Skocz do zawartości

Varrol

Stały użytkownik
  • Postów

    3761
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Varrol

  1. Varrol

    Zwrot Prowizji

    Dostajesz ostrzeżenie - pewnie po drugim, albo trzecim zawieszają - ja nie wiem jak ja już coś kupuę, to jestem 100% pewny, a nie klikam, a potem myślę...
  2. Varrol

    Need For Speed Most Wanted

    No dobra, grałem w demko i niestety do oryginału mi się nie pali... Zawiodłem się totalnie i do tego jeszcze gra u mnie jakoś dziwnie chodzi. Niby 1024 i wysokie detale leci 40FPS i więcej, a mam wrażenie strasznego cięcia - obniżyłem na 640 i min detale i jest lepiej, ale dalej kiepskawo - nie wiem od czego to zależy - w poprzednich nfsach przy niższych fps było lepiej. Gra sprawia wrażenie jakby brakowało jej dynamiki, płynności - nie wiem, czy to tylko w demku, czy w fullu też. Do tego zachowanie się samochodu na drodze - okropne - jak uwadzę w barierkę, to jakaś tajemnicza siła mi ciągnie przód samochodu do tyłu - no bez jaj, on się powinien ślizgać po barierce. Na kierownicy już zupełnie nie da się jeździć - samochód lata mi po całej drodze i nie mogę wyrównać jazdy, z tym że z porsche jest lepiej, ale i tak strasznie niestabilny. Nie mówiąc już, że w demko najwyraźniej nie obsługuje mojej kierownicy (czerwony logitech)... Jak się rozwali, to ruszenie jest wyczynem - mam analogowe przyśpieszenie i ma problem, żeby nie stać w miejscu i nie mielić kołami. A już nie mówiąc jak chcę skręcić przy ruszaniu. W dwójce mi się fajnie jeździło - pewnie, że 0 realizmu, ale jazda sprawiała przyjemność, a tu się tylko wnerwiam - może jak zagram na padzie, to będzie lepiej... W każdym Razie był Richard Burns i jakoś się tam dąło jeździć - po tym jak proprawiłem błąd w ustawieniach kierownicy - a tutaj więcej kierownicy do tej gry nie założę... Zawiodłem się mocno, bo Undergroundy były dla mnie świetne, w ogóle poza Hot Pursuit 2 wszystkie NFSy mi się podobały...
  3. Sprawa zamknięta do czasu jak przyjdzie pismo, lub jeżeli nie przyjdzie...
  4. No i super - sprawa narazie zakończona - jeżeli lyzkow uzna, że odmowa jest bezpodstawna, lub argumenty są nieprawdziwe, to podejmnie odpowiednie kroki w stosunku do firmy. I trzeba było tak od razu zrobić (bo narazie lyzkow poza prockiem miał jedynie słowne deklaracje i mimo, że Wrześniak nie wydaje się być tu specjalnie winnym, to nie dziwię się, że lyzkow tak sprawę rozdmuchał), bo potem takie problemy się pojawiają - i Wrześniak i lyzkow zmarnowali dużo czasu i nerwów...
  5. Varrol

    eBay.pl

    Ebay ma tyle aukcji w sumie, co Allegro w jednym z poddziałów :) - nie ma to jat dobre przygotowanie techniczne, i marketing... Widziałem konferencje prasową Ebaya - lepszego człowieka na Polskę, to nie mogli wybrać (ale dyplomy ma świetne)...
  6. Sklep może nie przyjąć gwarancji jedynie, gdy przedmiot wykazuje oznaki uszkodzenia fizycznego, lub gdy jest w stanie udowodnić, że uszkodzenie wynika z winy użytkownika w przypadku, gdy nie widać uszkodzeń fizycznych. Z doświadczenia wiem, że zwykle gwarancja jest uznawana w drugim z wymienionych przypadków. A zwłaszcza w przypadku procesorów, bo dla producenta koszt jednego procka (czy innego sprzętu, ale procesorów zwłaszcza) jest śmiesznie niski, a zależy mu na klientach. Dla sklepu wiąże się to oczywiście z dodatkową pracą, i kosztami wysyłki - jednak każdy sklep ma to wkalkulowane. Gorzej jest jak procki są zdobyte w nielegalny sposób - wtedy nic się nie da zrobić, jeżeli w sklepie nie ma już danych procesorów (to znaczy sklep nie może nic zrobić, bo klient może im narobić sporo kłopotu - jeżeli ma dowód zakupu - choćby potwierdzenie przelewu). Wrześni@k - rozumiem twoją sytuację, ale sprzedając coś przejmujesz na siebie część odpowiedzialności - skoro piszesz, że dajesz gwarancję i to z tobą załatwia się tranzakcję, to ty powinieneś zająć się to sprawą i do ciebie kupujący powinni mieć pretensje. No chyba, żebyś dawał kupującym faktyry, albo gwarancje wystawione przez sklep - wtedy nie było by problemu...
  7. Hehe, widocznie powinni robić jakieś badania kto może korzystać z netu, a kto nie - albo inaczej pewne zasoby powinny być ograniczone, dla pewnych ludzi :D Ale poważnie na wielu ludzi internet miał zły wpływ - można tu znaleźć dosłownie wszystko, a jak się nie umie szukać to nigdy nie znajdzie się tego co się naprawdę chce... Niestety nie ma rzeczy idealny i wszystko można wykorzystać w zły sposób. Jednak sam internet jest genialnym rozwiązaniem który w znaczny sposób ułatwia moją pracę i studia, no i oszczędza czas - praktycznie wszystko kupuję w internecie (no wiadomo, ze chleba itp nie...). No i można pogadać z ludźmi - a za wszystko jeden coraz tańszy abonament...
  8. Obecnie z prepaidami jest to częsty problem - znacznie więcej ludzi to kupuje, a potem rezygnuje - np. jak przedłużam umowę, to mogę zawsze startera za 1zł kupić - więc sporo osób tak robi i uzywa tyle ile dostaje w starterze, ew. kupi raz czy dwa kartę, a później nie kontynuuje. Nawet z numerami na abonament ostatnio coraz częściej słyszę takie przypadki...
  9. Becikowe - czyli 1000zł dla normalnej rodziny, to nic - starczy na najwyżej kilka miesięcy wydatków na dziecko. I normalna rodzina zdaje sobie z tego sprawę i te 1000zł nie będzie pretekstem do postarania się o nowego potomka - bo zdają sobie sprawę, że dziecko musi mieć odpowiednie warunki i jeśli dochody na to nie pozwalają, to 1000zł tego nie zmieni. Rodzina patologiczna nie zajmuje się dziećmi - one zwykle same się soba zajmują - no oczywiście niemowlęta nie, ale nie raz pokazują i niemowlęta niedożywione (nie mówiąc o biciu/znęcaniu się, ale to inna sprawa). Zwykle takie dzieci gdy dorosną zasilają szeregi przestępców i bezrobotnych - no bo rodzina nie była w stanie zachęcić ich do nauki i zapewnić odpowiednich warunków. Niestety znam kilka przypadków naprawde uzdolnionych ludzi, których rodzina niestety sprawiła, że nie kontynuowali nauki, tylko zaczęli pracę po zawodówce. Jedyne co mi szkoda, to że zmarnowali swoje zdolności, bo poza tym to porządni ludzie - ale to wyjątki. Większość kończy tak jak napisałem w porzednim akapicie. Czy rząd chce, żeby w polsce było więcej takich ludzi? Czy nie zdaje sobie sprawy, że spowoduje to fatalne skutki w postaci pogorszenia się jeszcze sytuacji dzieci z rodzin patologicznych. Ale oczywiście w rządzie mamy tak inteligentnych ludzi, że bardziej nadawali by się do rozbijania głową kamieni niż do rządzenia. Jedyne co potrafią wymyslić, to albo zabranie jakiejś grupie częśći pieniędzy, albo jak teraz - rozdawanie... Ujemny przyrost naturalny jest wśród normalnych rodzin można by zwalczyć częściowym zwolnieniem z podatku przy większej ilości dzieci - ale Polski nie stać na takie rozwiązanie. W ogóle, to ujemny przyrost jest problemem tylko dla partii udających, że są prorodzinne, bo najwuększym problemem jest niski poziom życia większosci społeczeństwa - ale to już wymaga czegoś więcej jak pomysł zabierania, bądź rozdawania pieniędzy.
  10. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Żeś sie uparl. Czyli uwazasz, ze postepowanie Esiu jest bez sensu. W sumie na jedno wychodzi. Dla mnie zdanie: "kazdy kto choc troche mysli uwaza, ze palenie jest bez sensu" ma wydźwiek negatywny, tak samo odebral to Esiu. Zapewniam Cie, ze wiekszosc palaczy odbierze je negatywnie, bo podwazasz sens tego co robia. A dla nich ma to sens. Zreszta, podobnie negatywny wydźwiek ma samo: "naucz sie czytac" :? . moja pełna wypowiedź Zresztą to główny problem - nawet chyba dwa razy cytujesz tylko pierwszą część wypowiedzi... Kolejny: A teraz z kolei ja przekrecam fakty :lol: . Coraz lepiej. moja wypowiedź: Tu znowu wyrwanie tego fragmentu spowodowało, że moja wypowiedź brzmi śmiesznie - albo czegoś brakuje... OK, było fajnie, ale już mi się znudziło - chciałeś dowodów, to masz - ale więcej już nie mam ochoty na dyskusję na takim poziomie. Wiem, że podważysz te cytaty co podałem - ale ja już więcej w tym temacie się nie wypowiem, i tak już za dużo napisałem, ale trudno może inni użytkownicy forum nie bedą mieli mi tego za złe :lol: a może byli mądrzejsi i w ogóle tego nie czytali, chyba że dla zabawy :lol:
  11. Po prostu przedstała drukowac żółty kolor? U mnie przy 640c kilka razy mi się zdarzyło, że program był winny... może sprawdź inny program, albo przeinstaluj sterowniki. Oczywiścia jak drukarka jest winna i nie są to styki, to poza serwisem ciężko coś poradzić...
  12. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Nie drąże, tylko odpowiadam na post undera... A z twojego wcześniejszego postu zrozumiałem, że w dalszym ciągu chcesz, żebym wyjaśnił o co mo chodziło - no jak widać ja też mogę nie zrozumieć czyjejś wypowiedzi... A ten temat nie będzie miał większego sensu, bo zawsze skończy się tym samym - kłótnią - jest to kolejny temat w którym biora udział osoby coś robiące i czegoś nie robiące... jak narazie w żadnym tego typu temacie nie doszło do porozumienia, czy sensownych wniosków. Tutaj temat jest tym bardziej drażliwy, że jednym przeszkadzają drudzy (nie jest to jak sławna wojna posiadaczy AMD vs Intel). Nie da się też zawsze przewidzieć jak jakiś tekst zostanie zinterpretowany - co mi sie zdarzyło - ale po którymś z kolei sprostowaniu i wyjaśnieniu jeżeli dalej słysze komentarz co do pierwszej wypowiedzi wraz z pierwotną interpretacją, to się nie dziw, że zaczynam pisać złośliwe dociniki. Problem polegał na tym, że każdy kto zinterpetował jak ty czytał "Każdy kto choć trochę myśli uważa, że palenie jest bez sensu" (w domyśle - nie pali) i koniec, reszta zdania nieważna... Nie miałem zamiaru ciebie obrażać moją pierwszą wypowiedzią - z początku nie rozumiałem nawet dlaczego interpretujesz ją tak negatywnie - dla mnie to wyglądało jakbyś na siłę doszukiwał się w każdej krytyce palenia obrazy. Zresztą kiedy w jednym poście piszę, że znam wielu fajnych palaczy, potem to feralne zdanie i później ktoś mi pisze że uważam wszystkich palaczy za ograniczonych, to jak mam zareagować? Z tego co przeczytałem o tobie wynika, że według mojej teorii zaliczasz się do grupy myślących palaczy. Co do undera, to sprawa wygląda trochę inaczej - i jak ktoś już zauważył - odebrałem jego komentarze jako wywoływanie niepotrzebnych konfliktów, do tego cytowanie fragmentów wyrwanych z kontekstu, oraz nie czytanie, bądź nie odpowiedzenie na kluczowe rzeczy które napisałem. Choć z drugiej strony dyskusja z nim zapewniła mi sporo rozrywki, co doceniam :lol:
  13. Varrol

    Palenie Papierosów.

    No faktycznie na każdym kroku zarzucam ci ograniczenie umysłowe ;) a z umiejętności czytania cudzych wypowiedzi naprawdę oszczędnie przez ostatnie posty korzystałeś - lub celowo cytowałeś/brałeś pod uwagę to co ci odpowiadało... Dobrze, że nie napisałeś, że nazwałem cię analfabetą - bo to w końcu osoba, która nie umie czytać - tak zrozumiałeś pewnie jak napisałem, zebyś nauczył się czytać - no ale co jak poradzę że ktoś rozumie wszystko jako obrazę i wyzwiska i nie zastanawia się nawet o co naprawdę chodziło...
  14. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Ty na serio musisz zacząć czytać to co ja piszę, a nie wymyślać swoją wlasną wersję - ja twierdziłem, że w moich wypowiedziach nie ma nic negatywnego? - a ty za to krytykujesz pozytywnie (to chyba dwa sprzeczne słowa :lol: ), to jest dyskusja, że wtrącę jakiś żartobliwy docinek, to nie powinieneś się od razu obrażać, nie jesteśmy w przedszkolu... Wszyscy są zgodni - całe 3 osoby, które się ze sobą zgadzają - no to masz argument - jasne, że to sformułowanie miało negatywny wydźwięk - w koncu to była krytyka pewnej grupy palaczy - a jeżeli ktoś to rozumie że skrytykowałem wszystkich palaczy... no cóż wracamy do tego co już wyjaśniałem... Co ty w sumie starasz się mi udowowdnić? Że jak coś krytykuje, to ma to jest to negatywne - trudno, żebym chwalił krytykując - sam już nie wiesz czego się czepić, to piszesz rzeczy bez sensu :lol:
  15. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Wodocznie tylko ludzie którzy chcą się kłócić, albo są ograniczeni komentują tą wypowiedź... To cytaty z moich wypowiedzi: Czyli czterokrotnie już napisałem, że miałem co innego na myśli i jak widzę jeszcze to do ciebie nie dotarło - sorry, ale jeśli tak to fajktycznie jesteś ograniczony, skoro chcesz, żebym napisał to samo po raz piąty. Nawet w jednej z wypowiedzi przyznałem, że zdanie było kontrowersyjne, bo mimo że dla mnie jego znaczenie jest jasne, to dla paru ludzi nie - rozumiem, ale jeżeli ktoś po czterech wyjaśnieniach dalej nie kuma... Aha - under - komentarz odnośnie twoich umiejętności czytania był po tym jak wyjaśniłem o co mi chodziło, a ty dalej kontynuowałeś swoje...
  16. Varrol

    Palenie Papierosów.

    No dobrze - ty i kilka innych osób wiecie lepiej ode mnie co miałem na myśli... ciekawe... Po co ja się tu w ogóle produkuje - napisałem zdanie kontrowersyjne i po tym jak zauważyłem, że Esiu odebrał to inaczej niż było moim zamiarem, a później ty, usilnie staram się wyjaśnić o co mi chodziło. Ale nie, widzę że kolejne osoby starają się mi udowqodnić, że jednak co innego miałmem na myśli - nie wiem, czy to komleksy jakieś, czy co... Ale to ja się uparłem, że mam co innego na myśłi niż tobie się wydaje tak? Czyli co - mam ci przyznać rację, że ty lepiej wiesz co miałem na myśli? Powiedz mi - czytasz moje poprzednie wypowiedzi? Bo mi się wydaje, że nie, albo nie chcesz przyjąć do wiadomości mojego wyjaśnienia... No więc jaki sens ma palenie? W jaki sposób poprawia twoje życie? Pali się tylko dla przyjemności, czy może papierosy dają coś jeszcze? Napisałem to już kilka razy i w prawie każdym moim poście, ale co mi tam: Robimy wiele rzeczy, które nie mają sensu, ale je lubimy - i to dotyczy praktycznie każdego człowieka - więc co według ciebie ja twierdzę, że każdy człowiek jest niedorozwinięty? Jak już napisałem, co pewnie przeczytałeś :? znam wielu fajnych ludzi co palą, ale oni zdają sobie sprawę, że to niezdrowe i wiedzą że wielu ludziom to przeszkadza... Chciałem skrytykować ludzi, co palą nałogowo, uważają że im to nie szkodzi, albo że znajomi którzy też palą nie będą ich tolerować jak przestaną. Nie przejmują się innymi i nie rozumieją jak innym może dym przeszkadzać itp.. . nie rozumiem dlaczego wszyscy palący i under rozumieją to w jeden sposób...
  17. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Naucz się czytać - napisałem, że każdy kto choć trochę myśli uważa, że palenie jest bez sensu - tak samo jak ja wiem, że powiedzmy picie jest bez sensu i tylko dla przyjemności a czasem wypiję - ale ty i Esiu rozumiecie to po swojemu... Jeżeli odbieracie wszystko negatywnie i jako atakowanie, to ja na to nic nie poradzę... A czemu ta wymiana zdań z Esiu - bo chciał mi wmówić tak samo jak ty, że uważam go za niemyślącego bo tak jak ty nie czyta do końca, albo widzi taki tekst jak sam chce widzieć a nie jaki jest w rzeczywistości. Poza tym taka dyskusja mnie bawi... inaczej bym zniknął z tematu po pierwszej odpowiedzi :D Jednak pomimo tego, że wyjaśniałem kilka razy co miałem na myśli pisząc kto pali ty to dalej rozumiesz po swojemu i tak jak jego chyba nie przekonałem, to i ciebie nie przekonam. I właśnie to miałme na myśli pisząc o przekręcaniu moich słów.
  18. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Widzę, że jak ci brakuje argumentów, albo widzisz, że nie masz racji, to wyrywasz kawałki mojego tekstu i je komentujesz. Nie widzę sensu odpowiadać na twoje komentarze do tych powycinanych cytatów... Czy ja naskakuje na palaczy - skąd ci się to wzięło - znowu coś sobie dopowiedziałeś? Czy nie mam prawa napisać, że mi coś przeszkadza - nie chcę nikomu zabraniać palenia w domu - jak już napisałem jest wiele rzeczy, które przeszkadzają jak np. remont u sąsiada - ale przecież nie mam do niego pretensji o to... Ty oczywiście jak widzę, albo nie czytasz tego co piszę, albo za wszelką cenę chcesz udowodnić swoją rację. Zresztą już wiem, czemu ludzie kończą z tobą dyskutować - bo twoim celem jest wywoływanie kłótni i udowadnianie swojej racji za wszelką cenę przy jednoczesnym ośmieszeniu kogoś z kim dyskutujesz... Ta dyskusja prowadzi do nikąd - chciałem jedynie wyrazić swoje zdanie o paleniu, ale niestety skończyło się na pretensjach, że jak może mi dym przeszkadzać, że naskakuje na palaczy, domysłach że niby mam coś złego na mysli, po prostu szkoda nerwów - piszesz, że mam uszanować kogoś, kto lubi palić: Więc wiesz... Ale ty uszanuj to, że dym z papierosa mi przeszkadza - bo nie ma w tym nic dziwnego, a ty byś chciał, żebym nawet o tym nie mówił - to że coś przeszkadza, to nie są pretensje...
  19. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Esiu - mój sąsiad nie pali w oknie 24/h - gdyby tak było, to chyba faktycznie coś bym mu wylał na głowę :D Wcale to nie wskazuje, że czytałem wszystkie poprzednie posty, tylko na to, że nie chciało mi się wyszukiwac cytatów i składac je w wypowiedź (ale oczywiście ty masz tnedencję do domyślania sobie najgorszej dla innych wersji), poza tym według mnie to bez sensu, żeby na twoją prośbę przytaczać cudze cytaty i wygrzebywać co on, czy ja złego zrobił - bo to nie do ciebie coś miałem... Wcale nie, widzisz znowu naciągasz i przekręcasz fakty, żeby potem je we mnie rzucić - nie napisałem, że nie myśli ten kto pali - brak myślenia zarzuciłem tym, co uważają palenie za coś dobrego, że to dobrze jest palić (ogólnie rozszerzyłem na inne niezdrowe przyzwyczajenia - jak ktoś nie zdaje sobie sprawy, że są niezdrowe i nie powinno się w zasadzie togo robić, to nie myśli)... Proszę bardzo: No tak skoro napisałem, że mi przeszkadza, to znaczy że chcę tego zabronić... Twierdzisz, że chcę ci zabronić palić w mieszkaniu, mimo że napisałem, że mi to przeszkadza i tyle... i to w tym samym poście w którym prosisz o dowód na to, że palacze i ty :lol: uważają, że jak coś mi przeszkadza, to chcę tego zabronić... To cytaty odpowiedzi na moje wypowiedzi - znalazło by się jeszcze kilka, ale nie twoich, bo niedawno zaczęliśmy dyskutować...
  20. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Poczytaj sobie wcześniejsze posty - choćby to jak twierdził, że uważam go za niemyślącego, mimo że nawet nie wiedziałem wtedy że pali... No chyba, że on faktycznie pali gdzie mu się podoba albo uważa, że palenie jest nieszkodliwe, ale z tego co pisał, to tak nie jest... W ogóle dlaczego wy palacze i ich obrońcy uważacie, że jeśli komuś przeszkadza dym, to od razu to oznacza, że idzie bić palacza, łamać mu papierosa, czy go wyzywać? Zresztą ty teź widzę klapki na oczy i nie jesteś w stanie zrozumieć, że może się zdarzyć sytuacja, że jak ktoś pali w oknie niżej, to prawie cały dym wlatuje do okna wyżej... I co - nie gonię do sąsiada, albo nie wylewam mu czegoś na głowę, tylko zamykam okno i wychodzę z pokoju, aż zapach przejdzie. I nie jest to fajne, kiedy jest gorąco a ja nie mogę pokoju przewietrzyć... ale pewnie przesadzam oczywiście...
  21. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Wiem, że hałas może być szkodliwy i nawet o tym napisałem wcześniej... Napisałeś, że uważam ciebie za gorszego, że z mojej wypowiedzi tak wynika - stąd moje przypuszczenie, że właśnie tak robisz... jeżeli masz jakieś kompleksy na tym punkcie i każdą uwagę wyolbrzymiasz, nie możesz zrozumieć, że ktoś nie lubi dymu z papierosów, to nie ma o czym rozmawiać... A w przekręcaniu wypowiedzi i łapaniu za slówka, to ci do pięt nie dorastam...
  22. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Ależ prosze bardzo - remont w mieszkaniu - jest hałas jak nie wiem, ale nie ma zakazu robienia remontu - to bardzo przeszkadza. Chodzenie lewą stroną chodnika, schodów - też przeszkadza jak ktoś pod prąd idzie. Ty w ogóle wiesz co znaczy słowo przeszkadza? Jeżeli kopcisz gdzie popadnie i ilewasz to, że ktoś musi przez ciebie siedzieć w dymie, to owszem uważam że twój poziom jest wyjątkowo niski... Co zresztą wynika po części ze sposobu w jaki prrowadzisz dyskusję...
  23. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Na co to jest właściwie odpowiedź - na komentarz zapachu z kotletów? :D Co to ma do hałąsowania w domu... Nie napisałem nigdzie, że idąc za kimś kto pali następnego dnia wykituję :D tylko, że mi to przeszkadza - bo może mi przeszkadzać - nie lubię zapachu dymu z papierosa - co w tym dziwnego? Nie chodzi o to, że nie mam gdzie szybko jeździć - właśnie to był tylko przykład, żeby pokazać jak nieuzasadnione jest tłumaczenie części palaczy... Jedyne co o tobie wiem, to to, że palisz - więc nie jestem w stanie stwierdzić twojego poziomu... No bo widocznie z nikim nie rozmawiałeś o tym, albo też z palaczami - zauważ, że większości tu niepalących to przeszkadza - ale nie robią nic w tej sprawie - ale jak napisałem wcześniej - mam prawo nie lubieć dymu z paierosa, więc ma prawo mi to przeszkadzać... Dziwne jest twoje rozumowanie - nie ma zakazu, to jak może to komuś przeszkadzać - no weź się zastanów - na wiele rzeczy nie ma zakazu, a są uciążliwe - no i tolerancja działa w dwie strony - to, że ktoś nie może zrozumieć, że innemu coś przeszkadza i ma pretensje o to, to też brak tolerancji. :lol:
  24. Varrol

    Palenie Papierosów.

    Noo zapach schabowych jest zabójczy dla zdrowia :D Jak ktoś się tłucze całymi dniami i nie jest to remont - co zdarza się nizbyt często, bo majsterkowanie zazwyczaj jest w miarę ciche, a wiercenie słychać tylko jak się wierci w ścianie (w sumie bez udaru to u mnie prawie nie słychać od sąsiada). Ale jeśli jest taki sąsiad, co ma hobby tłuczenie się, to trzeba coś z tym zrobić - i tak, albo będzie ciszej, albo krócej będzie hałasował - życie w ciągłym hałasie od sąsiadów może powodować nerwowość a za tym inne schorzenia... a wolnośc Tomku to masz jak w domku jednorodzinnym mieszkasz - a i też nie do końca. Nie zrozumiałeś mnie do końca - sporo ludzi tłumaczy palenie bądź gdzie tym, że nie mają gdzie palić, a z tymi zawodami, heh, trzeba mieć czas i można obić samochód łatwo... zresztą nieważne, bo nie o to tu chodzi. Każdy kto choć trochę myśli uważa, że nie ma sensu palić (tak samo jak każdy inny nałóg - choćby głupie czekoladki), korzyść jest niewielka w stosunku do możliwych konsekwencji. Ale i takiemu może się zdarzyć zacząć palić - ale wie, że to szkodzi dlatego pali jak najmniej i stara się nie truć innych ludzi - często nawet stara się rzucić, ale w dzisiejszych czasach jest to dość trudne (nerwy)... to mniejszość - albo trudno powiedzieć, bo często nawet nie wiadomo, czy taka osoba pali. A większość zaczyna palić w szkole dla szpanu, albo dlatego że koledzy palą (np. w pracy) - później jak tylko może to pali, komletnie się nie ograniczając i co ważniejsze nie przejmuje się innymi - jak wolno palić, to pali nieważne, czy będzia zaczadzał innych, czy nie. Interesuje go tylko przyjemność i nie mysli o konsekwencjach. Dym się zachowuje różnie zależnie od temperatury i wiatru - nie raz idąc chodnikiem za grupką palących się tego można sporo nawdychać. I głupotą jest pisanie, że ich wyprzedzić można, bo przecież nie będę biegał, a idę dośc szybko, bo mi się na uczelnię śpieszy zwykle - to co mam zwalniać jeszcze. Ale jak już pisałem to jeszcze jestem w stanie tolerować. Jeszcze dochodzi ciekawy przypadek palaczy chodzących w tłumie - już nie mówię o dymie, ale trzeba uważać, żeby sobie kurtki nie zniszczyć...
  25. Nic, za taką cenę kupisz totalny szajs - sam skaner tyle kosztuje - w ogóle odradzam urządzenia wielofunkcyjne...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...