phobosq

screen z 3DMarka do niczego, nie widac rozdzielczosci :rotfl:

Ja sam skasowalem chyba z 50. :D

Ja to sie zapytam tak - kiedy bedzie mozna realizowac rabat u Zenfista?

ze tez sie gosciowi chcialo stawiac win95 na 486sx-ie :) ja sie meczylem okrutnie juz na dx2

Chcialoby Ci sie zaznaczyc na fotce plyty gdzie to-to jest?

Nie tak predko. 14 minut 48 sekund. :) http://www.hwbot.org/result.do?resultId=681236

eeee nie bawie sie, wolalbym te BH5-ki :D

Daj spokoj, IMHO konkurs bez sensu. Zobacz chocby na to:http://www.hwbot.org/result.do?resultId=681124 MMX200@301 - 8h 23min 29sec i to jest WR w tej kategorii :D Wystarczy ktos wystarczajaco narwany zeby wykopac skads jakas 486-ke i zostawi kompa wlaczonego na tydzien.

Ale ze sie kladzie w momencie zapisu na dysk?! :)

A je mam pytanie troche z innej beczki - o pifasta... dlaczego moze sie dziac tak, ze cale obliczenie przechodzi, pojawia sie czas a blad wyskakuje w momencie zapisywania na dysk? Cholera mi bierze, bo inne benchmarki przechodze na 3100, a pifast powyzej 3000 wywala mi sie wlasnie tak brzydko.

Dzieki. Trzeba bedzie jeszcze lodu narobic, zeby porzadzic, bo juz pewnie na wiosne dopiero bede mial okazje sie zmierzyc z tamtym sprzetem.

no to jak pojade do domu, to sprobuje cos wiecej pocisnac... uslugi juz wycialem na maxa, zmiana win2k na xp da duzo? cos jeszcze poza CW? w sumie nie tweakowalem za duzo

wezcie dobrzy ludzie popatrzcie na wyniki w PI32M temu gosciowi - http://www.hwbot.org/user.do?userId=11751 40min 56sec 390ms - Athlon XP-M 2400+ B... @ 2438mhz 42min 45sec 440ms - Athlon XP 2700+ @ 2355mhz 43min 40sec 200ms - Athlon XP 1700+ Tho... @ 2162mhz na screenach luna, memki < 200 w single... nie pasuje mi to, ja na takim samym XP-M 2400+ @ 2718 mam 44 minuty 42 sekundy... raportowac go czy nie? EDIT.... na tych samych prockach w PI1M jest daleeeko za mna, mozliwe to?

moj podobnie, do 2,8 na def v idzie, a potem do 2,9 juz 1,5v trzeba, chociaz trzyma sie nawet niezle (przechodzi spi32m np.) na 3100

Pewnie LukeXE by sie podjal :D

mialem kiedys posluchac przez okno takich semianriow prowdzonych przez HMI - pochlalismy sie z kumplami pod osrodkiem konferencyjnym w sasiedztwie :D po pijaku jest smiesznie, ale na trzezwo bym chyba nie zdzierzyl :D

Denzel, poluzuj, nie badz taki do przodu bo Cie z tylu zabraknie. Po pierwsze kucyk zanim pojechal do Irlandii to swoje przezyl tutaj (wystarczy poczytac forum), nie jest wychowany pod kloszem i doskonale wie jak jest. Po drugie nazwal Cie polaczkiem, bo sie zachowujesz dokladnie jak stereotypowy polaczek, sam ma malo i bedzie psioczyl, ze innemu sie powodzi, kola mu potnie w samochodzie, obgada miedzy sasiadami itepe. Podpisuje sie pod tym oburacz. Jak Ci sie nie podoba, to wez wyjedz do Irlandii, wez sobie na miesiac zycia na start i zobaczymy jak sie ustawisz, i przede wszystkim - co bedziesz mowil o znajomych, ktorym sie lepiej powodzi, bo dostaja 20 eurocentow na godzine wiecej od Ciebie. Po trzecie - jak Ci sie nie podoba albo nie chcesz czytac postow und3ra, to go dodaj do ignorowanych i po problemie. Co do wspomnianego juz und3ra - trafilo sie chlopu i tyle. Dorwal sie do zlobu i ssie, kazdy z nas by tak robil, gdy byl na jego miejscu. Moze mu troche woda sodowa do lba strzelila... nie wiem, nie znam czlowieka. Ale pieniedzy bym mu nie powierzyl... po prostu. A zeby pozostac w zgodzie z tematem: Wyksztalcenie: student, V rok, informatyka (zostala mi praca do napisania) Praca/stanowisko: Analityk w dziale IS w fabryce papierosow Miejsce: Krakow Wynagrodzenie: ~3k Cel: rodzina 2+2, ladny domek, brak problemow finansowych. Jestem tam zatrudniony siedem miesiecy i na dniach podpisuje umowe na czas nieokreslony. Generalnie jestem z siebie zadowolony, bo plan byl zeby miec klarowna sytuacje zawodowa w momencie obrony. Mieszkam z dziewczyna, jeszcze w akademiku, ale od 1 lutego przeprowadzamy sie na mieszkanie. Wystarcza nam na wszystko, co miesiac czesc odkladamy na przyszlosc (na inwestycje w siebie albo udogodnienia w zyciu), stac mnie nawet na kupowanie jakichs tam zabawek komputerowych. I tak, uwazam ze mi sie poszczescilo i jedyna alternatywa, ktora finansowo byla konkurencyjna bylo stanowisko programisty/developera w Sabre, ktorego nie wybralem bo nie wiaze przyszlosci z programowaniem. Na pewno wyszedlem na tym lepiej, niz gdybym poszedl na (platna nawet) praktyke do Comarchu, Onetu, Interii czy tworzyl badziewne stronki internetowe dla podrzednych hotelikow i restauracji.

ja znalazlem modowanego BIOSa przez Merlina, ale on wyglada na to ze jest pisany na podstawie NF4LD406, wiec moze to dlatego... wrzuce sobie z powrotem 623-3 i potestuje, moze zolte sloty pomoga (probowalem pomaranczowych)

Bawiles sie tymi biosami? Ja na razie utknalem... mam na polce jedna A-Date 566 i nie moglem jej zmusic do dzialania @240+ :( ladnie Ci procek poszedl do gory, moj @1,475 ledwo 2900 robi :)

Twoje jest OK. Ja bym sie sklanial do odpowiedzi, ze ponizej 1,55 jest bezpiecznie.

1 to chyba trzy magiczne przyciski, w tym power, nad kursorami, moj ojciec mial w pracy taka i chcialo go rozerwac za kazdym razem jak siegajac do Delete wylaczal komputer.

A u mnie AXP byl szybszy na tych samych taktach od A64 :D

Czeska telewizja roxxx http://pl.youtube.com/watch?v=hJhYevnP9rg

Taaa... na procu Prison Pro V2. :) Okazuje sie jednak ze nie jest 100% stabilny i musze dac 1,5v zeby mi jako tako chodzilo 320x9. Nic to, moze sie wygrzeje. Temperatura skoczyla wg RT do skoczyla 43, Core Temp okazuje 50-52 na jednym jajku, 54-56 na drugim. Najwyzej oskalpuje goscia jak sie zdenerwuje.

Znalazlem chwile czasu i zamontowalem wreszcie procka u siebie. 2,7 zrobil na domyslnym napieciu (cala nocke Orthosa robil), teraz mam go @2,86 z vcore=1,4v. Postuje nawet na 3,1GHz i wchodzi do windy ale nie moge ustabilizowac, nawet 1,55v nie pomaga, a nie chce go katowac tak od nowosci. Temperatura w normie, w stresie nie przekracza 40. Fajny jest. Musze tylko dozbierac 3x512 ramu na TCCD i bede hepi.