Varrol

Ja mam tylko początek po czesku: "Bytka abo ne bytka - to je zapytka" ;)

Ja wlałem Valvoline Maxlife ATF - chyba najlepszy do naszych już leciwych wozideł - 33zł za litr dałem. Na most też lepiej zmienić - tu jest olej o specyfikacje SAE 75W90 (przynajmniej w moim jest taki) - to już jest drogie - ale pełny syntetyk - chyba 56zł za Valvoline. A do silnika, to nie wiem, czy syntetyk jest dobrym pomysłem - chyba półsyntetyk to rozsądne rozwiązanie. No to co z tym przodem Pageup - bo igiełka to nie tylko mechanika (choć to najważniejsze).

Z wielkiego sukcesu może się to stać wielką wpadką policji... Przepisy w tej kwestii są tak niejasne, że nie można jednoznacznie stwierdzić, czy tłumaczenie filmu jest łamaniem prawa, czy nie - zwłaszcza biorąc pod uwagę, że taki tekst nie ma praktycznie żadnej wartości - zresztą nie stanowi na ogół integralnej części filmu (bo mamy dźwięk, nie wyświetlany tekst). Dochodzimy do sytuacji, kiedy np. zrobienie animowanego filmiku, czy komiksu, który będzie nawiązywał do czegoś znanego również może być przestępstwem. Jak dla mnie tłumaczenie ze słuchu, a następnie dzielenie się efektem tej pracy nie jest przestępstwem - jest zgodne z prawem. Powiedzcie, czemu mam wrażenie, że wkrótce powstanie serwis internetowy z płatnymi tłumaczeniami do filmów? :)

No fajna, cena jeszcze lepsza - środek na tyle na ile można ze zdjęć powiedzieć ładny. Tylko go nie przegrzej, bo beemki wyjątkowo tego nie lubią... Mocno była z przodu walnięta - dobrze to pod maską wygląda?

No pisałem, że nie pamiętam :lol: ale okazuje się, że wrzuciłem do ORBa - jest 2403 - nie wiem skąd mi się to 4k wzięło, bo na 2005 nie testowałem jeszcze.

Wczoraj odebrałem nową grafikę - Galaxy 7600GS 128MB DDR3 500/1400 - narazie nie kręciłem specjalnie - tylko sprawdziłem, że działa rdzeń na 600MHz. Wyniki mam chyba całkiem przyzwoite - 3DMark 2003 - 11 tys, a 3DMark 2006 - pomiędzy 4 a 5 tys (nie pamiętam dokładnie) bez kręcenia. U mnie już niestety procek i pamięci jest teraz wąskim gardłem, ale może o/c karty coś da. Dziś zapuszczę 3DMarka 2005 - ale ponoć te 128MB ramu może tam zaniżać wynik. I ciekawostka - GTA San Andreas przestało mi działać - w ogóle się nie uruchamia. Stery najnowsze Nvidii. Ale trochę jeszcze podratowałem mojego staruszka - bo te części to już tam wiekowe są - z pół roku-rok powinienem dać radę pograć a później się pomyśli.

Co do danych Allegro są nieaktualne - trzeba spisać ze strony. Ja składałem zawiadomienie na prokuraturze, a później musiałem jechać na komendę do wydziału walki z przestępczością gospodarczą złożyć zeznania. Niestety w moim przypadku oszustwo nie polegało na nie wysłaniu przedmiotu, tylko na tym, że przedmiot był uszkodzony - powiedziano mi, że w takiej sytuacji w zasadzie tylko proces cywilny.

Compact wygląda jak coupe po wypadku - strasznie niezgrabny - za długi przód w stosunku do wysokiego i krótkiego tyłu - tak jakby np. do Golfa wsadzić przód od Passata.

O ile wiem, to lot na Marsa jest odsuwany nie ze względów technologicznych, ale ze względu na ludzi - czas trwania misji powoduje konieczność zapewnienia po pierwsze ochrony przed promieniowaniem, a po drugie zapewnienia zdrowia załodze. Natomiast nikomu na Marsa się nie śpieszy, bo mało kto wierzy w możliwość znalezienia tam czegoś ciekawego - nawet jeżeli by był lód, czy ślady dawnego życia to nie ma sensu poświęcać zdrowia ludzi, czy olbrzymich kosztów.

A ja wypatrzyłem E36 coupe 2.8 za 11.000 - i co - i nic... Nikt ci nie pomoże, bo niby na jakiej podstawie - marka i model nie przekładają się na cenę - cena zależy głównie od stanu technicznego i wyposażenia - bez tego to sobie można gdybać.

W czasie - chyba nie - jedyne co jak dotąd pokazano to, że czas może wolniej/szybciej lecieć - ale skoro wszystko zwalnia, to człowiek i tak pewnie by to odebrał jako normalny bieg czasu - mimo, że czas leciałby 2x wolniej. Choć w sumie jakąś cząstę udało się niby wysłać w przeszłość - ale nie bardzo mi się chce w to wierzyć - dla mnie jakiś błąd w eksperymencie raczej. Ale dawno o tym nie czytałem - mogłem coś przekręcić. No po prostu jestem w szoku :wink:

Fajnie to wygląda. A tak właściwie, to gdzie jest ten placyk?

Pierwsze wrażenie to: "oho - znowu następny dzidek (szczegóły na forum BMW Klub Polska)", ale na szczęście nie - co się dziwisz - masz konkretny silnik przecież, to i przyśpieszać musi.

Ładne te beemki macie :) - a twoja fipa jest zadbana jak mało która. A ja się wziąłem ostatnio za montaż audio, także poprawki lakiernicze odchodzą na przyszły miesiąc. Jeszcze sobie uszkodziłem podłokietnik jak tunel środkowy wyciągałem (a i tak kable poszły progami) i muszę go obszyć - i następna stówka poleci - za to będzie skórka. W ogóle miałem pecha, bo kupiłem nowy gril i sprzedawca minął się z prawdą co do jego stanu - minął się tak bardzo, że zgłosiłem sprawę na policję - jutro zeznania składam...

Jestem przeciwny łączeniu kości różnych producentów o różnych wielkościach - choć teoretycznie powinni być ok. Ja mam Apacer (chyba) - wyjąłem je z innego laptopa, bo akurat trafiła się taka możliwość - chodzą bez problemów. To nie ma znaczenia - najlepiej kupić to co tańsze - bo 400MHz i tak będzie z prędkością 333MHz chodzić. Nieprawda - CL3 jest dla 400MHz, a dla 333MHz jest 2.5 - zresztą ja mam PC3200 i chodzą na CL2.5. Co do moich obserwacji po zmianach - czyli procek 1.3 -> 1.6@2.2 i założeniu 1GB Ramu - nie zauważyłem problemów ze stabilnością - procesor o dziwo grzeje się mniej niż 1.3, bateria starcza nie niezbyt długo, ale prawdę mówiąc nie widzę dużej różnicy w porównaniu do poprzedniej konfiguracji.

W Polsce dla firm od kiedy wszedł 19% nie jest tak źle - można jakoś dać radę - gorzej jest z etatami - i tu głównym problemem jest ZUS i bardzo niskie progi podatkowe. Piszecie, że w innych krajach też jest 40% - ale od jakich rocznych zarobków? U nas w 30% wchodzi się od 43.405 rocznie - to jest 3600zł miesięcznie!!! Przecież to kpina - każdy ma przecież stałe wydatki np. za mieszkanie, benzyna, coś trzeba jeść. Dalej - 40% od 85.528 zł - czyli 7127 miesięcznie - przy takich zarobkach można już normalnie żyć - ale czy to jest dużo? Aha - to jest dochód przed odliczeniem podatku. Dam przykład z Austrii: Dochód do 10 000 euro – podatek 0 proc. Dochód do 25 000 euro – podatek 5 750 euro lub 23 proc. Dochód do 51 000 euro – podatek 17 085 euro lub 33,5 proc. Dochód powyżej 51 000 euro – podatek 50 proc. Do 40 000zł rocznie nie ma podatku!!! Czy w Polsce są wysokie podatki? - teoretycznie nie - w Austrii mają nawet 50% - łatwo się na to nabrać - prawda jest taka, że w Polsce są bardzo wysokie podatki - zwłaszcza dla ludzi na etatach. Po studiach idę na działalność, bo inaczej się po prostu nie da. Polecam kalkulator podatków, np. ten: http://www.money.pl/podatki/kalkulatory/podatkowy/ Co ciekawe - co nam dają bardzo wysokie opłaty na Zus, czy zdrowotne - jakąś śmiesznie niską emeryturę, na którą pewnie i tak pieniędzy nie będzie i śmieszną opiekę służby zdrowia, gdzie do lekarza czeka się pół roku, a poziom na ogół jest żenujący. Podatki powinny oczywiście zostać, ale z racjonalnymi progami, natomiast ubezpieczenia człowiek powinien określać sam - ile płaci i komu (oczywiście zdrowotne obowiązkowe).

No propozycja przez telefon jak zwykle zabiła mnie ofertą - już lepszą ofertę mam przez internet ze strony Orange. Tak prawdę mówiąc to najbardziej chciałbym telefon, który długo trzyma na baterii, ma bluetooth, jest jak najmniejszy i jak najlepiej wykonany. Nie jest mi potrzebny ani kolorowy ekran, ani mp3, ani radio, ani kamera - od muzyki jest odtwarzacz mp3, a zdjęć i tak nie robię komórką - w ogóle w komórce wykorzystuję (poza dzwonieniem) tylko budzik, kalendarz i książkę adresową. Tylko takiego telefonu chyba nie ma - same świecidełka - mam już dość szukania - chyba wezmę ojca Nokie 6230i jak będzie przedłużał umowę, a do mojej umowy wezmę coś za złotówkę i sprzedam na Allegro.

A co myślicie o Samsungu SGH-E250? Dziś do mnie dzwonią i chyba się zdecyduję albo na niego, albo na Soniego K750i.

Przyszedł czas na zmianę telefonu, to kilka które wybrałem: - Samsung SGH-E250 (na to mam najlepszą ofertę) - Sony Ericsson W300I (niezbyt mi się podoba, ale ponoć mp3 dobre) - Sony Ericsson K750I (średni wygląd, ale może jakościowo dobry) - Nokia E50 (tu już mało atrakcyjnie cenowo) - Nokia N70 (cenowo fatalnie, ale może - choć wątpię) Skłaniałbym się raczej w stronę Samsunga (już dwa modele miałem i jakościowo były bardzo dobre), Soniaka jeszcze nie miałem, a Nokie są cenowo wyjątkowo niekorzystne. Z tych wszystkich telefonów Samsung ma niestety najgorszą baterię, ale za to najlepszy wygląd. W zasadzie wszystkie telefony mają to co potrzebuję.

Ja mam 4 telefony w Orange na firmę i niestety jak narazie się nie popisali - na telefon, który używam umowa skończyła się pół roku temu i jak dotąd nie widziałem najmniejszego sensu przedłużać. Ale niedawno przedłużałem telefon na najniższym abonamencie i całkiem niezłe warunki były więc może teraz coś się poprawiło - w poniedziałek będą do mnie dzwonić - także muszę teraz się poorientować jakie mają telefony - czas zmienić staruszka Siemensa CX65 na coś sensownego.

Ja pakowałem kasę w kompa do pewnego czasu - ostatnio jak kupiłem chyba z 4 lata temu (i to już wtedy był tani sprzęt), tak do dzisiaj prawie nic nie zmieniłem - jedynie dysk dołożyłem, a zmieniłem obudowę, cooler i klawiaturę. Kupiłem też laptopa i jego ostatnio trochę odświeżyłem (teraz mam w nim szybszy procek i więcej ramu niż w stacjonarnym). A tak to kasa szła w rower, a teraz w samochód - komputer już mnie nie bawi jak dawniej - myślałem nawet o zlikwidowaniu stacjonarnego, jednak dalej czasem zdarza mi się pograć to zostawiłem. Powiem to tak - od kiedy komputer stał się narzędziem pracy mam go trochę dość i wolę inne rozrywki...

Jeżeli ktoś już zgłaszał sprawę na policję w związku z oszustwem na Allegro, to proszę o informacje. Niestety ostatnio dostałem uszkodzony przedmiot, a sprzedawca się wypiera i nie chce oddać pieniędzy, czy chociaż iść na ugodę, więc została mi tylko jedna droga. I to zaraz przed świętami mi taki prezent zrobił...

Przeczytałem artykuł - jeśli o mnie chodzi to tego typu rzeczy luźno związane z komputerami powinny się od czasu do czasu pojawiać - choć może lepiej jakby był na nie zupełnie osobny dział - ale to już szczegóły. Co do samego artykułu - po pierwsze dołujący - jeżeli już treść jest negatywna, zawiera krytykę itp. a ponadto artykuł nie jest o sprzęcie tylko ma służyć rozrywce, czy "ubarwienia" portalu to powinien być napisany z dużą dozą humoru. Pomijając błędy stylistyczne i spójność tekstu - co dla mnie nie ma większego znaczenia - jeżeli czytam coś, żeby się oderwać od komputerów, pracy itp. - dla rozrywki, to chcę sobie humor poprawić, a nie odwrotnie. Też miałem liczne przejścia ze starszymi ludźmi i nie wgłębiając się w często smutne powody ich zachowania jest to temat wzbudzający negatywne emocje. Jeżeli chcemy sobie ponarzekać, to od tego właśnie są fora. Może i krytykować jest łatwo - a trudniej coś samemu napisać - jednak faktycznie krytyka jest cenniejsza od pochwał - i mimo mojego, obecnie lekko popsutego humoru, piszę to z myślą, żeby kolejne artykuły tego typu były coraz lepsze...

Eee jakoś nie chciało mi się w tym roku robić kawałów - odbiję sobie za rok :twisted:

Zaoczne to prawie zawsze niższy poziom niż dzienne - nie oszukujmy się - nie można 5 dni upchać w weekendzie. Ale czy to dzienne, czy zaoczne i tak każdy kto ma trochę w głowie uczy się głównie na własną rękę, a nie na wykładach (bo większość to strata czasu). W przypadku informatyki i tak zazwyczaj najważniejsze są projekty - a te robi się w domu. Na dziennych zaczyna się pracę od 3 roku (albo i wcześniej) - ja zacząłem od 4 roku, ale wcześniej robiłem zlecenia - teraz jest 8h codziennie. Jasne, że w tygodniu mam czasem ciężko, ale weekendy mam wolne, a na zaocznych to dopiero jest fajnie - bez dnia przerwy. Na ogół jednak jest w miarę luźno. Mimo, że studiuję informatykę na jednym z lepszych wydziałów dobrej uczelni to przed rozpoczęciem stałej pracy mocno się obijałem - także jak ktoś się na dziennych nie wyrabia z pracą, to albo ma zadatki na kujona, albo brakuje mocy umysłowej :) A inna sprawa, że teraz (przed ostatni semestr) mam 4h zajęć tygodniowo - dwa przedmioty i obydwa humanistyczne :D Fakt faktem, że ja studiuję dla papierka - może wcześniej miałem inne plany, ale prawda jest taka, że większość materiału na studiach jest nieprzydatna, albo się zapomina - jasne, że wiele się nauczyłem i wiele z tego wykorzystuję, ale to nie zmienia faktu, że sam bym się tego nauczył szybciej. Może dla kogoś, kto sam gorzej sobie radzi studia mogą coś dać, ale bez rozwijania umiejętności na studiach zdobytych (właśnie poprzez pracę we własnym zakresie - np. zlecenia) kończy się studia nie umiejąc nic. Potem się ludzie dziwią - tak zakuwał na studiach, średnia 5.0, a nikt go do pracy nie chce przyjąć - może jakby jeszcze umiał samodzielnie myśleć... Generalnie jest tak - najważniejsze jest to co się umie i jakie ma się doświadczenie w pracy. Jednak nie można powiedzieć, że uczelnia nie ma znaczenia - to jaką się uczelnię skończyło, jaki uzyskało wynik i w jakim trybie studiowało jednak się liczy. Z drugiej strony - studia mogą ułatwić start w życie zawodowe - bo ciekawe jaką pracę można dostać zaraz po liceum umiejąc co najwyżej całki :) (no chyba, że ktoś już zaczął coś robić dodatkowo)...