I znowu muszę się zwrócić po radę do waszego grona :)
Mam następujący problem :
Mam w domu dość duży radiator, nawet nie wiem w zasadzie od czego, wymiary to 10cm x 5xm x 3cm ... wykonany z aluminium (leżał w szafce z nażędziami).
Chciał bym go zamontowac na dwa małe radiatorki w moim zasilaczu :( codegen 350 .
Już zasilacz rozebrany z obudowy, mam go właśnie do plexi przekładać, ale zauważyłem (niestety doświadczalnie na własnej skórze) ze pomiędzy tymi radiatorami jest jakieś przepięcie (czy jak to się fachowo nazywa).
Dla lepszego wytłumaczenia powiem, że jak na włączonym kompie złapałem za dwa radiatory jedną ręką to tak mnie potrzepało że ręka mi się trzęsła jeszcze przez jakieś 10 minut (sam nie wiem co mnie naszło żeby to zroobić).
Tak więc, czy zamontowanie dodatkowego radiatora na tych dwuch może wywołać zwarcie??? Spalić zasilacz, płyte itp???
I co jest przyczyną takiego zachowania się tego sprzętu???
Zauważyłem że na jednym z rezystorów przykręconych do radiatora (chyba tak się to nazywa... takie małe czarne z trzema nóżkami) nie ma gumowej podkładki, a na innych są. Czy to przez to???
Prosze o wytłumaczenie mi tego problemu.
DIRTHYFRANK