Tonic

To nie jest spawanie, ale lutowanie ciężkie :P Tylko wszyscy budowniczy wolą używać terminu 'spawać' bo dumniej brzmi :lol2: Przy 40% srebra lut topi się przy około 650-700*C, dobry palnik na propan-butan poradzi z tym, wiem to z własnego doświadczenia. Brąz z małą domieszką np. fosforu ma wyższą temperaturę niż ww. lut, może coś koło 800*C, tu zwykle muszę grzać do czerwoności miedź, żeby spoiwo się stopiło.

Czyli coś na wzór agregatu bachusa od chilly1'ego lub agregatów unseena, rozumiem. Ja bym wybrał pierwszą opcję. Widzę, że cena pozostaje pierwszorzędną rzeczą i wszyscy się chyba zgodzą, że agregat złożony z nowych części może przerosnąć kosztami portfel przeciętnego Kowalskiego i tu widzę rozwiązanie w postaci użycia używanych części. W ten sposób cena mogłaby spaść o bagatelka jedną trzecią czy drugą. Pozostaje jeszcze kwestia, jak kupiec zareaguje fakt używanych części. Myślę, że ktokolwiek, kto buduje agregat (a szczególnie high-endowy dla indywidualnych użytkowników), zna się na tym, potrafi ocenić stan i na podstawie własnych kryteriach wybrać elementy np. na złmowisku i złożyć je w agregat, który mógłby pochodzić kilka lat. Tak przynajmniej ja myślę. Aleś porównał ;) BTW, zastanawiam się poważnie nad tym, żeby z części od kaskady zrobić dwa pojedyncze układy. Powody są dosyć proste i sensowne - szybciej zbuduję zwykły agregat mniejszym kosztem. Potem mógłbym go sprzedać i za zarobione pieniądze zakupić niemal wszystkie potrzebne elementy do kaskady, których brak powstrzymuje od robienia postępów i to od dłuższego czasu. Pozdrawiam Tonic

Częstym objawem jest zamarzanie drobinek wody w zaworze rozprężnym i tamowanie przepływu. Do olejów estrowych i poliestrowych można użyć papierku lakmusowego - te oleje na skutek reakcji z wilgocią zyskują kwasowość, co powoduje przebarwienie papierku. Nie wiem jak będzie z mineralką, ale myślę, że możesz śmiało użyć starego oleju, chociaż zmiana na świeży olej jest jak najbardziej wskazana. I zaślepianie portów kompresora.

Witam! Patrząc na to, jak polskim budowniczym idzie sprzedawanie zrobionych własnoręcznie agregatów i po rozmowie z Lukiem, nasunęło mi się pytanie - czym się kierujecie przy kupowaniu agregatów? Estetyką? Wydajnością? Ceną? A może wszystko naraz? Jeśli tak, to jakie "stopnie ważności" mają dla was te kryteria? Za udział w dyskusji dziękuję z góry i pozdrawiam! Tonic

Ładne ceny, czekam na resztę agregatu ;) Aha, sio na hardtech!

Myślę, że taki skraplacz ujdzie. Żaden czynnik chłodniczy przy ciśnieniu atmosferycznym i temperaturze otoczenia ~20*C nie ma ciekłej formy. To co wsiąkło, to zapewnie olej. Ja myślę, że ten kompresor to trochę overkill, tj. przesada.. ogromna moc na tak małe obciążenie (takie same rezultaty uzyskałbyś na dwukrotnie słabszym kompresorze). Czemu sam nie spytasz się starszego? Weź pod uwagę, że silnik elektryczny jest zamknięty w stalowej obudowie - na zewnątrz masz jedynie przyłącza elektryczne. Można, tylko, błagam, rób to bezpiecznie, tj. kombinuj w przewiewnym pomieszczeniu (a najlepiej na zewnątrz), mając kogoś kto może w razie wypadku Ci pomóc, miej także gaśnicę pod ręką. ryba - nie wiem czy próbowałeś, ale skromnością się nie popisałeś :P Parownik i zapinka pierwsza klasa, kompresor fajniutki.. nasuwa mi się pytanie, ta paczka kondensatorów to samoróbka? Do czego służy? Pytam się, bo niedługo będę chciał opracować schemat elektryczny do jednego kompresora, która wymaga dwóch kodensatorów, startowy i do podtrzymywania pracy, wliczając w to termostat etc.

W zwykłym FC sam filtr służy wystarczająco za akumulator. Trójfazowe zasilanie w domciu masz?

http://www.instalsan.com.pl/

Każdy, kto chce wejść do rankingu :P Na giełdzie na Wolumenie znam jedno stoisko, gdzie sprzedają rzeczy przeróżnej maści, m.in. te rezystory. Myślę, że tanio byłoby tam je zdobyć (kupowałem tam nie jeden raz i polecam to stoisko).

Przy 230V też będą różnice napięć, zależnie od lokalizacji i instalacji elektrycznej.

I zostałem przegłosowany :P Z trafem będzie podobnie jak z termometrem, większość będzie go miała lub dostęp do niego - zatem jeśli do obciążalki będzie wymagany, to nie będzie taki duży problem. IMHO.

Świetny pomysł i możliwy do zrealizowania. Proponuję zrobić ranking z dwoma obciążeniami - 150W i 200/250W (jedno "lajtowe", drugie ciężkie, ale to ciężkie, wtedy uwidocznione byłyby różnice w tym, jak są dopracowane agregaty). berkut, można liczyć na dostęp do Fluke'a? :P

Bez obciążenia, pierwszy stopień w trakcie finalizacji (to co jest oszronione) - zatem temperatura będzie jeszcze niższa ;)

Gwarancja nic nie da, bo serwis powie, że to Ty zepsułeś grafikę urywając ten element Chyba, że w serwisie nie zauważą tego - ale i tak nastawiłbym się tutaj sceptycznie Nie wiem, czy ktoś będzie miał bolce i oraz będzie chętny Ci je sprzedać/odstąpić, ale możesz skorzystać z alternatywy w postaci zakupienia padniętego R9500/R9800 (nie wiem jak inne serie, ale niektóre modele mają te bolce) za grosze Przykład - http://www.allegro.pl/show_item.php?item=61374126 I nie zamartwiaj się, twój problem nie jest wcale taki poważny, jest łatwy do rozwiązania, ale może zająć trochę czasu

Oderwany rezystorek to pikuś, każdy elektronik z wprawą to naprawi Tylko.. czy aby na pewno to rezystorek? Jakieś oznaczenia/paski ma? Jeśli nie, stawiałbym na co innego, np. na kondensator.

Spokrewnieni, rudy to syn burej ;)

Ciekawe info, jakie źródło?

To Ty jesteś tym Michałem z GG? Dane o kompresorze E2125E : Typ LBP (Low Back Pressure) - pracuje efektywnie na ciśnieniach ssania koło 0 bar i poniżej, w sam raz do Twoich zastosowań Moc silnika 1/3HP, 0.245kW, typ CSIR (Capacitor Start-Induction Run), kondensator startowy zapewnia wysoki moment obrotowy, co jest zaletą w przypadku użycia zaworów rozprężnych Pojemność cylindra to 8.9ccm To są wszystkie najważniejsze informacje.. wniosek - kompresor bardzo dobry do pojedynczego układu z obciążeniem 150-200W

Nie za ciasno wentylatorowi między skraplaczem a kompresorem? Co z izolacją CPEV'a i jakiego gazu użyłeś?

Ok, zdjęcia na teampuss widziałem, jedna uwaga, takiego rodzaju wymiennik ciepła ma leżeć w pozycji poziomej, a dlaczego, już wyjaśnię -skroplony gaz ze względu na grawitację najchętniej leci na dół, nie jest obojętny na przepływ w górę/dół, tak, że "pływa" na dole zmniejszając jednocześnie przepływ i więcej gazu się dostaje do parownika, a to wpływa negatywnie. Tak samo jest z migracją oleju, jego kropelki mają trudniejszą drogę do kompresora BTW, niezły bending jak na pierwszy raz :) Parę fotek z teampussa http://www.republika.pl/coldcloking/gpu_stage2/5.jpg http://www.republika.pl/coldcloking/gpu_stage2/8.jpg

Pokój w szczycie ładu :mrgreen:

Błąd 404 :|

Raczej mała, przykro mi :| Dałoby się zrobić fotkę twoich lutów/ew. dokładnie opisać, gdzie lutowałeś?

Ciekaw jestem, czy znajdzie się w środku karbowana rurka z nierdzewki. Gdzie kupiłeś giętką rurę? Tylko jedna metalowa gąbka do odolejacza?

A da się zamówić u Ciebie produkty z USA? ;)