gentillo

Tak naprawdę nie chodzi o sam wynik jako taki. Po prostu nie znoszę kiedy cos nie działa w sposób jaki od niego oczekuję. Od tej karty oczekiwałem wydajności porównywalnej ze sprzętem który już kiedyś testowałem. A tu okazuje się, że jest zdecydowanie gorzej. I nie o sam wynik chodzi tylko o przełożenie na wydajność w grach. Fakt, że czasu coraz mniej. Na razie jednak nie widzę jeszcze przed soba momentu w którym nie miałbym choćby 30 minut, żeby troszkę popykać w jakąś gierkę.

I jeszcze jedno. Najbardziej martwi mnie tak niski wynik w Aqumarku 3. Czy któryś właściciel Powercolora może sprawdzić jak u niego wygląda sytuacja? Według mnie coś mocno jest nie tak. Przy wyniku 5600 w 3D Mark, wynik w Aquamarkpowinien wynosić około 40000. I taka relacja występowała właśnie w Hercu. W 3D Marku miałem troche ponad 6000 a w Aquamarku 43000. Dlaczego przy powercolorze przy 5600 w 3D mark jest tylko 34000 w aqamark. Może ktoś wie czy dwie karty w menadżerze urządzeń są ok, czy jest to jakiś zaciach :?: :?: :?:

OK. Ja wcale nie twierdzę, że jest to słaby wynik. Ale teoretycznie na takim samym sprzęcie od innego producenta, przy takim samym taktowaniu miałem wynik o 400 punktów lepszy w 3D Marku 03. I nie zamierzam przyjśc z tym do porządku dziennego. Bo według mnie normalne to nie jest. A już na pewno wielce wkurzające.

Widzę, że jednak faktycznie coś jest nie tak z wydajnością tych powercolorów. Dodam tylko jeszcze, że w Aquamarku na Herculesie miałem prawie 42000 a na Powercolorze 34000. Cholera zaczyna mnie to wnerwiać. Jak nie uwalone potoki to niższa wydajność. No chyba, że ktoś ma inne doświadczenia z tymi radkami z PC Serwis. I zleży to od sterów, lub jeszcze czegoś innego. 8O

No i stało się. Dostałem wczoraj przesyłkę z PC Serwis z wytęsknionym Radeonkiem. Po pierwszej nocy testów, bez żadnych artefaktów. W tym względzie OK. Martwi mnie jednak inna rzecz. Jakiś czas temu przez dwa tygodnie testowałem juz taką kartę Hercules 9800 SE AIW, zmodowaną czywiście na pro. Były arteafakty, ale nie w tym problem. Podkręciłem ją na 405@702. I przy takich zegarach miałem w 3D Mark 03 deczko ponad 6000. Na sterach omega 4.4. W tym momencie z powercolorem na dokładnnie tym samym configu i takim samym taktowaniu, ze sterami omega 4.5 mam 5600. Coś tu nie gra. Rozumiem rożnicę 20, 50 nawet 100 punktów, ale nie 400. Czy ktoś z was patrzył na te karty pod tym kątem? Czy te powercolory faktycznie słabiej wypadają. Oczywiście system stawiany z ghosta od samego dna. I jeszcze jedno. Wczoraj przypadkowo zauważyłem, że w menadżerze urządzeń mam dwie karty graficzne. Tzn. jest Radeon 9800 Series itd..., oraz pozycja następna: Radeon 9800 series .... secondary. czy to jest normalne, czy jest jakaś kupa. Wcześniej nigdy nie zwracałem na to uwagi.

To też zrobię. Szlag mnie jednak trafia jeśłi czegoś nie wiem. A gdyby po prostu jej było za ciepło to były by artefakty. I szlus, wszystko wiadomo, odkręcamy zegary. A tak mamy zabawę w ciuciubakę. Kocham Nvidię za Nforca, ale te ich karty to coraz większa kupa. Może ktoś jednak zna sposób, żeby całkowicie pozbyć się tych zabezpieczeń.

Jeszcze jedno. Jeśli nie ma czujników to w jaki sposób to cholera wie, że jest za ciepło i trzeba zmniejszyc zegary?

Próbuje kręcić i sterami i Riva Tunerem. I efekt niestety podobny. Czy w moim wypadku nie ma żadnej ludzkiej możliwości żeby wyłączyć ten syf :?:

Mam pytanie do użytkowników wymienionej w tytule karty, lub użytkowników NVidi w ogółe. Ostatnio trochę z konieczności wróciłem do Nvidii. Po dwóch latach na ATI niezbyt mogę się połapać w niektórych rzeczach. I może ktoś będzie mi w stanie pomóć. Interesuje mnie jedna rzecz związana z tym walniętym!!! systemem ochrony temperaturowej. To znaczy: czy ten Gainward w ogóle ma tą diodę termiczną. Próbowałem kilku wersji sterowników i na żadnych nie wyświetla mi się zakładka temperaturowa. Z drugiej strony system ochrony działa, bo karta uwielbia wprost downclockować się podczas gry. Co za debil to wymyślił :?: :!: Czy ja jestem kretynem i nie wiem kiedy powinienem zmniejszyć taktowanie :?: :!: W związku z tym moje drugie pytanie. Czy ten pieprznięty system da się jakoś wyłączyć? Od razu przepraszam: Nie szukałem. Szef może wejść w każdej chwili. Jeśli gdzies istnieje już taki topic to link please. Dzięki.

http://www.nvidia.com.pl/index.html?200307271623320 Nowe stery od Nvidii podobno w tym tygodniu. Do tego programik do podkręcania. Zapowiada się fajnie. Ciekawe co z tego wyniknie :?: :!:

http://www.nvidia.com.pl Nowe sterki z numerem 3.6. Ciekawe.

Jak jeszcze studiowałem w Krakowie to tylko BIT. Faktycznie są dzwini, ale mają prawie wszystko. Jak nie mają to załątwią. Zawsze się można z nimi dogadać w sprawie potestownia sprzętu. No cóż - faktycznie są trochę dziwni.

U mnie te 2.78 śmigają dośc ładnie. Mam tylko jeden problem które pojawił się od niesławnych 2.41. Stery kłócą mi się z programem Tweak XP Pro. Bez tego programu wszystko śmiga. Jak zainstaluję to system nadaję się tylko do reinstalacji. NIe pomaga nic. Przywracanie systemu, przywracanie rejestru. NIc. Cały czas wyskakuje błąd: "nieudany opóżniony zapis". System nienadaje się już wtedy do niczego, tylko ghost. :evil:

Możesz flashować na 100%. Sam to przerabiałem. Miałem wcześniej tę płytę. :wink:

http://www.nvidia.com.pl Ciekawe co skiepszczą tym razem :D :!: :?: :twisted: :twisted: :twisted:

nvidia wycofała stery do nforca 2.41 w zamian wprowadzając 2.42 bez sterownika IDE. Jednak paściarze z tej nVIdii. http://www.nvidia.com.pl

Po ciężkich bojach z tymi nowymi sterami zauważyłem jedną ciekawą rzecz. W jakiś dziwny sposób gryzą mi się z programem Tweak XP. Jeśli zainstaluje te stery nawet bez IDE SW a póżniej Tweak XP, na systemie nie da się pracować. Sypie milionami błędów, nie wychodzi mu jakiś opóźniony zapis na dysk czy cuś takiego. Ale kiedy zainstaluje te stery nawet z IDE SW i odpuszczę sobie Tweak XP wszystko chodzi jak należy :?: :?: Co by nie mówić jest kaszana. Choć z dźwiękiem jest lepiej. I trasnsfer dyskowy na oko też jakby lepszy. 8O

U mnie też zdazrzyła się dziwna sprawa z tymi sterami. Transfer faktycznie podskoczył, ale nie dało się pracować w Windowsie. Sypało tonami błędów. Nie dało się nic zainstalować. Generalnie kupa. Zacząłem kombinować. Po pierwsze odkęciłem system. Wszystko na optimized defaults. Ruszem i wszystko gra. Wpadłem na pomysł, żeby przełożyć wiartak z NB na SB. POdkręcam system. FSB 200. Odpalam i chodzi. Potestaowałem wczoraj troszkę i generalnie było OK. Jescze jedna kupa. Za cholerę te stery IDE nie chcą się odinstalować. Usuwam je z menadżera. Restart. I zamiast zwykłych windowsowych znowu mam te od Nvidii :!: :?: Coś jest cholera skaszanione i to mocno. :cry:

I tak robię, ale boję się że gwarancja pójdzie się jebać bo wymieniałem biosy i zerwałem naklejkę z kostki. Nie ma sensu jej przyklejać bo jet w dość opłakanym stanie.

Próbowałem na dwóch różnych kostkach. Raczej niemożliwe żeby padły obie.

Ludzie przeżyłem szok. Dałem płytę do serwisu, żeby wrzucili bios na programator. I goście nie dali rady. Nie mam pojęcia w czym problem i goście z serwisu też nie. Zaprogramowany bios wkładam do płyty i ona nadal jest martwa. Kostka flashowana na różne sposoby. I sprawna. Ale gdy przełoże bios z innej takiej płyty to mobo wstaje :!: :!: :?: :?: . Do jasnej cholery o co może chodzić :?: :?: :!:

Flashowałem bios na 100% od RDA+ na niepodkręconym sprzęcie. Metoda ALT + F2. Z tymi paskami chodziło mi o to, że procedura przebiegała tak jak zawsze. Bo kilka razu w życiu bios już flashowałem. I troche doświadczenia już mam. Dzisiaj wrzucam bios na programator. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Z tym że płyta padła to już się pogodziłem. Chciałbym tylko wiedzieć dlaczego. Wersja płyty 1.1. Czy ma to jakieś znaczenie. Nigdzie na stroie Epoxa nie jest napisane, że biosy pasują tylko do konkretnej wersji płyty. Przy MSI gdy próbowałem flashnąć bios od innej wersji to flash na to nie pozwalał.

Zakładam oddzielny temat - sorry - Ale na topicu o epoxie jest totalny groch z kapustą. I nie bardzo już wierzę, że ktos będzie chciał spojrzeć na mój problem. Ludzie tragedia. Chciałem flashnąć sobie biosik. Moja płyta oryginalnie miała bios z 2003.03.05, czyli dość nowy. Miałem zamiar sprawdzić jak będzie chulać ze starszym, bo słyszłem opinie, że można bardziej podkręcić FSB i jest stabilnie. Zapodałem sobie biosik z 2003.01.29. Flashowanie OK. Nie wywaliło żadnego błędu. Wszystkie paseczki przeszły. Sumy kontrolne OK. REsecik. Zworka od CMOS - resecik. Włączamy zasilanie. I płyta jest martwa. . Bateria wyciągnięta na godzinę. I kupa. Czy możliwe jest, że starszy bios, może nie pasować do nowszych wersji płyty głównej . Co jest grane Może ktoś mnie oświeci. Może ktoś przeżył coś podobnego. Please help. I jeszcze jedno pytanie. Czy Epox obsługuje ratowanie biosu z dykietki ratunkowej? Potrzebny jest BIOS z boot blockiem i wydaje mi się że tego nie ma.

Ludzie tragedia. Chciałem flashnąć sobie biosik. Moja płyta oryginalnie miała bios z 2003.03.05, czyli dość nowy. Miałem zamiar sprawdzić jak będzie chulać ze starszym, bo słyszłem opinie, że można bardziej podkręcić FSB i jest stabilnie. Zapodałem sobie biosik z 2003.01.29. Flashowanie OK. Nie wywaliło żadnego błędu. Wszystkie paseczki przeszły. Sumy kontrolne OK. REsecik. Zworka od CMOS - resecik. Włączamy zasilanie. I płyta jest martwa. :evil: :evil: :evil: :evil: . Bateria wyciągnięta na godzinę. I kupa. Czy możliwe jest, że starszy bios, może nie pasować do nowszych wersji płyty głównej :?: . Co jest grane :?: :?: Może ktoś mnie oświeci. Może ktoś przeżył coś podobnego. Please help. I jeszcze jedno pytanie. Czy Epox obsługuje ratowanie biosu z dykietki ratunkowej? Potrzebny jest BIOS z boot blockiem i wydaje mi się że tego nie ma. :cry: