Oczywiscie ze moga. Wystarczy zobaczyc na ostatnio szeroko zakrojone akcje w stanach skanowania sieci p2p (glownie kazaa, ed2k i torrent). Brak serwerow nie ma nic do rzeczy - skanuje sie udajac klientow p2p stad ogromna w ostatnim czasie popularnosc programow typu peerguardian ;)
Inna sprawa ze z takimi "dowodami" w Polsce poki co moga sobie pomachac.