Witam.
Macie jakieś sposoby na sprawdzenie płyty bez testera? Chyba że to nie płyta? No ale od początku...
Już jakiś czas temu pojawił mi się problem z wybudzaniem kompa. Powinien się wybudzać przy ruchu myszą lub "any key" - raz reagował, raz nie. W uśpieniu dioda na myszy czasem nie gaśnie. Myślałem że problem zniknął ale tylko na trochę. Teraz przy wybudzaniu czasami jakby wszystko wstało, tylko brakuje obrazu na monitorze:/ Charakterystyczny detal: Jak nie ma obrazu, komputer inaczej reaguje na power button. Normalnie żeby wyłączyć muszę przytrzymać a w tym przypadku wystarczy go lekko nacisnąć. W dodatku słychać wtedy taki jakby mały strzał/cyknięcie. Niedawno zaczęły się krzaki w windowsie(tylko w windowsie a w zasadzie w chrome http://i66.tinypic.com/j90mj6.jpg) a dzisiaj wyskoczył komunikat "boot failure detected"
Komputer się nie zawiesza nawet pod dużym obciążeniem. Temperatury są niskie(CPU max 76*@4,5GHz, GPU max 64*). Memtest, furmark, occt, najnowsze gry - wszystko stabilnie, żadnego bsod. HDTune niestety na każdym dysku pokazuje "(C7) Interface CRC Error Count" i info że to może być przez uszkodzony kabel - no ok, ale nie wszystkie 3 na raz. OC jest tylko na procku bez zmiany napięcia ale to raczej bez znaczenia bo nie ma żadnych problemów ze stabilnością.
Skoro pod obciążeniem wszystko hula, ale wyskakują problemy z dyskami, obstawiam że coś się krzaczy na płycie. Niestety aż tak się nie znam żeby to jakkolwiek potwierdzić.
Te usterki są na tyle rzadko, że testowanie każdej części osobno mija się z celem. Jednak na tyle często, że mnie to martwi a zostało na tyle gwarancji, że chcę z tym jeszcze zrobić porządek.
Najchętniej oddał bym dziada na diagnozę do serwisu... tylko że zamontowałem go na ścianie a stara obudowa poszła na śmietnik.
EDIT: Jak nie ma obrazu, nie ma też podświetlania klawiatury ani myszy czyli płyta ich staruje?