Gustaf

Dziękuję za odpowiedzi. Skłaniałem się do zielonej MSI właśnie za backplate i cichość. Utwierdziliście mnie :) Spóźniony prezent na dzień dziecka kupiony :).

Witam. Zmieniam grafikę i raczej jestem zdecydowany na GTX 970 Ale mam kilka pytań. W zestawach na stronie głównej polecany jest http://www.morele.net/karta-graficzna-gigabyte-geforce-gtx-970-4gb-gddr5-256-bit-hdmi-2xdvi-3xdp-gv-n970wf3-4gd-734864/ rozumiem, że dlatego, że chodzi o dużą różnicę w cenie. Ale czy nie lepszym rozwiązaniem będzie produkt od MSI? http://www.morele.net/karta-graficzna-msi-gtx-970-gaming-4096-mb-ddr5-gtx-970-gaming-4g-649152/ OC Gigabyte http://www.morele.net/karta-graficzna-gigabyte-geforce-gtx-970-4gb-gddr5-256bit-hdmi-dvi-i-dl-displayport-gv-n970g1-gaming-4gd-665541/ Ewentualnie Asus http://www.morele.net/karta-graficzna-asus-strix-geforce-gtx-970-4gb-ddr5-256bit-dp-hdmi-dvi-strix-gtx970-dc2oc-4gd5-649210/ Zależy mi głównie na ciszy i bezawaryjności, różnica w cenie nie jest dużym problemem, jeśli jest uzasadniona.

A ja parsknąłem śmiechem, jak na etapie - Roczne dziecko - Ojciec wyszedł na korytarz i walnął tekst - "Chodź ze mną". Zamiast wziąć dzieciaka na ręce. Po niezłym Morrowind, był średni Oblivion, a teraz tragiczny Fallout. Kolejny developer zaczął się sprzedawać i przeszedł na wydawanie skonsolowionych crapów.

Nono. Emocje w topiku sięgają szczytu, a poziom zbliża sie niebezpiecznie do onetowego czatu. Kilku młodych gniewnych z tego forum, gdyby urodziło się kilka tysięcy kilometrów na południe pewnie właśnie z krzykiem Allach akbar (za Olszewskiego :) ) wysadzało się w powietrze itp. Anyway back to the Topic... Po części być może masz rację, ale w taki sposób można zanegować każde przywódctwo każdego człowieka. Pewnie nawet Napoleon zawdzięczał zwycięstwa dużo bardziej doskonale wyszkolonym oficerom, niż swoim umiejętnościom. Chodzi mi o to, że Wałęsa był przywódcą strajku którego następstwami jest historia jaką znamy i w opini publicznej jest człowiekiem który "obalił" komunizm, a na ocenianie czy słusznie powinno się go tak nazywać, czy nie napewno odpowiedzą historycy, jednak nie teraz a dopiero za 50-100 lat. Pamiętaj jednak, że każda "społeczna reakcja" podtrzebuje zapalnika i zawsze jest nim jakiś człowiek, gdyby nie Wałęsa wcześniej, czy później pojawił by się ktoś inny - akurat pojawił się on. Podczas pierwszych wyborów prezydenckich nie miałem jeszcze praw wyborczych. Jednak gdybym wtedy mógł głosować napewno w pierwszej turze nie zagłosował bym na Wałęsę. Co innego w drugiej, kiedy walczył o prezydenturę ze Stanem Tymińskim (jak sobie przypomnę co Tymiński opowiadał na konwentach wyborczych i mu ludzie wierzyli, to jeszcze mnie ciary przechodzą) - wtedy to już tylko Wałęsa jako mniejsze zło. Więc nie jest on moim prezydentem i nigdy nie był. Mało tego, uważam, jego prezydenturę za zdecydowanie najgorszą, że wszystkich które mieliśmy w niepodległej Polsce. Ten człowiek otoczył się kółeczkiem ludzi, przy których gnidy to komplement (Wachowski, Falandysz, Kaczyńscy i kilku innych). Dlatego nazywanie go moim idolem jest zwyczajnym kłamstwem i nadużyciem. I żeby mi nikt nie zarzucał sprzeczności... Wałęsa na początku lat 80tych to bohater. Pojawił się w odpowiednim miejscu i czasie z cechami charakteru i charyzmą która doprowadziła w moim odczuciu do obalenia ustroju, to właśnie między innymi dzięki tamtym wydarzeniom dzisiaj możemy pochwalić się członkostwem w UE, czy NATO. A czy był Bolkiem czy nie, kompletnie mnie nie obchodzi, ani to moja rodzina, ani znajomy. kretfr: czy możesz sprecyzować co rozumiesz przez pojęcie "powiązani z komunistami"? Nie chcę wpaść na minę ;)

Ochłoń chłopaku, masz zakończenie roku - wyjdź na słońce, weź coś zimnego do picia. Parę głebokich wdechów. Bo na starość będziesz miał zmarszczki i trzęsące ręce. Naprawdę tak leżą Ci na sercu czasy, w których waliłeś jeszcze kupsko w majty? (bo patrząc na Twoje wypowiedzi daje maks 13 lat). Koleżanki masz pewnie ładne i wakacje idą, może trzeba się nimi zająć a nie polityką? Pozdr.

Należy odwołać obalenie komuny gdyż przywódca był niesłuszny

Youtube leży - LOL

Na przedpremierowym pokazie pewnie. Generalnie pierwsza połowa filmu tak do około 50 minuty, rewelacyjny stary dobry Indiana Jones, (scena z lodówką powala) niestety później przeładowanie efektów specjalnych, i pokazanie jak największej ilości różnorakich scen (pościgi, bijatyki, rozwiązywanie zagadek) przy jednoczesnej z lekka kulejącej fabule sprawia, że film w odbiorze staje się męczący. Niestety nawet reżyser pokroju Spielberga zdaje się wierzyć, że więcej to zawsze znaczy lepiej. Polecam film dla pierwszej połowy oraz Harisona Forda, który nie musi grać Indiany Jonesa, on po prostu nim jest jak Schwarzenegger Terminatorem, ale jest to najsłabsza ze wszyskich 4 części. - moja ocena 6.5/10

życzę ludziom z CERN a przede wszystkim Polskim naukowcom dużo nowych odkryć za pomocą tego LHC. Ale zachęcony pierwszym postem zacząłem szukać takich panikarskich tekstów i nie znalazłem ich za wiele, skąd Wy to bierzecie :)

Modem od NEO+ jest Twój, od SDI nie. Ten lepiej oddaj, bo sobie przypomną za jakiś czas i jeszcze walną Ci kosmiczną kwotę kary za ten kawał złomu. ( nie wiem jak z przedawnieniem za takie rzeczy).

Czyli Pluginy od Pete zarządziły i na emulatorze PS2 :)

DDO, czyli Dungeons & Dragons Online Gra która pochłoneła mnie całkowicie :) Jest 10 dniowy trial, więc jak ktoś chce w spokoju obadać, zapraszam do świata Eberon.

Zapisałem się w tej firmie z Krakowa. Jednak brakuje im jeszcze kilku osób do limitu minimum, więc narazie wycieczka stoi pod znakiem zapytania. Jeżeli ktoś jest chętny to niech się zapisuje. Na zapisy czekają do 13.04. Pamiętajcie, że jest to jedna z ostatnich okazji na obejrzenie bloku reaktora, a możliwe, że całej zony w niezmienionym od czasu katastrofy stanie.

A ja bym zgłosił, pracodawca, albo linie lotnicze się pomylą ich problem, ale w żadnym kraju z US nie ma żartów :P

Ja myślałem nad taką opcją. Samochodem do Hrebennego pod samą granicę. Stamtąd busem do Lwowa, dowiadywałem się już i nie ma problemu. Następnie pociągiem do Kijowa. Wychodzi o połowę taniej niż pociągiem z Wawy, przy takim samym czasie podróży. W Kijowie nocleg, u prywatnych osób na stancjach - mieszkałem tak będąc na wycieczce we Lwowie i luksusów nie ma, ale nie jest najgorzej, a co najważniejsze tanio. Samochód dobra sprawa, ale tam drogi są tragiczne, ja po powrocie do Polski przez kilka godzin miałem wrażenie, że u nas jeździ się jak po równym stole :) Inna sprawa z dostaniem się do Zony. Prawdopodobnie jest to możliwe, ale pamietajcie, że tam rządza wojskowi, i to wojskowi z mentalnością ZSRR. Nie wiem czy jest realne załatwienie takich rzeczy przez internet/telefon. Więc z Kijowa, to tylko jakieś tamtejsze biuro podróży. Ale jak by nie kombinować koszt nie będzie mniejszy niż te 600 zeta...