Varrol

Dobra, już zamknąłem...

lol 2.5kg - moje nowe koła z dętkami i oponami razem chyba tyle wyjdą... A mam 36 szprych i piasty nie jakieś lajtowe... No ale ty masz rower do innej jazdy - u mnie właśnie kluczowe elementy to jak najszybsze rozbujanie i jak najkrótsza droga hamowania... A na masę może w czerwcu pojadę - po sesji, rowerek zrobiony - może mi nawet nie ukradną w drodze powrotnej :lol:

Po prostu czekamy aż każdy napisze te 10 bezsensownych postów, żeby się na 100% zebrało... Dobra, zamykam temat ...

Końca PPC? Co ty gadasz? Prędzej wam się temat znudzi niż PPC się skończy.

Idźcie na studia - jak sesja blisko to nigdy nie jest nudno - wręcz przeciwnie - dnia brakuje...

Wyjaśniam kwestię offtopa - temat ten przeznaczony jest do dyskusji o samym filmie/książce - analizowanie i dyskutowanie faktów religijnych tam umieszczonych jest traktowane jako OT - w tym celu został utworzony osobny temat. Jeżeli ktoś chce nawiązać do faktów, to niech poda linki do artykułów/dokumentów gdzie są one opisane szerzej - ew tytuły książek. Jeżeli ktoś ma ochotę przedyskutować te fakty, to zapraszam do tematu o Chrześcijaństwie

A mnie nie było, bo koła w serwisie - nowe szpychy i nyple :lol: od poniedziałku, a może wcześniej zaczynam jazdę - na kołach powinienem zbić ok 300g - do tego 100g na tylnym kole bo lepsza dętka, także będę zwijał asfalt, chodnik, czy po czym tam jeżdżę - już mam niezłe przyśpieszenie... qba - trochę poskakać można - ale delikatnie - na garbach, z krawężników - przy dużej prędkości uderzenie w podłoże jest małe - ale jakieś takie skoki ze schodów, po lesie na korzeniach przy małej prędkości itp to odpada - weź pod uwagę, że kupiłeś rower do XC i to w cenie przeciętnej ramy amortyzowanej - wiem, że mogę ci popsuć radość z nowego roweru, ale mówię to dla twojego dobra, zebyś sobie krzywdy nie zrobił...

qba - jeżeli ci nie przeszkadza praca amortyzatora, to może dojeździj go do końca a potem ew. wymień - RST może nie są mocne, ale to zależy jak i ile się jeździ - chyba, że chcesz amortyzator jako nowy sprzedać - wtedy można by pomyśleć. A na co sobie pozwolić - mały i średni teren - raczej nie na skoki, schody, zjazdy itp - masa 14.4 kg nie jest duża - a przy tej cenie nie można spodziewać się super wytrzymałości.

Właśnie skończyłem czytać książkę - i ... i nic - cały czas czekałem na te szokujące informacje i nie znalazłem - może zapomnieli dodrukować? Fajna historia, choć momentami strasznie naciągana, ale czytałem gorsze książki... Co do samej książki - czy fakt, że Jezus mógł mieć żonę jest tak szokujący i udowodnienie tego mogło doprowadzić do zniszczenia Kościoła - bez sensu nie rozumiem co w tym złego - może nie chodzi o sam fakt, tylko raczej o twierdzenie że Biblia została okrojona a Kościół ukrył wiele faktów, co podważyło by jego wiarygodność. A sam Kościół - nie będę się wypowiadał na temat prawdziwości faktów przedstawionych w książce - szczerze mówiąc niewiele mnie to obchodzi - nie bardzo można to udowodnić - powiem tylko że Kościół tworzą ludzie - wszystko jest możliwe... Ale to nic nowego... Autor najpierw się wypowiedział, ze książka jest "oparta na faktach - wszystkie dzieła sztuki, miejsca, dokumenty historyczne i organizacje istnieją naprawdę", a potem stwierdził: „To powieść, czyli fikcja literacka. Jej postaci oraz ich czyny nie są rzecz jasna rzeczywiste" - czy te dwie wypowiedzi są ze sobą sprzeczne? Według mnie nie są - tylko z pierwszej wypowiedzi zostały wyciągnięte błędne wnioski jakoby historia z książki naprawdę miała miejsce. Tak naprawdę w książce można znaleźć wiele ciekawych spostrzeżeń i faktów naukowych. Pewne teorie są na tyle niejasne, że ciężko komuś myślącemu od razu po przeczytaniu w nie uwieżyć (jeżeli ktoś od razu wierzy i rzuca wiarę, to sorry ale chyba jej nie miał od początku albo nie myśli - ja musiałbym doczytać jakieś książki typowo naukowe z dowodami). A jeżeli ktoś wierzy w historię opowiedzianą w książce... może film powinien być dozwolony od IQ powyżej pewnej wartości...

Na maxa się nie da kapsla docisnąć, bo byś gwiazdkę wyciągnął :D no chyba, że faktycznie pociągnąłeś ją tak w górę, że kapsel do niej przylega - wtedy faktycznie by dalej nie poszedł...

Zależnie od koloru - jak jasne ściany to sufit może być biały - generalnie jaśniejszy lepiej wygląda... Chociaż czasem mam ochotę na czarno pociągnąć - ciekawy efekty by wyszedł. Firanki to najgorzszy wynalazek z ozdób pokojowych - nie dość, ze się brudzą to jeszcze zasłaniają widok, latają po całym pokoju jak wieje no i wszelkiego rodzaju robaki latające się w nich chowają... :lol: No i biurko musi być spore - ja mam 160cm x 80cm a i tak się nie mieszczę... Aha - jestem wrogiem szuflad - jeśli już to kilka malutkich na jakies pisadła, dokumenty itp. Jak miałem dużo sporych szuflad, to zawsze był w nich bałagan...

Neo_X Ja w zimie już nie jeżdżę - nie dość, że zabójcze na moje zatoki to jeszcze rower się mocno niszczy... A ten ból - masci nie znam, ale widocznie masz złą pozycję za kerownicą i nadgarstki nie są proste jak jesziesz (sprawdź to) - ew jeździsz po dużej ilości niewielkich nierówności, albo amortyzator za twardy. No chyba że powodem nie jest rower... viod a próbowałeś dociskać stery - bo zwykle jak łapią luzy Aheady, to się mostek luzuje i dociąga kapslem (top capem) tak żeby luzów nie było. Ja mam fajnie, bo łożyska mechaniczne i nie mam luzów nawet jak ręką dokręcę bez nerzędzi :P

Złap przedni hamulec i poruszaj rowerem do przodu i do tyłu delikatnie, a drugą ręką trzymaj w miejscu misek sterowych - jeżeli wyczujesz przemieszczanie, to masz luzy na sterach (inny sposób, to złapać za koronę amortyzatora i nią poruszać). Natomiast jeżeli to nie stery lub nie jesteś pewny, to wsadź rękę pomiędzy golenie amortyzatora i booster (czyli ten łuk łączący golenie) - jeżeli wyczujesz ruch - a czuć nawet przy malutkich luzach - to juz wiadomo.

Szafa na całą ścianę (tak, żeby była jak najwęższa a dało się dużo upchać) - nie podałeś odległości brzegu okna od lewej ściany - może tam by weszła - drzwi przesuwne, część może być odsunięta na jakieś rzeczy podręczne - do tego łóżko i biórko i jakaś szfeczka na sprzęt audio + TV. Generalnie trzba tak kombinować, żeby było dużo miejsca wolnego w pokoju, jak najmniej mebli wolnostojących. Jak szafa to dużo mniejszych półek - wielkie szafki są niepraktyczne, bo zawsze jest tam kupa rzeczy i niezły burdel. W wakacje sam zabieram się do przeróbki pokoju - głównie dlatego że jest akustycznie do bani... :lol:

Czytając książkę natknąłem się włąśnie na fragment dotyczący Mony Lisy - aż z ciekawości poszukałem w necie zdjęć obrazu - bo w sumie nigdy się mu dokładnie nie przyglądałem - i faktycznie coś tu nie gra... Niezły jajcarz był z tego Leonarda...

Klocki do V-ek - chyba najlepsze są kool-stop - tu można sobie kupić: http://www.cult-bikes.com/ - ale ceny odstraszają - moje V-ki kosztowały mniej niż komplet topowych kool-stopów...

Wymiękłem :lol: przypomniały mi się stare dobre czasy kiedy pędziłem na moim makrokeszu - ale z tego co czytam to jakość się poprawiła :lol: bo autor nie wspomina nic o siodełku którego korpus w celu obniżenia masy zostało wykonany całkowicie z tworzyw sztucznych (plastiku) - co również poprawiło amortyzacje - oraz strefy zgniotu siodełka, które przy gwałtowniejszym "usiadnięciu" powodują odpadnięcie obciążonego fragmentu. No i nie było nic o piastach, które łapią luzy nawet od noszenia roweru. A ja w rowerze miałem cantilevery - do dziś nie wiem jaką funkcję pełniły...

Raf - w moich zaciskach w ogóle takiej uszczelki nie ma - jakby tak całkowicie teoretyzować, to mogła by się tamtędy woda do piasty dostać, dlatego kup jakąś uszczelkę w hydraulicznym i załóż (zawsze można dociąć) - ale to dla świętego spokoju, bo dla mnie to tylko kosmetyczna wada. S_Works - RockShox się znacznie poprawił - teraz mam SIDa Race i nie dość że kosztuję połowę tej ceny co kiedyś jak wyszedł pierwszy model, to jest całkiem sztywny (nawet osoby po 90kg nie narzekają), chodzi pięknie jak na powietrzny, no i ma w sumie prostą budowę dzięki czemu serwis jest łatwy, a z części to tylko uszczelki. Co do hamulców - to przy tarczowych bardzo często wystepuje przegrzanie tarczy, jeżeli przegrzałeś obręcz to bądź pewien, że z tarczą byłoby jeszcze gorzej - aczkolwiek dętka by nie pękła :} siebek Boisz się na allegro kupować? - ta aukcja co podałem daje ci świetną cenę - 55zł na jedno koło - to jest okazja te hamulce chodzą po 150zł para, więc ok 75zł na koło: http://www.allegro.pl/item104968169_hamule...git_7_nowy.html BTW - zauważyliście jak ludzie nie dbają o rowery? - co chwila mijam takich co tylko zgrzyty piski i trzaski się dobywają z niego :D

Na hydraulicznych i mechanicznych - gdyby nie fakt, że nie potrzebuję aż tak dobrego hamowania, nie mam na to kasy, zależy mi mocno na wadze, szkoda mi amorka to bym kupił hydrauliczne. Co do mechanicznych, to było Deore kolegi - klamki chodziły ciężej niż w moich V-kach, ale hamowanie dobre, a hydrauliczne przyznam, ze nie pamiętam jakie bo to było dawno z jakiegoś sklepu - najbardziej mi się podobała charakterystyka ugięcia klamki :D

50zł - to wcale nie jest mało - ale na jedno koło - kup sobie: http://www.allegro.pl/item104968169_hamule...git_7_nowy.html załóż do przodu, a te co masz z przodu wrzuć na tył. Ja prawię nie używam tylnego hamulca, bo słabo hamuje, albo koło wpada w poślizg, w sumie to mógłbym nawet nie mieć tylnego... I tak ci radzę - kup Avidy SD7 na przód i przednim głównie hamuj...

Hehe mam chyba 5-10 min jazdy na plac zamkowy :lol: ale pewnie i tak zapomnę :lol:

Temat otwarty ponownie - od teraz dyskusja tylko o filmie/książce - nie o religii...

A może komplet DT Onyx - trochę ponad 500zł wychodzi. Choć DM Kill ma ciekawą wagę. Dawno nie czytałem o piastach dlatego nie wiem jak teraz poziom prezentuje DT ale kiedyś na pewno były świetnej jakości.

Ja bym kupił tą: http://www.allegro.pl/item103895575_opona_...ght_26_2_1.html Jak jeździsz maratony XC to powinno być coś o niskim oporze toczenia - ale nie wiem jak z przebijalnością. Najlepsze pieasty do XC to Soul Kozak - uszczelnienie i lekkość - ale absolutnie nie do zjazdów, tylko XC...

Heh a ja kiedy się zbierał to zawsze grzmot i tyle z jazdy - a po mokrym nie lubię, bo chlapie :lol: