Skocz do zawartości

adas01

Stały użytkownik
  • Postów

    565
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adas01

  1. wy sie w sumie cieszycie z dnia wolnego a ja pracuję w szkole - ciekawe co mi na piątek dyrekcja zafunduje w zamian :| tym bardziej że decyzja ministerstwa jest prawie wykluczająca się - albo dajemy dzień wolny uczniom albo zapewniamy im opiekę - toć to, co napisali to jakaś kpina z logiki. no i prawie na pewno moja dyrekcja załatwi to tak że do szkoły przyjdzie po kilka osób z każdej klasy a ja i reszta ciała gogicznego będzie bezproduktywnie snuć się po pustych murach lub robić coś jeszcze głupszego ... pozdr.
  2. wprawny w takich akcjach kolega doradzał najpierw mi zdarcie rdzy papierem ściernym, potem dajesz zwykłą minią podkład, czekasz min. 24h aż minia wyschnie i potem hammerite w spray'u (osobiście jednak preferuję farbę nakładaną pędzlem - za tą samą kasę więcej metrów kw. zamalujesz). sam hammerite na goły metal nie wytrzyma długo, a już malowanie prosto na rdzę - jak to się reklamują - to w ogóle jakaś kpina. pzdr.
  3. hym, niekoniecznie - nie zawsze Mhz skaluje się linearnie z możliwościami o/c, więc 1.85v może dać więcej niż się spodziewasz. co do 2.1v to się zgadzam, choć to z kolei przypomniało mi o procesie zwanym "burn-in" - często warto ustawić minimalną możliwość taktowania procka i pokatować go jak najwyższym napięciem przy max. obciążeniu przez np. dobę - trochę osób na różnych forach twierdziło, że im to pomogło.
  4. znaczy jeśli dobrze zrozumiałem i wyciągnąłem wnioski to jak dajesz wyższe napięcie to niezależnie od taktowania się wiesza ? czy nie dawałeś mu więcej niż 1.7v? atakuj 1.85, z pentagramem cu-100 nie masz co pękać.
  5. no dobra. a z innej strony zaczynając: ustaw jakiś b. niski mnożnik (np. 5x) i atakuj wysokim fsb - jesteś w stanie np. dojechać do 5x200 stabilnie? to potem mnożnikiem go i obserwuj co się będzie działo.
  6. eee. 12.5 przy procu 2400+ mobil? włącz na moment cpu-z lub coś podobnego i sprawdź realne taktowanie proca. jak na mój gust to powinieneś mieć coś koło 1.8ghz (14x133) czy coś takiego, no chyba że proc jako mobil wstaje ci standardowo po resecie biosu z mnożnikiem 3x ps. płyta musi fizycznie obsługiwać wyższe mnożniki - przecież np. desktopowy 2400+ ma 15x133 (2ghz)
  7. najbezpieczniej to go nie ruszać :P a w ogóle to tu jest FULL tematów na ten temat, szukaj, szukaj, szukaj - może zacznij od działu, który jest najwyżej ;) ? powodzenia. pzdr.
  8. skoro to mobil to ma odblokowany mnożnik - więc zaatakuj go na razie mnożnikiem i sprawdź czy wstanie czy nie. być może trafiłeś po prostu na kiepski egzemplarz do o/c albo proc może być gdzieś delikatnie ukruszony
  9. adas01

    Płyta Nr1 Socket A O/c

    na latających dywanach :lol: -------------------------- a teraz serio kolego - wystarczy poczytać sobie forum przez godzinę żeby wiedzieć na czym wymiatają najlepsi, nie trzeba robić ankiety, która jest do tego bezsensowna (w kategorii o/c obok gigabyte trzeba było jeszcze ecs-a wstawić). na początek czytamy potem piszemy a nie odwrotnie. pozdrawiam. aD
  10. a jak wyłączasz pendrive to używasz "bezpiecznie wysuń urządzenie" czy po prostu po skopiowaniu plików wyciągasz z wtyczki - dopóki traktowałem swoje nośniki usb (kilka penów + czytnik z kartą) w sposób nr. 2 to miałem ciągłe problemy z XP podobnej natury.
  11. przypomnij panu kierownikowi o istnieniu Federacji Konsumenta i poinformuj go, że jak nie rozpatrzy sprawy NATYCHMIAST (w końcu z tego co piszesz minęło już 14 dni), to kontaktujesz się z nimi a jak będzie dalej kleić głupa to sprawa skończy się w sądzie, nawet nie próbuj słuchać jego tandetnych wywodów
  12. no chyba jednak podali, choć faktycznie nie do końca wprost : btw. rewelacja te ramy! za 3 lata może będzie mnie stać :lol:
  13. powodzenia i uważaj - ponoć w krośnie (czy aby nie tam zdają ludzie z Sanoka?) na 90% dróg jest ograniczenie do 40km/h :lol:
  14. na razie jelcze, many i neoplany, czasem 105n :lol: za tydzień, max.2 - golf 3 :D
  15. może moderzy mnie nie spalą ale podbije topik, bo zależy mi na tych fotkach doszedłem do tego, że w k-lite codec pack g-spot wykrywa te pliki .mpg to format "riff/cdxa" - i czasem po kliknięciu na któryś z tych plików odpala się w wmp obrazek - zdjęcie, tylko co z tym dalej zrobić ?
  16. ehm jeśli 'piszczy' a nie 'chrupie' to może gdzieś jakaś elektryczność - ale na ramie?? szybciej jakiś kondensator odpowiedzialny za voltowanie ramów na płycie głównej niż sama kostka :\ nie oburzaj się na żarty - po prostu problem nie jest "typowy" ;)
  17. nie no ram chrupie bo jest głodny. wsadź hamburgera (bez keczupu!) do drugiego slotu pamięci i problem ustąpi :lol: stary! to jest niewykonalne! albo chrupie dysk albo masz szczura w kompie :P !
  18. taaa, chodzą. przez tydzień. a potem to nawet defaultowych timingów nie chcą robić :lol: - miałem takie 333 co latały 422 - przez kilka(naście) dni. też uważam że elixira to nawet kijem nie tykać
  19. adas01

    Gdzie W Polskie Góry?

    sucha dolina. tylko daleko po piwo :lol:
  20. witam. dostałem do odzyskania od kolegi zdjęcia - które "niechcący" wypalił jako nie ISO, ale jakiś svcd albo czymś takim (mam w głównym 4 katalogi - wyglądają jak katalogi SVCD) - no i płyta działa w odtwarzaczu stacjonarnym - można sobie pooglądać zdjęcia, ale na płytce po wsadzeniu do kompa można tylko znaleźć w jednym katalogu nieduże pliki o rozszerzeniu .mpg - które nie działają (tzn wszystkie player'y zgłaszają jakiśtam błąd i qpa). konieczne (na gwałt wręcz - to zdjęcia "służbowe" i kilka osób już w pracy o nie pytało) jest ich odzyskanie do .jpg - ale jak? za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny. pzdr. ps. mam nadzieję, że dobre forum wybrałem ;)
  21. czy takie "nieładne" to też wkurzanie ludzi poprzez puszczanie bzyków - mianowicie od pewnego czasu jakiś debil (z plusa - btw.) puszcza mi krótkie sygnały o różnych porach, czego sobie absoultnie nie życzę - czy podpada to pod jakiś paragraf?
  22. OKa dOKa :) - teraz wszystko rozumiem, zastosowałeś ciut za szybki skrót myślowy jak na mnie ;) co do pkt. 4 - niezależnie co w języku obcym sprawia największy problem - to należy to piłować i egzekwować od samego siebie z pełną surowością - czyli w Twoim przypadku polecam powtarzanie tego sobie przez przynajmniej 2 minuty dziennie po to, aby w sytuacji, gdy będziesz musiał użyć takiego właśnie nieregularnego czasownika, natychmiast zapalała Ci się "lampka alarmowa" i żebyś pamiętał, że na to musisz zwrócić podczas wypowiedzi / pracy pisemnej szczególną uwagę. niegłupie jest również umieszczenie sobie na monitorze / gdzieś za nim małej listy najczęściej występujących czasowników z przegłosem w 2 i 3 os. l.p. żeby nawet mimowolnie się oswajać wzrokowo z tymi "ewenementami"
  23. mówisz o końcówkach czasowników w czasie teraźniejszym czy formach imiesłowowych? w obu przypadkach nieregularność polega na tym, że jest kilka typów - i wśród nich panuje z powrotem (umiarkowana) regularność. zresztą, do wszystkiego się można przyczepić, zwłaszcza że kolego od siebie dodałeś full sposobów skutecznej nauki języka :lol: dla osób których wkurza j. niemiecki polecam esej Marka Twain'a "Die schreckliche deutsche Sprache" ps. oblepienie wszelkiego sprzętu domowego nalepkami z nazwami tego w odpowiednim języku obcym + przełączenie menu w telefonie / telewizorze itp. jest też bdb sposobem na oswajanie się z językiem
  24. witam. niemiecki ma tą zaletę, że jest bardzo regularny (oczywiście najpierw się trzeba tych reguł nauczyć); moim zdaniem bardzo dobrym dziełem do opanowania gramy (oraz sporej ilości słówek) jest niezatapialne Repetytorium Gramatyczne autorstwa p. Bęzy wydane przez PWN - jest kilka wydań, ostatnie rozszerzone, jak przerobisz tą książeczkę i ją zrozumiesz w 90% to masz maturę na 5 i gramatykę opanowaną. tyle o gramatyce (do matury na bank wystarczy). co do słówek polecam metodę "karteczkową" - tzn. przygotowujesz sobie małe karteczki, na jednej stronie piszesz słówko po polsku, na drugiej po niemiecku, składujesz te karteczki w jakimś pudle i powtarzasz sobie aż będziesz je pamiętał. słówka, które już na pewno zapamiętałeś i jesteś pewien, że umiesz, odkładasz po jakimś czasie powtarzania do następnego pudła lub przegródki i powtarzasz je tylko raz na jakiś czas, a do pudła "pierwszego" dokładasz nowe słówka i je powtarzasz itd. metoda jest lepsza niż tworzenie sobie np. spisu słówek na kartce, gdzie po lewej masz polskie słowa, po prawej ich obcojęzyczne odpowiedniki lub odwrotnie, bo: 1. nie zapamiętujesz jakiegośtam słówka, bo pamiętasz po dziesiątym powtórzeniu, jakie słowo pojawi się następne; karteczki możesz przetasować - i powinno się to robić 2. jeśli na karteczce masz tylko 1 słówko - a tak być powinno - to twoja głowa koncentruje się na nim lepiej i skuteczniej niż wtedy, gdy gapisz się w dużą, popisaną kartkę. wiem, że jest to pracochłonne i wymaga samozaparcia, ale.. nikt nie obiecał, że będzie lekko jeśli już jako-tako gadasz w danym języku to warto też przejechać się do niemiec i pokręcić się tam chwilkę - pozwiedzać jakieś miasto, spytać o coś w informacji, albo pojeździć stopem po reichu - jeśli ktoś cię już zabiera, to po to, żeby sobie z tobą pogadać - a o to chodzi! dobra, myślę, że wystarczy. sam na sobie testowałem ww. metody przed maturą - oprócz wyjazdu do reichu, ale za to miałem pewien kontakt z Niemcami w PL - ze skutkiem bdb na maturze (no i dostałem się na lingwistykę stosowaną - którą zakończyłem z powodzeniem). pzdr. i życzę dużo samozaparcia ;)
  25. wygląda jakby zasilacz nie wyrabiał ... a w ogóle to robiłeś testy stabilności przy pomocy prime95 itp?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...