne awarie zgłaszane przez abonentów, a mianowicie, po przybyciu na miejsce okazuje się, że karta sieciowa jest wyłączona w managerze urządzeń, a "nikt nie grzebał". Dzieje się to tylko na Windowsie XP i dość często się powtarza wśród zgłoszonych awarii. Może ktoś zna przyczyne? Nawet już myślałem, że XP ma jakis miernik programowy napięcia i po prostu wyłącza sieciówke, żeby jej niespalić przy za dużym napięciu.
Pozdrawiam.